Na stronie gabinetu Joe Bidena ogłoszono, że nowym sekretarzem stanu zostanie Antony Blinken.
Nieoficjalne informacje pojawiły się w polskich środkach masowego przekazu już w poniedziałek rano. Po południu nazwisko Blinkena jako przyszłego szefa amerykańskiej dyplomacji zostało opublikowane na stronie internetowej formującej się administracji prezydenta-elekta.
To nie pierwsza prezydencka administracja w jakiej znajdzie się Blinken. W administracji Baracka Obamy był zastępcą doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego i zastępcą sekretarza stanu, jak podał portal Onet. Tę ostatnią funkcję sprawował jeszcze na początku rządów Trumpa i stracił ją w 2017 r. Według tego portalu Blinken, który wcześniej pracował w think-tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych oraz w Komisji Spraw Zagranicznych Senatu ma być zwolennikiem utrzymywania globalnej hegemonii USA (“światowego przywództwa”).
Blinken wywodzi się ze społeczności żydowskiej. Jego dziadek od strony ojca pochodzi z żydowskiej rodziny z Kijowa, babka od strony matki pochodzi ze społeczności niemieckich Żydów. Ojcien Blinkena – Donald jest finansistą, jednym z założycieli banku Warburg Pincus LLC, choć otarł się także o dyplomację, będąc w latach 1994-1998 ambasadorem USA na Węgrzech. Matka Blinkena – Judith także pochodzi z rodziny żydowskiej z Węgier. Judith rozwiodła się z Donaldem i wyszła za Samuela Pisara pochodzącego z żydowskiej rodziny z Białegostoku, który przeżył niemieckie obozy koncentracyjne jak podała Interia. Wychowując Blinkena miał mu wiele opowiadać o czasach drugiej wojny światowej i zagładzie Żydów.
Według Interii Blinken przykłada dużą wagę do ideologii demoliberalnej jako przesłanki dla polityki zagranicznej
Czytaj także: Biden: Będziemy promować prawa LGBT na całym świecie
buildbackbetter.com/interia.pl/onet.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!