Pod koniec września ukraiński deputowany Swiatosław Jurasz z partii „Sługa Narodu” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ogłosił powstanie nowej grupy parlamentarnej pod nazwą Intermarium (Międzymorze). W jej skład weszło 230 z 450 posłów Werchownej Rady.

Celem grupy jest zaangażowanie Ukrainy w projekt zjednoczenia krajów szerszego regionu Europy Środkowo-Wschodniej Międzymorza oraz praca nad jednością polityczno-gospodarczą, wartościowo-kulturową i militarno-obronną regionu. Jurasz wyraził nadzieję, że “podobnie jak w naszej wspólnej historii razem budowalibyśmy XXI wiek”.

Rada zespółu zostanie utworzona zgodnie z zasadą proporcjonalności parlamentarnej i przy udziale wszystkich sił parlamentarnych wspierających “zachodnią jedność regionu”. Sekretarzem Rady został Swiatosław Jurasz.

W poście Jurasz zawarł tekst programowy inicjatywy:

Międzymorze.

Skrwawione ziemie, Boże igrzysko…

Jak tylko nie nazywano naszych bogatych i tak pożądanych przez wszystkich europejskich rubieży.

Ale nie zawsze tak było. Historia daje nam również przykłady naszej jedności, które dały początek licznym triumfom Europy w ciągu naszych wspólnych stuleci. Czas o tym wspomnieć i jeszcze lepiej kontynuować.

I nie jesteśmy sami. Polska, nasza imponująca zachodnia siostra, jest w tym pierwsza, podobnie jak w wielu innych osiągnięciach. Ale nasi historyczni nadbałtyccy, naddunajscy, bałkańscy, a nawet niektórzy kaukascy bracia podzielają tę perspektywę. Żeby nasze wspólne marzenie stało się rzeczywistością, powstają obywatelskie, polityczne, publiczne, ekonomiczne i wojskowe instytucje. Nadszedł czas, aby przyłączył się do tych procesów i najwyższy organ ukraińskiej władzy – Rada Najwyższa.

Dlatego tworzymy zespół parlamentarny Intermarium. Dołączyła do niego większość parlamentarna, licząca ponad 230 deputowanych. Gdybyśmy zbierali dłużej, jestem pewien, że pobilibyśmy inne nasze parlamentarne rekordy.

Jurasz w poście nawiązał do wiersza Tarasa Szewczenki “Katerina”. Jak powiedział Kobzar – kochajcie się, czarnobrewe, ale nie z tymi, których Facebook nazywać zakazuje – napisał deputowany.

Kochąjcie się, czarnobrewe,
Lecz nie z Moskalami,
Oni obcy, litować się
Nie będą nad wami – zaczyna się wiersz Szewczenki. Zdarzały się przypadki, że Facebook banował użytkowników za użycie słowa “Moskal”.

Jak informowaliśmy, w listopadzie zeszłego roku Włodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina jest zainteresowana dołączeniem do inicjatywy Trójmorza. „Ukraina i Estonia, jako ważni gracze w rejonie Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego, są zainteresowani realizacją wspólnych projektów i inicjatyw dotyczących gospodarki, infrastruktury i środowiska. Podczas dzisiejszych rozmów osobno omawialiśmy realizację inicjatywy Trójmorza, a głównie przedmiotowe zainteresowanie Ukrainy dołączeniem do niej” – powiedział Zełenski.

Temat ten został poruszony podczas ostatniej wizyty prezydenta Anderzeja Dudy na Ukrainie.

„Rozmawialiśmy o Inicjatywie Trójmorza i, co najważniejsze, o merytorycznym zainteresowaniu Ukrainy przystąpieniem do tej ważnej inicjatywy. Mam nadzieję, że będę wspierać Pana Dudę jako jednego z inicjatorów tak ważnej platformy dialogu” – powiedział Zełenski. Szef prezydenckiego gabinetu Krzysztof Szczerski przekazał: “Ukraina jako kraj będący poza UE nie może w pełni uczestniczyć w Inicjatywie Trójmorza, bo ona jest ograniczona do krajów członkowskich. Dlatego poprzez dwustronne umowy dokładamy ten element ukraiński do szerszej koncepcji współpracy w naszym regionie”.

PRZECZYTAJ: Kuchciński: mamy ambitny plan wciągnięcia Ukrainy i Mołdawii do inicjatywy Trójmorza

Inicjatywa Trójmorza zrzesza 12 państw – poza Polską i Czechami także: Bułgarię, Estonię, Chorwację, Litwę, Łotwę, Węgry, Austrię, Rumunię, Słowację i Słowenię. Powołana została na szczycie w Dubrowniku w 2016 r. Początkowo widziano w niej projekt polityczny, z czasem zaczął on nabierać wymiaru gospodarczego. Stasus obserwatorów przy Inicjatywie posiadają Niemcy i Stany Zjednoczone.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na początku października komisja spraw zagranicznych Izby Reprezentantów jednogłośnie przegłosowała projekt rezolucji wyrażającej poparcie dla Inicjatywy Trójmorza.

To zostało przegłosowane w sposób niepartyjny, z poparciem obydwu partii, czyli to nie jest kwestia polityczna w sensie wewnętrznym. Istnieje co do tej inicjatywy zgoda powszechna. Inicjatywa pochodzi od demokraty i utwierdza prezydenta Stanów Zjednoczonych do popierania polityki obecnego prezydenta (Andrzeja Dudy – przyp. red.) we współpracy z 12 krajami regionu – mówił na antenie TVN24 BiS amerykanista doktor Tomasz Płudowski.

Jak informowaliśmy, w połowie września sekretarz stanu USA, Mike Pompeo, stwierdził, że w świetle tego, co dzieje się dziś na Białorusi, Inicjatywa Trójmorza staje się jeszcze ważniejsza.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dodatkowo pod koniec lipca ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy ogłosili w czasie swojego spotkania pogłębienie współpracy w formule „Trójkąta Lubelskiego”. Ogłoszona wtedy doklaracja dotyczyła współpracy w ramach UE i NATO oraz wyzwań, jakie niesie aktywność Rosji w regionie”. Szefowie dyplomacji trzech państw stwierdzili, że ich zbliżenie opiera się na „wielowiekowej historyczne i kulturalne więzi pomiędzy ich narodami” oraz wyrazili przekonanie o korzyściach „z tworzenia coraz silniejszych więzi politycznych, gospodarczych, infrastrukturalnych, bezpieczeństwa i kulturalnych pomiędzy ich krajami”.

Korzenie Intermarium

Intemarium – ukraińska wersja koncepcji Międzymorza – odżyło w 2016 roku, gdy twórca pułku “Azow” i partii Korpus Narodowy Andrij Biłecki jako deputowany do Rady Najwyższej  wystąpił z projektem utworzenia Grupy Wspierania Rozbudowy Intermarium. Wtedy nie wzbudziła ona zainteresowania. Biłecki rozpoczał więc pracę organiczną nad upowszechnieniem swojej wizji Międzymorza m.in. organizując coroczne konferencje poświęcone tej tematyce.

Azowska wersja Międzymorza

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

“Międzymorze” jedyną geopolityczną opcją dla Ukrainy. UE z instytucjami finansowymi, czy z drugiej strony FR bez problemu mogłyby Ukrainę zdominować. Tymczasem nawet tak silne państwo w regionie, jak Polska – w sytuacji, gdy Ukraina stanęłaby na nogi – w relacjach dwustronnych nie mogłoby Kijowa zdominować, co jest gwarancją zachowania partnerskich relacji. Naturalne jest więc tworzenie politycznego związku państw wokół Polski i Ukrainy, z krajami bałtyckimi, Rumunią, Chorwacją, itd. Ze względu na położenie, przydałaby się Białoruś – mówił Biłecki.

CZYTAJ TAKŻE: Lider “azowców” zaoferował pomoc białoruskim opozycjonistom

Pod pojęciem Ruchu Azowskiego rozumie się osoby skupione wokół pułku „Azow”, obecnie należącego do Gwardii Narodowej Ukrainy i wywodzącej się z tego środowiska partii politycznej Korpus Narodowy i związanych z nimi podmiotów. Przypomnijmy również, że członkowie oby tych podmiotów odwołują się do symboliki i ideologii neopogańskiej, banderowskiej, a także – neonazistowskiej. Stosują również symbolikę hitlerowską.

Przypomnijmy, że ukraiński pułk Azow, odwołujący się do ideologii neonazistowskiej i neobanderowskiej, początkowo funkcjonował jako batalion ochotniczy. Później został przekształcony w pułk. Wszedł w skład Narodowej Gwardii Ukrainy. Jak informowaliśmy, członkowie „Azowa” chętnie posługują się symboliką nazistowską – w tym 36 Dywizji Grenadierów SS „Dirlewanger”, która pacyfikowała warszawską Wolę podczas Powstania Warszawskiego.  Z powodu neonazistowskich powiązań Azowa Kongres USA zadecydował, że środki z pomocy finansowej dla Ukrainy nie mogą być wykorzystywane przez tę jednostkę. Na bazie Azowa powstała partia Korpus Narodowy z Andrijem Biłećkim na czele i organizacja paramilitarna Narodowe Drużyny. Jednym z punktów programu tego ugrupowania jest utworzenie związku państw o nazwie Międzymorze, do którego wchodziłyby m.in Ukraina i Polska.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W przeszłości dochodziło do prób ocieplania wizerunku „ruchu azowskiego” przez proukraińskie środowiska w Polsce, które argumentowały, że ruch ten nie jest antypolski i może być sojusznikiem w przeciwstawianiu się Rosji. Portal Niezalezna.pl i dziennikarze związani z „Gazetą Polską” promowali przedstawiciela partii powiązanej z pułkiem Azow, który „oddał cześć ofiarom rzezi wołyńskiej”.

Czytaj więcej: Członkowie pułku Azow oddali cześć ofiarom UPA? Ujawniamy kulisy manipulacji [+FOTO]

Przeczytaj: UW zaprasza neobanderowców z Azowa – SEW organizuje spotkanie z członkiem Ruchu Azowskiego

Zobacz: Instruktorzy z Polski obecni na obozie zorganizowanym m.in. przez ruch azowski

W marcu 2018 roku Korpus Narodowy zorganizował we Lwowie antypolski marsz pod hasłem „Lwów nie dla polskich panów”.

Przypomnijmy, że według ustaleń dziennikarzy śledczych z Bellingcat, Korpus Narodowy powiązany z pułkiem Azow kontaktował się z ekstremistami z USA i próbował ich rekrutować do walki na Ukrainie. Zwracali też uwagę na lansowanie przez Azow koncepcji Intermarium (Międzymorza), co ma służyć propagowaniu ich ideologii.

Kresy.pl / gov.pl / ukrinform.pl / salon24.pl / Facebook

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply