W środę rano doszło do kolejnego podpalenia placówki rosyjskiego banku Sbierbank we Lwowie – podał portal zaxid.net.

Do zdarzenia doszło około godziny 6. rano na ulicy Gródeckiej. Według ukraińskiej policji ktoś wrzucił do pomieszczenia butelkę z łatwopalną cieczą wywołując pożar.

Około godziny 6. dostaliśmy zawiadomienie o pożarze w pomieszczeniach jednego z banków. Na razie ustalono, że nieznane osoby wybiły szybę i wrzuciły do środka butelkę z nieznaną substancją. – powiedziała portalowi zaxid.net rzeczniczka komendy obwodowej policji Switłana Dobrowolska. – Na miejscu odnaleziono resztki plastikowej butelki. Ustalamy okoliczności zdarzenia i osoby mające z nim związek. – mówiła Dobrowolska dodając, że rozważane jest wszczęcie śledztwa z tytułu umyślnego uszkodzenia mienia.

Według Ihora Zinkewycza, pracownika ukraińskiej policji i administratora popularnej grupy Varta1 na Facebooku, świadkowie widzieli na miejscu zdarzenia dwoje sprawców – kobietę i mężczyznę. Straż pożarna ugasiła pożar około godziny 6.30, ogień zniszczył około 5 metrów kwadratowych pomieszczenia.

Jak przypomina zaxid.net, jest to już trzecie podpalenie placówki Sbierbanku we Lwowie w ostatnich 2 latach. W lutym 2016 roku podpalono placówkę na ul. Iwana Franki, a w październiku 2017 roku na prospekcie Czornowoła. Ukraińska policja nie ujawniła, czy sprawców tych przestępstw ujęto. Wcześniej, w lipcu 2015 roku, Kresy.pl informowały o jednoczesnym ataku na 3 placówki tego rosyjskiego banku we Lwowie.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjskie banki atakowane na Ukrainie

Kresy.pl / zaxid.net

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply