Deputowani rządzącej Ukrainą partii “Sługa narodu” złożyli projekty dwóch ustaw rozszerzających definicję “kolaboracji”.
Pierwszy z projektów ustaw stanowi o karalności współpracy z Rosją, władzami Republiki Krym działającymi w systemie administracyjnym Federacji Rosyjskiej oraz z donbaskimi separatystami, jak poinformowała w czwartek agencja RIA Nowosti. Inicjatorzy projektu rozszerzyli jednak definicję tego co można uznać za podlegającą postępowaniu karnemu kolaborację.
“Za kolaborantów zostaną uznani obywatele, którzy negowali przeprowadzenie zbrojnej agresji przeciw Ukrainie i okupację jej terytoriów lub publicznie wezwali do wsparcia agresora, współpracy z okupantem” – wytłumaczyła cel ustawy wiceprzewodnicząca parlamentarnej frakcji “Sługi narodu” Jewhenija Krawczuk.
Projekt ustawy przewiduje, że “dobrowolne zajęcie przez obywatela Ukrainy stanowiska nie związanego z pełnieniem funkcji organizacyjno-administracyjnych lub administracyjno-gospodarczych w nielegalnych organach władzy na terytorium tymczasowo okupowanym” będzie podlegać karze 12-15 lat pozbawienia wolności. Jak tłumaczy RIA Nowosti oznacza to, że karalne stanie się sprawowanie funkcji wyborczych lub pomaganie w przeprowadzaniu wyborów w ramach Republiki Krym bądź nieuznawanych republik donbaskich separatystów.
Mimo, że w kodeksie karnym do tej pory nie istniał taki zapis we wtorek obywatelka Ukrainy została skazana na karę więzienia w zawieszeniu za członkostwo w lokalnej komisji przeprowadzającej głosowanie w referendum o samodzielności Donieckiej Republiki Ludowej w 2014 r.
Drugi projektów ustaw wniesionych przez deputowanych pro-prezydenckiej partii „ustanawia dodatkowe podstawy prawne do likwidacji partii politycznych, organizacji publicznych, charytatywnych lub wyznaniowych, związków zawodowych i organizacji publicznych”.
Na początku lutego prezydent Ukrainy podpisał dekret zabraniający transmisji kanałów telewizyjnych kontrolowanych przez Wiktora Medwedczuka, polityka ukraińskiej partii Opozycyjna Platforma-Za Życiem (OPZŻ): 112 Ukraina, NewsOne i ZiK. Prezydent Wołodymyr Zełenski uznał, że szerzą one rosyjską propagandę.
ria.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!