Będzie kampania edukacyjna, mająca na celu oswojenie Polaków z podwyżkami cen prądu. Zapłacą za nią pośrednio koncerny energetyczne, które należą do Skarbu Państwa – poinformowała Rzeczpospolita (Rz) we wtorek.

Medium informuje, że kampania została zamówiona przez Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE), reprezentujący interesy sektora energetycznego w Polsce – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). „Chcemy zrobić kampanię edukacyjną, która pokaże Polakom, jak mogą się uchronić od podwyżek cen prądu, które są nieuchronne. Jak mogą zminimalizować ich skutki” – stwierdził w rozmowie z Rzeczpospolitą Maciej Kość, dyrektor ds. komunikacji w PKEE.

Gazeta informuje, że podwyżki cen prądu są spowodowane drożeniem prawa do emisji dwutlenku węgla. „Nasze koncerny energetyczne coraz więcej płacą więc za produkcję energii. Wyższe koszty chcą przerzucić na odbiorców. Domagają się podwyżek o 10, 15, a nawet 20 proc.” – pisze Rz.

Medium zaznacza, że decydujący głos w sprawie podwyżek ma Urząd Regulacji Energetyki. „Nawet jeśli zablokuje on podwyżki lub je złagodzi, to w górę pójdą ceny prądu dla odbiorców firmowych. Ci przerzucą je na klientów, więc i tak je odczujemy” – pisze Rz.

Kampanię edukacyjną, która ma oswoić Polaków z podwyżkami cen prądu, ma przygotować agencja MSL. Agencja nie chce mówić o szczegółach, zasłaniając się tajemnicą handlową – informuje Rz.

Medium podkreśla, że PKEE nie zna jeszcze dokładnych kosztów kampanii. Zależy to od zakresu działań, których plany są na razie kształtowane. „Kampania będzie tłumaczyć Polakom, co wchodzi w skład ceny prądu. Absolutnie nie chodzi tu o zamydlenie oczu” – Rzeczpospolita cytuje reprezentanta jednego z koncernów energetycznych.

Przypomnijmy, że Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki mówił w połowie września, że od przyszłego roku należy się spodziewać dwucyfrowego wzrostu taryf dla gospodarstw domowych. Zaznaczał, że dokładna skala podwyżek cen prądu będzie znana, gdy firmy energetyczne złożą do URE wnioski taryfowe.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na początku września premier Morawiecki stwierdził, że polski rząd nie powstrzyma podwyżek cen prądu, bo to nie on decyduje o ich wysokości. Zaznaczył, że to kwestia bardzo drogiej polityki klimatycznej UE, której koszt „będzie w rachunkach klientów”. Zapewnił przy tym, że ceny prądu nie wzrosną o 20 procent.

Pod koniec października 2020 roku energetyczny think tank Ember przygotował raport, z którego wynikało, że ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce są aktualnie najwyższe w Unii Europejskiej. Na czele zestawienia Polska znalazła się już w kwietniu 2020 r. Pomiędzy kwietniem a wrześniem tego roku średnie ceny energii elektrycznej w Polsce wynosiły 46 euro za megawatogodzinę (MWh), czyli prawie 50 proc. więcej niż średnia dla reszty unijnych krajów (31 euro/MWh).

Przeczytaj: Emisja CO2: Zmiany wprowadzane przez KE uderzą w polski sektor motoryzacyjny

pap / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz