W poniedziałek z Chin wystartowała rakieta, która wyniosła w przestrzeń kosmiczną sondę Chang’e 5.

Nowa sonda ma być pierwszą zbudowaną przez Chińczyków, która nie tylko doleci na naturalnego satelitę Ziemi ale też powróci przywożąc materiał zabrany na jego powierzchni. Jak dotychczas sprowadzić na Ziemię próbki z Księżyca udało się tylko w ramach programów kosmicznych USA i Związku Radzieckiego. Ostatnią próbką sprowadzoną z naturalnego satelity naszej planety była ta przywieziona w ramach radzieckiej misji Łuna 24.

Rakieta Długi Marsz 5 wystartowała przed godziną z wyspy Hainan. To najdalej wysunięty na południe region Chińskiej Republiki Ludowej i dlatego właśnie tam Chińczycy ulokowali swój ośrodek rakietowy, bowiem czym bardziej punkt startu zbliżony jest do równika tym łatwiej opuścić przestrzeń okołoziemską.

Chang’e 5 ma wylądować na obszarze widocznej z ziemi strony Księżyca zwanej Oceanus Procellarum. Wbrew swojej nazwie obszar ten nie powstał na skutek działania wody, lecz jest równicą skrzepniętej lawy. Sonda ma wylądować w pobliżu formacji wulkanicznej o wysokości około 1300 m zwanej Mons Rümker. Profesor Long Xiao z uniwersytetu w Wuhan, który był jednym z określających teren operowania sondy stwierdził, że obejmuje on dwie różne formacje, a więc urozmaici zestaw próbek. Pobrane zostaną skały o wieku 1,2-2 miliarda lat co oznacza, że będą to najmłodsze materiały przywiezione z Księżyca.

Łuna 24 przywiozła z Księżyca 170 gramów materiału skalnego tymczasem Chang’e 5 ma go sprowadzić aż 2 kilogramy.

Czytaj także: Nokia zbuduje sieć 4G na Księżycu

newscientists.com/kresy.pl

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply