Joe Biden został nowym prezydentem USA; swoją odmienność od Donalda Trumpa zaznaczył bardzo wyraźnie już na samym początku swojej prezydentury – chodzi m.in. o imigrację i podejście do życia ludzkiego; anarchiści protestowali przeciwko Bidenowi i zdewastowali siedzibę Partii Demokratycznej; w Polsce również “uczczono” inaugurację nowej prezydentury;  administracja Trumpa uznała, że Chiny dopuściły się „ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości”, represjonując lud Ujgurów; poważnie wzrosło napięcie na linii Pekin-Waszyngton; nowy szef Pentagonu zapowiedział oczyszczenie wojska z “rasistów i ekstremistów”.

Aby otrzymywać co tydzień  pełny Kresowy Przegląd Tygodnia zapisz się w poniższym formularzu:

Zmiany w Białym Domu

W środę odbyło się zaprzysiężenie 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przez następne cztery lata będzie nim reprezentant Partii Demokratycznej Joe Biden. Jest on 15. prezydentem, który zanim osiągnął najwyższy urząd najpierw był wiceprezydentem u boku innej głowy państwa. Biden sprawował tę funkcję w czasie dwóch kadencji prezydentury Baracka Obamy. W trakcie inauguracyjnego przemówienia wśród głównych wyzwań wymienił pandemię koronawirusa, wzrost „ekstremizmu politycznego”, rasizm. Na wydarzeniu nie pojawił się Donald Trump, który opuścił Biały Dom kilka godzin wcześniej. Według republikańskiego senatora Mike’a Brauna proces ws. Impeachmentu wobec byłego prezydenta prawdopodobnie może zacząć się w połowie lutego. Celem tych działań jest uniemożliwienie Trumpowi ponownego startu w wyborach. Były prezydent miał rozmawiać w zeszłym tygodniu ze swoimi współpracownikami nt. założenia własnej partii politycznej. W ostatnim dniu swojego urzędowania, prezydent USA Donald Trump ułaskawił 73 osoby, a 70 złagodził wyroki. Na liście ułaskawionych jest m.in. jego dawny doradca, Steve Bannon.

W środę w największym mieście stanu Oregon doszło do manifestacji anarchistów, którzy zebrali się tam z okazji prezydenckiej inauguracji Joe Bidena. Zgodnie ze swoim zwyczajem osobnicy określający się mianem „antify” maszerowali po Portland ubrani na czarno, zamaskowani oraz wyposażeni w pałki. Część z nich miała też improwizowane tarcze. Ich pochód otwierał transparent z napisem: „Nie chcemy Bidena. Chcemy pomścić policyjne morderstwa, imperialistyczne wojny i faszystowskie masakry”. Dość szybko doszło do przepychanek między uczestnikami anarchistycznej manifestacji, a policjantami.  Na rozpoczęcie zgromadzenia anarchiści zaatakowali miejscową siedzibę Partii Demokratycznej wybijając w niej szyby. Namalowali też na fasadzie gmachu napisy w tym wulgarne hasło „F**k Biden”. Wystąpienie kilkuset anarchistów w Portland przeciągnęło się do wieczora. Przemaszerowali oni pod gmach Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE) gdzie domagali się jej rozwiązania i otwarcia granic, mimo tego, że Biden już pierwszego dnia urzędowania podjął działania na rzecz liberalizacji polityki imigracyjnej USA. Budynek został obrzucony kamieniami i jajami. Doszło tam do poważniejszych starć z funkcjonariuszami policji federalnej, którzy kolejny raz używali gazu łzawiącego. Doszło do aresztowań.

Według Mail Online do wystąpień anarchistów w dniu inauguracji Bidena doszło nie tylko w Portland. W Denver anarchiści i komuniści spalili w czasie swojej manifestacji amerykańską flagę. Swój protest urządzili pod gmachem władz stanowych. Mniejsza manifestacja odbyła się także w Seattle. Tam również spalono flagę USA i powybijano szyby w kilku budynkach.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Inauguracja prezydentury Bidena została „uczczona” (zupełnie w innym stylu niż w Portland) także w Polsce. W Wałbrzychu flaga USA została wciągnięta na maszt na Rondzie Unii Europejskiej znajdującym się na jednej z głównych dróg wjazdowych do dolnośląskiego miasta. Obok niej powiewały flagi Polski, Unii Europejskiej i województwa dolnośląskiego.

Jeszcze bardziej dobitna manifestacja pro-amerykanizma miała miejsce w Poznaniu. Na Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego zawisły we wtorek amerykańskie flagi, portrety prezydenta USA Joe Bidena i wiceprezydent Kamali Harris, a także transparent z hasłem: „Powodzenia Panie Prezydencie BIDEN!” (pisownia oryginalna). „Musimy jako Polska podtrzymywać dobre relacje z administracją amerykańską. Liczę na to, że dołożymy swoją cegiełkę, zważywszy, że na terenie Wielkopolski przebywa sporo żołnierzy amerykańskich” – uzasadniał swoją inicjatywę marszałek województwa Marek Woźniak.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Grupa proaborcyjnych aktywistek wtargnęła 22 stycznia, czyli w dniu ustanowionym przez Donalda Trumpa Narodowym Dniem Świętości Życia Ludzkiego, do kościoła katolickiego w Ohio w USA i krzycząc m.in. „ten Kościół uczy nienawiści” zakłóciła Mszę św. Wypraszane ze świątyni wywołały szarpaninę i wulgarnie zwyzywały ochroniarza i wiernych. Serwis Catholic Arena twierdzi, że aktywistki, główne białe kobiety, były zwolenniczkami nowego prezydenta Joe Bidena. Zaznacza też z żalem, że gdyby takie coś spotkało Żydów czy muzułmanów ze strony zwolenników Donalda Trumpa, to media szeroko nagłaśniałyby incydent. Wzywa też, żeby wyrzucać z kościołów osoby nachodzące je i zachowujące się w taki sposób. „Tak wygląda Ameryka Bidena. Boże, pomóż nam”. Tego samego dnia prezydent USA Joe Biden, określający się jako katolik, wspólnie z wiceprezydent Kamalą Harris upamiętnił ważną, proaborcyjną rocznicę  decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade, na mocy której aborcja jest w Stanach Zjednoczonych legalna i obiecał zapewnić wszystkim Amerykanom dostęp do aborcji. Skrytykował też decyzje swojego poprzednika w zakresie ochrony życia. Dotyczy to między innymi tzw. poprawki Hyde’a, która w znacznym stopniu ograniczyła wspieranie przemysłu aborcyjnego z publicznych pieniędzy oraz tzw. politykę Mexico City, blokującą federalne finansowanie aborcji za granicą. Ponadto, w 2019 roku administracja Trumpa wprowadziła nowe regulacje, przez które promująca aborcję organizacja Planned Parenthood miała stracić blisko 60 mln dol. dotacji z budżetu federalnego. Przypomnijmy, że wcześniej w swoim orędziu o stanie państwa, Trump mocno skrytykował decyzję stanu Nowy Jork, który prawnie umożliwił przerwanie ciąży i zabicie poczętego dziecka praktycznie do końca ciąży. Rok temu Trump jako pierwszy prezydent USA wziął udział w antyaborcyjnym marszu.

„Ostatnim tchnieniem” administracja Trumpa uznała, że Chiny dopuściły się „ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości”, represjonując lud Ujgurów w chińskim regionie Sinciang. W odpowiedzi Chińska Republika Ludowa nałożyła sankcje na czołowych współpracowników byłego prezydenta USA. Wśród nich jest znany z antychińskiej retoryki i działań były szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jednak nie należy spodziewać się zmiany antychińskiej polityki USA. Kandydat Joe Bidena na sekretarza stanu, Antony Blinken, poinformował we wtorek w Senacie, że „bez wątpienia” Chiny stanowią największe wyzwanie dla Stanów Zjednoczonych ze wszystkich krajów. W sobotę amerykańska grupa lotniskowców kierowana przez USS Theodore Roosevelt wpłynęła na Morze Południowochińskie w celu promowania „wolności mórz”. Tego samego dnia chińskie samoloty naruszyły tajwańską strefę identyfikacyjną obrony powietrza. W południowo-zachodni kraniec strefy wleciało osiem bombowców i cztery myśliwce. Chiny, które uważają Tajwan za swoje własne terytorium, w ostatnich miesiącach niemal codziennie wykonywały loty nad wodami między południową częścią Tajwanu, a kontrolowanymi przez Tajwan wyspami Pratas na Morzu Południowochińskim. Jednak na ogół składały się one z jednego lub dwóch samolotów rozpoznawczych.

Zmianie natomiast może ulec polityka wobec Iranu. Prezydent tego kraju, Hasan Rouhani, skrytykował kończącego swoją kadencję prezydenta USA Donalda Trumpa, wzywając zarazem jego następcę, Joe Bidena, do powrotu do porozumienia nuklearnego JCPOA. „Dziś piłka jest po stronie Waszyngtonu, jeśli oni będą honorować swoje zobowiązania, to my również będziemy”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Izraelska gazeta „Times of Israel” za Żydowską Agencją Telegraficzną JTA opublikowała listę „wszystkich Żydów, jakich Biden wyznaczył na najwyższe stanowiska w swojej administracji”, w tym w Departamencie Stanu, służbach wywiadowczych i agencjach bezpieczeństwa. Na liście opracowanej przez izraelskie media znalazło się 11 nazwisk, w kolejności alfabetycznej. Otwiera ją Anthony Blinken jako Sekretarz Stanu USA, który zastąpi na tym stanowisku Mike’a Pompeo. Kolejny dygnitarz to David Cohen jako wiceszef CIA, który już wcześniej pełnił tę funkcję za kadencji Baracka Obamy. Przedstawiany jest jako człowiek „od dawna zaangażowany w żydowskie sprawy i kwestie” oraz czołowy ekspert ds. Iranu. Oprócz nich Żydzi zajmą stanowiska min. prokuratora generalnego czy dyrektora Wywiadu Narodowego.

„Administracja prezydenta USA Joe Bidena będzie blisko współpracować z władzami Izraela w sprawach bezpieczeństwa, popierając też porozumienia normalizujące stosunki tego kraju z państwami arabskimi” – oświadczył w niedzielę Jake Sullivan, doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego.

W piątek amerykański Senat zatwierdził generała Lloyda Austina na stanowisko nowego szefa Pentagonu. Jest do pierwszy w historii USA czarnoskóry minister obrony. Zapowiedział oczyszczenie armii USA z „rasistów i ekstremistów”. Nowy szef Pentagonu zapowiedział, że będzie kładł nacisk na wzmocnienie sojuszy wojskowych. Pod względem strategii priorytetem będzie dla niego Azja i równoważenie rosnącej potęgi Chin. Zadeklarował również starania na rzecz zwiększenia „różnorodności w wojsku”, a także zniesienie wprowadzonego przez administrację Donalda Trumpa zakazu służby dla osób transpłciowych. Nowy szef Pentagonu jest absolwentem Akademii Wojskowej w Thomasville w stanie Georgia i US Military Academy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W 2012 roku pełnił funkcję zastępcy szefa sztabu wojsk lądowych USA, następnie – w 2013 r. – stanął na czele Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych (CENTCOM). W stan spoczynku przeszedł w 2016 roku. W grudniu ubiegłego roku podawaliśmy za „New York Times”, że Lloyd Austin,  pracuje jako dyrektor dla koncernu zbrojeniowego Raytheon i jest partnerem w firmie wykupującej małe firmy zbrojeniowe.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply