Wachmistrz Soroka @wachmistrz_Soroka

12778

Etnonacjonalizm litewski

Francuski i angielski nacjonalizm określa przynależność do tego czy innego narodu na podstawie obywatelstwa, za to pochodzenie etniczne nie ma znaczenia. Ważne jest to, jaki wkład ma człowiek do wspólnego obywatelskiego projektu. Tymczasem niemiecki, polski i litewski nacjonalizm podkreślają aspekt etnolingwistyczny – albo jesteś Litwinem, albo nim nie jesteś.

Narodziny separatyzmu w obwodzie kaliningradzkim

Wielotysięczne strajki, do jakich doszło w poprzednim roku na terenie obwodu kaliningradzkiego, do dnia dzisiejszego pozostają największymi akcjami protestacyjnymi, jakie miały miejsce w Rosji na przestrzeni minionego dziesięciolecia. O tym, jak dziś w tym regionie rozwijają się wzajemne stosunki między władzą a jej oponentami, a także czy wraz z pojawieniem się kolejnej fali kryzysu ekonomicznego istnieje zagrożenie ponownego wybuchu niezadowolenia społecznego, w wywiadzie dla portalu Rosbalt.ru opowiedział jeden z liderów kaliningradzkiej opozycji, deputowany Kaliningradzkiej Dumy Obwodowej, prezes Fundacji społeczno-gospodarczych i politycznych analiz “Strategia regionalna” Solomon Ginzburg.

Największa ekshumacja w Polsce

Po ich zakończeniu w przyszłym roku ma tu powstać Kwatera Wojenna Ofiar Terroru Komunistycznego w latach 1945-1956. – Obecnie na kwaterach 81A i 120 zachowało się ponad dwadzieścia istniejących z tamtych lat grobów. Na tych kwaterach są symboliczne krzyże, które ustawiono jeszcze w 1990 roku, kiedy ten teren starano się jakoś zagospodarować – mówi nam kierujący pracami dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, naczelnik z wrocławskiego IPN.

Moralny obowiązek

Podsumowując swoje życie, Tadeusz Socha uważa, że było udane. Jest wdzięczny za nie Bogu, który nigdy nie opuścił go w najtrudniejszych dla niego chwilach. – Zdobyłem sporo dowodów na to, że rozwiązywanie problemów życiowych nie zależy wyłącznie od nas samych, że ogromnie dużo zależy od sił , które z pozycji człowieka wierzącego trzeba oceniać w kategorii Bożej Opatrzności – podkreśla.

Jakby Stalin umarł wczoraj

Około stu osób wysłuchało wczoraj w siedzibie białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej wykładu prof. Nikity Pietrowa, zastępcy przewodniczącego rosyjskiego stowarzyszenia Memoriał. Gość z Moskwy stał się znany w Polsce po publikacji książki “Według scenariusza Stalina” o działaniach sowieckiego aparatu represji w krajach podbitych przez ZSRS. Ujawnił w niej nieznany dokument organów sowieckiego kontrwywiadu wojskowego zawierający plan rozstrzeliwań 592 członków Armii Krajowej, aresztowanych w rejonie Augustowa. To pierwsza informacja o losie tych Polaków, potwierdzająca to, czego się od lat spodziewano – tzw. obława augustowska zakończyła się masowymi mordami. Władze rosyjskie mimo polskich wniosków o pomoc prawną konsekwentnie odmawiają jakiejkolwiek informacji, twierdząc, że żadnych dokumentów o losie zatrzymanych nie posiadają.

My – ćwierćmilionowa przykrość

“Litwa nie jest w stanie wyrządzić Polsce krzywdy, może nam co najwyżej zrobić przykrość. Nie wynarodowi też kilkuset tysięcy Polaków żyjących w jej granicach, bo nie udało się to nawet Związkowi Radzieckiemu za czasów Stalina” – tymi to słowy uspokaja polskich polityków (w tygodniku “Angora”) dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

Od oświaty do planowania

Światło opisywał w niej aresztowane przez siebie osoby, sposoby ich przesłuchiwania, torturowania itp. Audycjom tym towarzyszyła „akcja balonowa”, polegająca na zrzucaniu na teren Polski broszur, które miały uświadomić Polakom, że żyją w systemie opartym na strachu i terrorze. Jedną z takich broszur zrzuconych na balonie dostałem w Marcinkowicach do przeczytania. Czytanie tej maczkiem zapisanej broszury zajęło mi prawie całą noc. Po jej lekturze byłem wstrząśnięty. Nie mogłem zmrużyć oka. Odkładałem ją i znów brałem do ręki. Zawartość tej broszurki szokowała.

Trzeci gracz

Białoruś, która nie może pochwalić się dobrymi stosunkami z Rosją, UE czy Ukrainą, stała się obiektem zainteresowania Chin. Póki co Moskwa jeszcze nie zareagowała oficjalnie na to nowe źródło bezpośredniej konkurencji.

Perypetie z UB i nie tylko

Swoją wizytą w UB, co było widać, wywołałem w tej instytucji zamieszanie. Tam nikt nie przychodził nie wzywany. Gdy nazajutrz zgłosiłem się do UB, towarzysz Brodziński wpadł we wściekłość. Powiedział, ze jestem nie tylko kaleką w sensie fizycznym, ale przede wszystkim finansowym. Dodał również, że gdyby nie moje rozległe kalectwo, to już dawno gniłbym w kryminale i powinienem o tym pamiętać. To spotkanie było dla mnie nie tylko przykre, ale i upokarzające. Na szczęście zmienił się mój opiekun. Dotychczasowego zastąpił nieco starszy i bardziej do ludzi podobny osobnik.

“Biez wodki nie razbieriosz!”

“Biez wodki nie razbieriosz”- czyli “bez wódki tego nie zrozumiesz”, to stare rosyjskie przysłowie, stosując które obywatele ZSRR usiłowali zrozumieć narzucony im przez Lenina i Stalina ustrój. Z niego Aleksander Topolski radzi skorzystać czytelnikom swoich wspomnień, którzy przy ich lekturze chcą zrozumieć Związek Sowiecki. Zatytułował je “Biez wodki” licząc, że czytelnik dośpiewa sobie resztę.

Europa rozpaczliwie woła o nową “politykę wschodnią”

W czasie kiedy na południu Europy w dalszym ciągu wrze, a sama Unia Europejska coraz bardziej pogrąża się w kryzysie, rzadko który z europejskich liderów ma jeszcze czas, aby pomyśleć o obszarach granicznych na Wschodzie. A zastanowić się nad nimi powinni. Są to akurat takie regiony, gdzie UE może w pozytywny sposób wpłynąć na sytuację. Co więcej, powrót Władimira Putina na fotel prezydenta Rosji, o którym huczą wszystkie światowe media, winien skłonić do skoncentrowania się na tym, jak stworzyć alternatywę dla przybierającego na sile autorytarnego modelu rządów w Rosji.

Wojna Iwana

Książka “Wojna Iwana” Armia Czerwona 1939- 1945 pióra Catherine Merridale, wydana przez Dom Wydawniczy Rebis to kolejna praca sowietologiczna, będąca strzałem w dziesiątkę. Opisuje ona Wielką Wojnę Ojczyźnianą z perspektywy szarego żołnierza, traktowanego przez naczelnego dowództwo jak mięso armatnie.

“Wyklęte życiorysy”

“Wyklęte życiorysy” wydane przez Dom Wydawniczy Rebis uczą przede wszystkim myślenia i zachęcają do innego spojrzenia na nasze dzieje ojczyste, wśród których roi się od rozmaitych mitów, tworzonych być może w dobrej wierze, ale nie mających nic wspólnego z realną rzeczywistością.

Partyzanci Stalina

Dzięki Domowi Wydawniczemu Rebis polski czytelnik może zaznajomić się z pracą zatytułowana “Partyzanci Stalina” pióra amerykańskiego profesora Kennetha Slepyana, który w ramach pisania pracy doktorskiej, powstającej na University of Michigan w 1991 r. podjął studia nad historią radzieckiej partyzantki. Temat tak go zafascynował, że zaowocował przede wszystkim pracą książkową poświęconą jej bohaterom.

Obrona nade wszystko

Rosja utrzyma wysoki poziom wydatków na obronę, a nawet będzie je stopniowo zwiększać – oznajmił we wtorek Dmitrij Miedwiediew i podkreślił, że jest to konieczny warunek zachowania suwerenności kraju. Finanse będą przeznaczone między innymi na poprawę warunków życia żołnierzy i na wyposażenie armii w bardziej nowoczesny sprzęt. Prezydent wyjaśnił, co dokładnie trzeba będzie zrobić.

Każdy zrobił co trzeba

Każdy zrobił, co trzeba to zbiór reportaży, w których możemy przejrzeć się jak w lustrze, a widząc swoje odbicie, zachwycić się nim lub przerazić. Zebrane teksty sześciu dziennikarek opowiadają o życiu w Polsce na początku XXI wieku, odwołując się niekiedy do historii ? czasem niezbyt odległej, innym razem sięgającej wstecz aż do czasów pogańskich.

Wojna zastygła w bursztynie

W tym roku Republika Górskiego Karabachu obchodzi 20-lecie swojej niepodległości. Nie jest jednak uznawana przez żadne państwo na świecie. Nawet Armenia nie uznała Republiki Karabachu, traktując to jako kompromis podczas negocjacji prowadzonych w sprawie spornego terytorium jakim niewątpliwie jest Karabach. Lecz tak czy inaczej, Republika Górskiego Karabachu to niepodległe państwo, tylko bardzo niezwykłe.

Powrót do życia

– Po tygodniowym pobycie w domu narzeczonej Huberta na Śląsk wkroczyli Sowieci. Ich pierwsze oddziały zobaczyłem na ulicach 29 stycznia 1945 r. około południa – mówi Tadeusz Socha. – Wylazłem ze swojego wyrka, aby oglądnąć swoich wyzwolicieli, a także trochę z nimi porozmawiać. Szybko się do nich rozczarowałem, gdyż jeszcze tego samego dnia zdążyli okraść wielu Bogu ducha winnych ludzi, którzy nie nosili żałoby po Niemcach, tylko podobnie jak wszyscy Polacy oczekiwali wyzwolenia spod ich reżimu.

Zachodni dyplomaci na celowniku FSB

FSB ciągle używa technik psychologicznych, opracowanych jeszcze przez KGB, w celu zastraszenia i zdemoralizowania personelu dyplomatycznego, aktywistów i dziennikarzy z państw zachodnich. Tajną kampanię ujawnia “Państwo Mafii” – wydana w Wielkiej Brytanii książka byłego korespondenta “The Guardian” w Moskwie – Luke'a Hardinga.

Sprawa Prochorowa to uderzenie w rosyjską politykę Obamy

16 września Michaił Prochorow, trzeci najbogatszy człowiek Rosji (z osobistym majątkiem wycenianym na 18 miliardów dolarów netto), po odsunięciu go od sterów “Słusznej Sprawy” – jego nowo założonej partii politycznej – poprzysiągł zemstę Władysławowi Surkowowi, zastępcy szefa gabinetu prezydenckiego. Potentat oskarżył Surkowa o “prywatyzowanie systemu politycznego” oraz o wyreżyserowanie jego własnego upadku.