W nocy z czwartku na piątek we Lwowie doszło do pożaru w placówce “Alfa-Banku”. Policja podejrzewa, że doszło do podpalenia. W przeszłości we Lwowie wielokrotnie podpalano siedziby rosyjskich banków.
Jak podaje portal Zaxid.net, w nocy 12 lutego br. doszło do pożaru w pomieszczeniach placówki “Alfa-Banku” na ulicy Sychowskiej we Lwowie.
Władze miasta poinformowały, że do pożaru doszło około godziny 3 w nocy. Ogień zniszczył sprzęt biurowy na powierzchni około 10 metrów kwadratowych. Pożar ugaszono w ciągu pół godziny. Nikt nie został ranny.
Przyczyna pożaru jest obecnie nieznana i wyjaśniają ją eksperci, ale policja podejrzewa podpalenie. W tej sprawie wszczęto dochodzenie. Ewentualnemu sprawcy podpalenia grozi kara pozbawienia wolności na okres od trzech do dziesięciu lat.
Jak przypomina Zaxid.net, w latach 2018-2019 doszło do kilku podpaleń oddziałów “Alfa-Banku” we Lwowie. Za każdym razem policja wszczynała śledztwo, ale nie informowała, by doszło do ujęcia sprawców.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińska policja zatrzymała podejrzanych o oblanie farbą pomnika Bandery we Lwowie
“Alfa-Bank” jest jednym z największych rosyjskich prywatnych banków komercyjnych. Bank jest kontrolowany przez biznesmena Michaiła Fridmana.
Jak pisaliśmy, w przeszłości we Lwowie dochodziło do podpaleń nie tylko placówek “Alfa-Banku”, ale także innego rosyjskiego banku – Sbierbanku. W latach 2016-2018 doszło do trzech takich incydentów. Wcześniej, w lipcu 2015 roku, Kresy.pl informowały o jednoczesnym ataku na 3 placówki tego rosyjskiego banku we Lwowie.
Kresy.pl / zaxid.net
chcą do UE i NATO