Redaktor Studia Wschód TV Info oraz sekretarz Rady Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Maria Przełomiec tłumaczyła się ze swoich słów na temat Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin.
Maria Przełomiec w wywiadzie dla telewizji wPolsce ostro skrytykowała działalność Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin. Biuro prasowe tej partii opublikowało w poniedziałek komunikat w którym minuta po minucie zanalizowało wypowiedzi Przełomiec i sprostowało zawarte w nich nieprawdziwe informacje. Wywiad Przełomiec skomentowała dla naszego portalu także radna Wilna z ramienia AWPL-ZChR oraz działaczka na rzecz polskiej oświaty na Wileńszczyźnie Renata Cytacka.
Przełomiec poczuła się zmuszona wytłumaczyć ze swoich twierdzeń i udzieliła wywiadu portalowi dorzeczy.pl. Jak pisze jego dziennikarka, Przełomiec miała zadeklarować, że nie żałuje swoich słów jakie wypowiedziała w studiu telewizji wPolsce. “Moja wizyta w telewizji wPolsce.pl została sprowokowana wyjątkowo nieprzyjemnym i częściowo mijającym się z prawdą wywiadem pana Waldemara Tomaszewskiego” – twierdzi Przełomiec. Ma za złe przewodniczącemu AWPL-ZChR także to, że “bronił także prezesa ZPL, pana Mackiewicza, który jest podejrzany o fałszowanie wspomnianych wyżej faktur i mimo wezwań odmawia stawienia się przed polskim prokuratorem. Zasłania się immunitetem litewskiego sejmu i atakuje polską ambasador na Litwie”.
Przełomiec przyznała jednak, że „rzeczywiście popełniła jeden błąd”, pomijając milczeniem fakt, że AWPL-ZChR przedstawiła w 2014 r. w litewskim Sejmie projekt przywrócenia ustawy o mniejszościach narodowych, która obowiązywała na Litwie do 2010 r. Dodaje jednak – “Przy tych możliwościach, jakie mają, nie zrobili dla Polaków na Litwie prawie nic”. Jest to już pewna zmiana narracji, bowiem w wywiadzie dla telewizji wPolsce Przełomiec twierdziła jeszcze, że AWPL-ZChR “nie załatwiła nic jeżeli chodzi o interesy Polaków na Litwie. Nic, zero, nul”. Teraz powiedziała o jednym z projektów partii Polaków Wileńszczyzny, choć już wczoraj Biuro Prasowe AWPL-ZChR przedstawiło szczegółową listę 5 projektów ustaw oraz 10 poprawek do projektów ustaw złożonych przez Waldemara Tomaszewskiego w litewskim Sejmie, z których połowa została przyjęta. Dodatkowo opublikowano też dane trzech projektów ustaw złożonych w litewskich Sejmie w latach 2013-2014 przez innych posłów AWPL-ZChR, w czasie gdy Tomaszewski był już deputowanym Parlamentu Europejskiego.
Przełomiec twierdzi jednak, że “oczywiście liderzy AWPL i ZPL od dawna bardzo głośno mówili i mówią o słusznych postulatach polskiej mniejszości, nie chodzi jednak o to, aby krzyczeć, ale załatwiać, czyli mówiąc inaczej przekonywać prezydium litewskiego sejmu i litewskich posłów do poparcia, zmuszać kolejne parlamenty do zajmowania się tym na sesjach, samo krzyczenie nie wystarcza”. Mimo to skorygowała swoje twierdzenia na temat rzekomej bierności AWPL-ZChR w sprawie nadawania polskiej telewizji na Litwie, którą władze tego państwa przerwały w 1992 r. oceniając jednak, że działacze “słabo starali się”.
Przełomiec poczuła się też zmuszona do przyznania, że powiedziała nieprawdę w sprawie wykształcenia znanej działaczki AWPL-ZChR Renaty Cytackiej. “Powiedziałam, że >>przypuszczalnie<<, bo nie pamiętałam jakie pani Cytacka ma wykształcenie. Wydawało mi się, że jest po polonistyce. Jeśli więc się pomyliłam, przepraszam” – powiedziała Przełomiec.
Przełomiec poczyniła też bardziej ogólne uwagi na temat stosunków polsko-liteskich. Według publicystki są one złe nie dlatego, że państwo litewskie dyskryminuje zamieszkujących je Polaków lecz właśnie z winy liderów AWPL-ZChR i Związku Polaków na Litwie. “Litwini świetnie pamiętają, że kiedy oni walczyli o niepodległość w latach 1990,1991 (przypominamy, że pod wileńską wieżą telewizyjną, zginęło w styczniu 91, 14 osób a 600 zostało rannych), część polskich liderów próbowała pod egidą Moskwy – jeździli nawet w tej sprawie do Gorbaczowa – stworzyć polski kraj narodowy” – mówiła o tle historycznym tych stosunków Przełomiec, po raz kolejny mijając się z prawdą.
Manipulacje redaktor Przełomiec na temat Polskiego Kraju Narodowo-Terytorialnego proklamowanego na Litwie wyjaśnialiśmy już na naszych łamach. Działacze polskiego ruchu autonomicznego na Wileńszczyźnie proklamując 6 października 1990 Polski Kraj Narodowo-Terytorialny, ogłosili go w granicach powstałej już niepodległej Litwy, nie zaś jako kolejną republikę Związku Radzieckiego czy organizm separatystyczny. Koncepcje takie zostały zdecydowanie odrzucone przez polskich autonomistów na zjeździe w Ejszyszkach, w czasie którego proklamowano PKN-T. Jego przynależność do Litwy potwierdził też kolejny zjazd polskich autonomistów w Mościszkach, który odbył się 22 maja 1991 roku i który umieścił to w Statucie czyli dokumencie konstytucyjnym PKN-T. Wnioski takie oparte są także na wynikach projektu badawczego przeprowadzonego przez naszego redaktora Karol Kaźmierczaka pod patronatem Senatu RP w 2016 roku.
Nie jest też prawdą, że działacze ruchu autonomicznego Polaków Wileńszczyzny negocjowali status swojej autonomii z Michaiłem Gorbaczowem i władzami ZSRR. Przywódcy autonomistów Stanisław Pieszko i Walentyna Subocz, będący wówczas deputowanymi Rady Najwyższej Republiki Litewskiej negocjowali natomiast po proklamowaniu PKN-T z władzami litewskimi, a konkretnie z Państwową Komisją ds. Litwy Wschodniej, sposób realizacji postulatów miejscowych Polaków. Wśród obecnych liderów AWPL-ZChR czy ZPL brak liderów ruchu autonomicznego z lat 1989-1991.
Czytaj także: Ruch autonomiczny Polaków na Wileńszczyźnie 1989-1991. Reasumpcja
Przełomiec skrytykowała też AWPL-ZChR i ZPL za rzekomy brak podnoszenia kwestii progu wyborczego, według litewskiego prawa obowiązującego także komitety wyborczej mniejszości narodowych. Jednocześnie oceniła negatywnie fakt sojuszu wyborczego polskiej partii z Aliansem Rosjan, który zapewniając głosy pewnej części mniejszości rosyjskiej umożliwia AWPL-ZChR przekroczenie tego progu ustanowionego na wysokości 5%. Przełomiec stwierdziła również, że “poziom w polskiej szkole na prowincji często jest słaby”, a “rodzice niestety nieraz posyłają dzieci do szkół litewskich, ponieważ mają one lepszy poziom”. Jak podsumowała swoją ocenę działaczy AWPL-ZChR i ZPL – “Moim obowiązkiem, również jako sekretarza, jest bronić interesów Polaków na Litwie, a uważam, że niestety liderzy polskiej mniejszości w tej chwili robią litewskim Polakom więcej złego niż dobrego
Maria Przełomiec w przeszłości wielokrotnie mówiła nieprawdę ws. Polaków z Litwy i polityków AWPL-ZChR.
Zobacz: Maria Przełomiec (TVP, Fundacja PPnW) mówi nieprawdę nt. lidera partii Polaków z Litwy [+VIDEO]
Przeczytaj: Jak Maria Przełomiec zmanipulowała historię polskiej autonomii na Wileńszczyźnie
Czytaj także: Maria Przełomiec znów atakuje Polaków Wileńszczyzny i znów mówi nieprawdę
Maria Przełomiec przyznaje się do przyjaźni z Vytautasem Landsbergisem, jednym z głównych inspiratorów antypolskiej polityki Republiki Litewskiej po jej wyjściu ze składu ZSRR. Lansbergis wraz z małżonką przejęli pod Wilnem polski majątek znacjonalizowany przez władze sowieckie, przekazany mu następnie przez Republikę Litewską. Maria Przełomiec znana jest z ataków na polską społeczność na Litwie . W swoim programie Studio Wschód w TVP, gdzie jednym z jej rozmówców był właśnie Lansbergis, zmanipulowała w jednym z odcinków historię polskiej autonomii na Wileńszczyźnie w latach 90. XX wieku. Niesprawdzone i nie oddające rzeczywistości informacje Przełomiec podawała również w Audycji „Więcej niż świat” Programu I Polskiego Radia w maju 2016 roku.
Przeczytaj: Przełomiec (TVP Info): Ustawa o IPN może być rosyjską prowokacją
W listopadzie 2015 roku w wywiadzie dla portalu Znad Wilii – zw.lt, Maria Przłomiec stwierdziła z kolei, iż Waldemar Tomaszewski powinien zostać odcięty od pieniędzy z Polski. „Według mnie, Warszawa musi odciąć Tomaszewskiego od pieniędzy. Mniej Tomaszewskiemu – więcej dla innych. Niech on pozostaje szefem partii. Jednocześnie należy szukać nowych liderów w środowisku Polaków na Litwie” – mówiła wówczas Przełomiec.
dorzeczy.pl/kresy.pl
Już myślałem ,że pokajała się i posypała głowę popiołem.Ale to nie ten typ człowieka.Pytam gdzie PiS znajduje, takie perełki ?
@jwu W szambie.
@lp I to przy samym dnie,bo tam sięga poziom jej wypowiedzi.
Okreslenie “lze jak bura suka” jest adekwatne do zachowania tego indywiduum. Choc moze nie podkresla wagi parszywosci jej postepkow. Skad ta przelomiec wypelzla??
@Aeolian Niestety jest w mediach taka grupka uderzająca w polskość kresową. Oprócz Przełomiec jeszcze Sakiewicz, Gójska, Jurasz, Romaszewska-Guzy. Ich postawa jest skandaliczna, sprzeczna z etyką dziennikarską. Są zajadli, kłamią i manipulują.
Jednym mi Przełomiec zaimponowała: potrafi kłamać bez opamiętania, a nawet jak “prostuje” to dalej kłamie z równie wielką intensywnością. Jest propagandystką totalną, umościła sobie wygodne gniazdo w telewizji publicznej. Pamiętam takiego kogoś podobnego: w latach stanu wojennego Urban z równą lekkością szydził z opozycji, Kościoła, ks. Popiełuszki itd.
Zrozumiała byłaby konstruktywna krytyka. Jednakże wypowiadanie kłamliwych treści upoważnia do nagonki na tę kreaturę. Może trzeba stworzyć listę “oburzonych” pod petycją odwołania Przełomiec – za kłamstwa i szkalowanie dobrej opinii działaczy oraz polskiej społeczności. Czy osoba publiczna i zajmująca stanowisko w organizacji przyznającej fundusze może bezkarnie pluć na Rodaków i ich działaczy wybranych w demokratycznych wyborach? Czy ta osoba może być obiektywna i bezstronna przy podziale środków?
To nie jest dziennikarka. To jest zajadła propagandystka, ziejąca nienawiścią do polskich Kresów i tamtejszych Polaków. Nawet Urban mógłby się od niej wiele nauczyć.
Chęć podzielenia Polaków i dyskryminacja ich działaczy bliźniaczo przypomina takie same działania środowiska Okińczyca. Przypadek? Osoba odpowiedzialna za przyznawanie środków finansowych mówi tym samym głosem i sieje tę samą propagandę co skompromitowany na Wileńszczyźnie oraz kręgach rządowych RP i oskarżony o bycie agentem KGB Okińczyc? Hm… Brzydko pachnie!
Wniosek? Przełomiec odpłaca się za coś Okińczycowi poprzez eliminację konkurentów do podziału środków finansowych Senatu przeznaczonych na działalność Polonii i Polaków za granicą
Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Niech tam sobie Przełomiec ujada, może Landsbergis załatwi jej jakiś littewski medal?