Rozmowy Węgier i Ukrainy ws. ustawy oświatowej z udziałem USA

W Paryżu odbyły się rozmowy węgiersko-ukraińskie z udziałem USA. Węgry domagają się od Ukrainy gwarancji prawnych ws. ustawy oświatowej. „Obietnice tu nie wystarczą”.

W środę w Paryżu odbyło się spotkanie szefów MSZ Ukrainy i Węgier, Pawło Klimkina i Petera Szijjarto, a także A. Wessa Mitchella, Asystenta Sekretarza Stanu USA ds. Stosunków Europejskich i Eurazjatyckich. Jak oficjalnie podaje węgierski rząd, rozmowy toczyły się w ramach nadzwyczajnego, trójstronnego spotkania. Dotyczyły one m.in. przyjętej przez Ukrainę ustawy oświatowej, która uderza w szkolnictwo mniejszości narodowych, w tym Polaków i Węgrów.

Szijjarto powiedział po spotkaniu, że konieczna jest prawna gwarancja, że Ukraina nie zacznie wdrażać nowej ustawy oświatowej dopóki nie zostanie osiągnięte porozumienie ze społecznością Węgrów na Ukrainie. – Obietnice tu nie wystarczą, potrzebujemy prawnych gwarancji – zaznaczył. Podkreśla, że wcześniej strona węgierska wielokrotnie zwracała uwagę, że ustawa oświatowa ograniczająca na Ukrainie nauczanie w językach mniejszości do przedszkoli i szkół początkowych, poważnie narusza prawa Węgrów z Zakarpacia.

– Wymagamy tego, by ukraiński rząd doszedł do prawnie wiążącej decyzji, która mówiłaby jasno, że wdrażanie nowej ustawy nie zaczną się do czasu, gdy rozmowy z węgierską społecznością narodową zostaną zakończone sukcesem – powiedział szef MSZ Ukrainy.

Szijjarto podkreślił też, że przyjmując nową ustawę o oświacie Ukraina naruszyła najbardziej fundamentalne normy w kwestii ochrony mniejszości, w tym regulacje Unii Europejskiej i Rady Europy,  a także plan działania podjęty przez Ukrainę w ramach NATO. Stąd nie można mówić tu o sporze na linii Węgry – Ukraina, gdyż jego charakter jest międzynarodowy.

Przeczytaj: Węgry blokują relacje Ukrainy z NATO

Szef węgierskiej dyplomacji powiedział, że stanowisko Budapesztu jest w pełni zgodne z oczekiwania UE i Rady Europy. Jednocześnie, Węgry chcą rozwiązania sytuacji, najlepiej w sposób korzystny dla Węgrów z Zakarpacia.

– Bez gwarancji prawnych, Węgry będą trwać przy swojej decyzji i blokować wszelkie aspiracje międzynarodowe Ukrainy w ramach UE i NATO – podkreślił Szijjarto.

Ponadto, węgierski minister powiedział, że rozwiązanie tego problemu jest w interesie strony Amerykańskiej, „która postrzega tę kwestię jako geopolityczną”. – Jej celem [strony amerykańskiej] jest upewnienie się, że w regionie, w obrębie Sojuszu, którego jest częścią, jest jak najmniej sporów, jak to tylko możliwe – powiedział. – To dla nas dobra wiadomość, ale tylko rozwiązanie, które jest korzystne dla miejscowych Węgrów, może zostać zaakceptowane.

W grudniu ub. roku Węgry oświadczyły, że oczekują od Ukrainy wykonania trzech warunków, od których uzależniają wspieranie tego kraju na arenie międzynarodowej. Są to: nieograniczanie praw posiadanych już przez węgierską mniejszość, przeprowadzenie konsultacji z mniejszościami narodowymi oraz pełne wykonanie rekomendacji Komisji Weneckiej odnośnie ustawy oświatowej. W ten sposób Szijjarto skomentował wcześniejszą opinię Komisji Weneckiej na temat kontrowersyjnej ukraińskiej ustawy. Szef węgierskiego MSZ nazwał stanowisko Komisji „zupełnie jasnym” i że można je interpretować w jedyny sposób – jako wezwanie do zmiany artykułu 7 ustawy, który stanowi, że język ukraiński jest językiem nauczania w szkołach ponadpodstawowych.

Jak informowaliśmy, Komisja Wenecka wydała opinię nt. nowej ukraińskiej ustawy oświatowej, która zawiera zapisy uderzające w szkolnictwo mniejszości narodowych na Ukrainie. Wcześniej władze w Kijowie, przekonane o słuszności zapisów nowego prawa, skierowały je do zaopiniowania. Komisja uznała, że Ukraina miała prawo zająć się nierównościami poprzez pomaganie swoim obywatelom w lepszym opanowaniu państwowego języka ukraińskiego, promując tym samym ich efektywną integrację, jednak krytyka niektórych zapisów ustawy jest uzasadniona, gdyż ograniczają one prawa mniejszości narodowych. Wskazano także na „trudne do usprawiedliwienia” dyskryminacyjne potraktowanie języków spoza UE (głównie chodzi o j. rosyjski). Ukrainie zalecono doprecyzowanie regulacji odnośnie nauczania w języku mniejszości oraz wydłużenie okresu przejściowego przy wprowadzaniu zmian. Zarekomendowano również rozpoczęcie nowego dialogu z przedstawicielami mniejszości narodowych i stronami zainteresowanymi tymi kwestiami, a także zapewnienie, że zmiany nie wpłyną negatywnie na zachowanie dziedzictwa kulturowego mniejszości.

Ministerstwo oświaty Ukrainy wydało po posiedzeniu Komisji Weneckiej komunikat, w którym nazwało przebieg posiedzenia „wyważonym i konstruktywnym”. Jednak szef ukraińskiego parlamentu Andrij Parubij oświadczył później, że w artykule nowej ustawy oświatowej dotyczącym języka nauczania nie zostaną wprowadzone żadne zmiany.

Uderzenie w szkoły mniejszości

We wrześniu Ukraina przyjęła nową ustawę oświatową, która otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich. Nowe ukraińskie prawo oświatowe stwierdza, że „językiem nauczania (procesu edukacyjnego) w placówkach oświatowych jest język państwowy”, czyli język ukraiński. Zgodnie z przyjętą ustawą, od przyszłego roku szkolnego dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, wszystkie przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, będą musiały stopniowo przejść na język ukraiński. Dotyczy to szkół ponadpodstawowych i wyższych. Ustawa otwiera możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami wykonawczymi. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.

Ze względu na to niebezpieczeństwo, szereg państw wystąpiło już z krytyką i działaniami dyplomatycznymi mającymi wywrzeć presję na Ukrainę.  Najszybciej zareagowały Węgry. Parlament tego kraju jednogłośnie potępił ukraińską ustawę. Szef węgierskiej dyplomacji zapowiedział bojkot wszelkich inicjatyw międzynarodowych Ukrainy. Przedstawiciel tego państwa zaskarżył kontrowersyjny akt prawny na forum ONZ i OBWE.

Parlament Rumunii jednogłośnie przyjął uchwałę, w której uznał, że uchwalona przez Ukraińców nowa ustawa oświatowa „drastycznie ogranicza prawa etnicznych Rumunów na Ukrainie do nauki w ojczystym języku”. Rumuni wprost powiązali sprawę ukraińskiej ustawy oświatowej z ambicjami Kijowa by przystąpić do Unii Europejskiej. Prezydent Rumunii Klaus Iohannis odwołał, w proteście przeciw ustawie, swoją wizytę w Kijowie. Przeciw ukraińskiej ustawie oświatowej występowały także władze Bułgarii i Grecji.

Jedynym rządem nie protestującym w sprawie ewentualnego zagrożenia dla praw oświatowych swoich rodaków na Ukrainie jest rząd Polski. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP pozostaje usatysfakcjonowane zapisami ukraińskiej ustawy oświatowej. Rząd PiS zadowolił się zaś podpisaniem ogólnikowo brzmiącej deklaracji na szczeblu ministerialnym, która nie zawierała sformułowań innych niż te występujące w tekście ukraińskiej ustawy.

Unian / thehungaryjournal.wordpress.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz