Gaetano @Gaetano
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Dla ciebie na pewno, więc pisz za siebie w l. poj. Na razie powstańcy, wspomagani czasem przez Rosjan – podobnie tak jak Polacy wspierali śląskich powstańców – powstrzymują rozrost tej banderowskiej hydry. Dość skutecznie.
@franciszekk Ja Cię rozumiem, ale to niezrozumiałe, że kiedy wspominasz o dziele prof. Konecznego notorycznie cytujesz je wybiórczo. Należałoby również nadmienić, że do owej cywilizacji turańskiej należą – z czym się przecież nie kryją – nasi bratankowie Madziarzy. Zatem tezy w rodzaju: “tchórzliwość drugiej strony i wzbudza pogardę!, szanują siłę i brutalność drugiej strony!” należałoby także odnieść do Węgrów. Innymi słowy, jeśli cytujesz to dzieło, to wypadałoby być konsekwentnym. Zakładam też, że poza Konecznym znasz też inne ważne książki.
Skoro już odpisuję…, to jeżeli, powiedzmy, starszy emeryt słucha rapera Stopy, to przysłowiowy szacun. W tej tematyce dobry jest jeszcze Basti (np. “Wroga krew”).
I to jest adekwatna odpowiedź suwerennych Persów na bandyckie prowokacje usraela, przy czym trudno się nie zgodzić, że bardzo obiektywna.
Poza zwykłym stekiem propagandy i kłamstw uwola, jak choćby to z “otwarciem granic”, które z UE nie ma wiele wspólnego, tu maliniak zupełnie jak dawniej Jeruzalemski.
Sz. Redakcjo,
Zwracam się z prośbą o informację, czy – a jeżeli tak – jakie dane użytkowników zostały przechwycone podczas cyber-ataku na portal
oraz, czy wcześniejsze posty zostały definitywnie utracone.
Dziękuję.
Tradycyjnie aparat, tym razem poprzez instytucję SG, wykonuje ściśle polecenia nierządu atakując patriotów i wykazując wrażliwość wobec rezunów. W tym przypadku wystarczyłoby, żeby niejaki pan Bakun, co to rządzi w Przemyślu, wstał z fotelika i wypuściłby do mendiów proste oświadczenie, coś w stylu: “Nie ma w naszym mieście pozwolenia na relatywizowanie historii i szykanowanie bardzo potrzebnych, edukacyjnych i patriotycznych akcji.” Swoje 3 grosze mógłby wtrącić także pochodzący z tego miasta Klarenbach, nawet gdyby go mieli wywalić z intratnej, ciepłej posady. Ostatecznie – każdy z nich zyskałby.
@Wolyn1943 Zgadza się; choć nie ze “środowiskami nacjonalistycznymi”, bo te są u nas i odwołują się do Ojczyzny i Boga, a neobanderowską trzodą, wyznającą zgoła odmienne ideały, jeśli można to tak ująć.
Tutaj pan profesor z lekka przesadził, na wydarzenia w krainie-U należy patrzeć raczej sceptycznie. Zresztą, coś co było tam obecne przez cały czas, wciąż podsycane i osiągnęło tak znaczne rozmiary, nie może sobie odejść w niebyt. Poza tym w stwierdzeniach prof. Osadczego można dostrzec pewną sprzeczność w tezach o “zdecydowanym ‘nie’ ukrów”, a później o wyborze “między”. Na tej nieszczęsnej upadlinie doszła do władzy po prostu kukła, która taką siłą rzeczy pozostanie; żyd wystawiony przez innego, znacznie ważniejszego żyda, za którym stoi satanistyczna ż. sekta Chabad L. Czas pokaże, co się z tego wylęgnie.
I to są te metody stosowane w biały dzień przez talmudyczne, zwyrodniałe plemię. Zakrawa na ponurą kpinę, że największa organizacja barbarzyńska na świecie, w kraju położonym na terytoriach ukradzionym innym jest nazywana dla niepoznaki armią.
Można wyrazić jedynie szczerą sympatię i podziw dla mieszkańców Podkarpacia (ponoć bastionu pisiatych), którzy reaktywowali tę dawną, polską tradycję. Kukła powinna mieć wymalowaną pewną satanistyczną gwiazdę – o tym można by pomyśleć w przyszłorocznych obchodach. Jak zawsze, wyrugowany ePiskopat (a co to za nazwisko w os. rzecznika?), zdrajcy z nierządu, wieprzek i całe to zwyrodniałe bydło jewiszowe razem, zjednoczeni w jednym, wspólnym froncie pogardy do polskości i katolicyzmu. A jeszcze zupełnie niedawno klerowi to nie przeszkadzało, a to dziwne. Ach, no i ten nieszczęsny JP2 – nie do pomyślenia, by się nim nie podeprzeć; dyżurna postać w gębach każdego wroga Polski. Teraz te instytucje chcą grozić Polakom; czyżby chcieli wtrącić uczestników “sądu nad Judaszem” do lochów?
Opór będzie narastał, a to zacne wydarzenie można śmiało zaliczyć do budzenia się świadomości społ. Poza tym jest to pewien prognostyk. Teraz Juda Iskariota, ale na judę też może przyjść pora.
To po masie upadłościowej Szwecji pora na Finlandię.
W 2018r. do Polski wpuszczono o 600 tys. więcej różnych kolorowych niż w RFN. Ale i nad tymi pewnie się zastanawiają. Poza tym Löfven zapewne pragnie też podziękować za udział polskich zastępów straży p. w gaszeniu pożarów w lipcu 2018r.
Akurat Korwin, mimo wszystko, jest “plusem dodatnim” nowego tworu. Owszem, można się doczepić do paru jego wypowiedzi gdzie odlatuje, ale ogólnie mówi z sensem, jak np. w niedawnej rozmowie w radio, dla niepoznaki zwanego polskim, gdzie napomknął o “homosiach”. V kolumna to jest gdzie indziej. Niestety okazuje się, że do Konfederacji idealnie pasuje określenie: “zbyt piękne, żeby było prawdziwe”. Rzeczywistym i zasadniczym problemem jest tam kret WSI-okowy, który wciągnął kolejnego, niejakiego Całka (warto bliżej zaznajomić się z tym gagatkiem), znanego m.in. z foty z pewnym b. znanym pustynnym. Na sobotniej konwencji “szczerej” sympatii pod adresem Konfederacji nie krył inny znany pustynny, niejaki Tyrmand, dawniej promowany przez rachachonia; ten sam, który pluł na dr E.Kurek.
Takie wrzuty są jawnym pluciem w oczy potencjalnym wyborcom. Braun sam sobie zaprzecza i można się dziwić, że jeszcze nikt nie zrobił z tym porządku, bo tu nie ma czasu. Chyba że ma zamiar to zrobić, powiedzmy, medialnie. A miało być tak cudownie, “nie będą nam mówić n. i ż. jaką mamy historię…” Niezłe.
Właściwie to tego typu atak był kwestią czasu, z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, który wróg za tym stał, choć jednoznaczne określenie atakującego może być niemożliwe. Standardową procedurą po czymś takim powinna być zmiana haseł.
@lp Zgadza się, to stara prawda, w zasadzie aksjomat. Żadne to novum fakty o tym, że ci bestialsko pomordowani zawsze im przeszkadzali, nawet po śmierci, co już kiedyś pozwoliłem sobie napisać. “Ukr. nacjonalistów” to jednak na wyrost. Szowinistycznych satanistów atawistycznie nienawidzących Polaków i katolicyzmu oraz wspieranych masowo i z entuzjazmem przez czerń, która z nacjonalizmem miała tyle wspólnego, co kalkstein z polskością.
@jwu Teraz już “jestem w domu” co do Twego pytania sprzed paru dni odnośnie następcy tego z piekła rodem. Ty naprawdę pokładałeś jakieś nikłe nadzieje w tej kanalii, bo, przykładowo, napisali mu list. Straciłeś na chwilę czujność, kamrat, a tego się nie robi. Po Tobie raczej bym się tego nie spodziewał. Ale nieważne, błądzić rzeczą ludzką i szybko zauważyłeś ten błąd. Pamiętaj, w pełzającej nie zmieni się nic, a z racji zmieniającej się rzeczywistości w tym przypadku zastąpił go tylko sprawniejszy, w ściśle negatywnym tego słowa znaczeniu.
Biorąc pod uwagę gorliwość, z jaką poliiicja w warszawivie zawzięcie ściga pewnego chachłatego koczkodana można się spodziewać, że efekty pracy ws. tego ukr. bandyty można będzie pewnie zobaczyć na jesieni, przy dobrych wiatrach. Strach pomyśleć, co bandzior może przez ten czas zrobić.
@zefir … i by już móc spokojnie budować polin.
Znamienna ta fota z żulami w rękach w kapsie naprzeciw babochłopów. No klasyka.
A ten wójt to się wziął z “Akcji”, czy może klasyczny szabesgoj i niespełna rozumu? Wręcz sielanka w układach władca-sługa, a szambo wylewa się samoistnie. Lać to ścierwo, nie tylko po barach. “Przyrodniczo-turystyczny charakter” ma się objawiać poprzez wycięcie ponad 100 ha połaci pięknego lasu, dodatkowo w znacznej części prawnie chronionego. Przecież to jest barbarzyństwo w czystej postaci! Poza tym rzadkie okazy zwierząt, jak ten bocian, który ma w Polsce specjalny status, mają być otaczane szczególną opieką. Ale czego spodziewać się po tym satanistycznym bydle, dla którego wszystko, co piękne i święte należy zniszczyć. A w tej Dyrekcji Ochrony to kto tam siedzi, Polacy, czy też obcy element? Z chorej mentalności “ochrońców” wynika, że wycięcie 100 ha chronionego lasu również “wzmocni bezpieczeństwo w Europie” i wypełni daninę wobec swego wasala, a 300, czy 500 ha to już dopiero, bo takie jest przesłanie tych idiotów. Swoją drogą, pewien znajomy leśnik nie pozostawiłby na nich suchej nitki. Barbarzyńskie metody działania parszywego okupanta w nowym rozumieniu pojęć nazywane są teraz “nadrzędnym interesem publ.”
Miejscowym żal “tradycyjnych terenów rekreacyjnych”, ale co tam – doskonale rekompensuje to kilka budek z hamburgerowym ścierwem, tudzież wizyta krowopasa na piwku. Co się dzieje z tym narodem…
No to teraz angole wraz z wielkim bratem wspomaganym handlowymi, już będą wiedzieli, jak Assange’a dobrze uciszyć.
To i owszem, ale spokojnie, ta banda ma jeszcze w odwodzie brytolską zarazę, która pcha się tutaj drzwiami i oknami, żeby też mieć sporo z tego tortu dla siebie.
Sponsor światowej bandyterki nie znosi jakiegokolwiek braku ruchu w interesie i rusza przypilnować interesu. Z pewnością zostali przywitani przez satanistycznych towarzyszy godnie i z należną czcią, jak by nie było, jednemu panu służą. Żeby nie było tak, że w przyszłości, co niewykluczone, historia dopisze do ich przydomka kolejny; “krzyczący z rozpaczy”.
Stopień zdegenerowania tej czerwonej swołoczy osiągnął już tak krytyczny poziom, że w swym szale trudno im o używanie resztek logiki, dlatego często w tych środowiskach dochodzi do takich paradoksalnych lapsusów w stylu skandowania przez nich samych: „UW wolne od marksizmu” lub “stop dyktaturze kobiet”. Ma ona teraz jeden z oręży, opracowany przez pustynnych macherów, w postaci – a jakże – “mowy nienawiści”. Przy czym temu lewakowi-socyologowi najwyraźniej brakło już epitetów, którymi mógłby określić tę tak potrzebną manifestację nacjonalistów.
A propos p. Walusia – zacny to gość. No cóż, taki gen. Franco, w Hiszpanii zmarginalizowany i niemal zapomniany, wiedziałby, jak należy zareagować na uderzanie i rozbijanie tkanki narodowej.
Hej kamrat. Nie wiem, do końca, co miałeś na myśli, ale skoro do rzeczy… Właściwie odpowiedź na to zawarłeś już w swoim pytaniu. Gorliwym neobanderowcem, wspieranym przez bandytę i “realizującym jego politykę”, że posłużę się znów słowami Osadczego. Poza tym przypominam, że tamtego zdjęto na długo przed rozpoczęciem kampanii, więc pewnie i jemu przygotowaliby podobny tekst, jak sam zauważyłeś. I żeby nie było, ten też nim jest, ale tu trzeba to robić z wyczuciem, finezją i sprawniej, i ten się do tego nadaje (wiesz, co mam na myśli). A tu się trzeba im spieszyć, bo czynniki zewn., ale też i Konfederacja pomału, ale systematycznie się rozpędza.
Po prostu banderowskie ścierwo leży sobie teraz w odpowiednim towarzystwie.
Żyd w polskojęzycznym msz, jeden z b. wielu aktywnych orędowników polin, miałby nie pracować ochoczo dla szydów i jankesów? Brawo; udajesz naiwnego, czy nim jesteś? A utytułuj go jeszcze “jego ekscelencją”. Godnie zastąpi tego z piekła rodem, bo będzie to robić sprawniej; swego rodzaju kosmetyczna zmiana, jak zauważył np. prof. Osadczy, bo inny scenariusz nie wchodzi w rachubę.
I jeszcze jedno. Mając w pamięci jego “osiągnięcia”, nie wciskaj tu kitu o “dawaniu szansy”, bo miał ich aż nadto.
“…ale może być więcej” – rzekł Kalkstein. Przez 4 lata pisiate tak “walczyli” o polskie rolnictwo, że te znajduje się w nieustannym odwrocie. I, doprawdy, widać po tym czasie tą ujmującą troskę o polskiego rolnika jego, jak i sługi od rolnictwa, znanego z rozdawnictwa pieniędzy polskiego podatnika w resorcie. Nie dodał tylko, że te “gospodarstwa rodzinne” to raczej będą duńskie, niemieckie, czy francuskie. Tylko patentowy idiota może łyknąć te brednie. Ale, żeby pomóc polskiemu rolnikowi w hodowli, dobrze jest czasem sprowadzić do Polski np. chore świnki z Barbadosu, czy litewskiego kolosa i zaraz jest mu lżej. A gdyby przypadkiem miał się za dobrze, to zalać go parszywej jakości zbożem, tudzież drobiem i wszelkimi owocami, które w tym przeklętym upadłym kraju za rzeką są nader dorodne. To są pisuarowe priorytety w dziedzinie rolnictwa.
Ta… jedz jeszcze więcej hamburgerów. Katolicy w tym masońskim bardaku; numer miesiąca. Ten prawdziwy prezio przestał być katolikiem b. dawno temu – zupełnie tak samo, jak towarzysz Ziuk – wykonując pierwszy i podstawowy krok w kierunku herezji, przestępując na ewangelicyzm. Od dawna i obecnie, razem z twoim idolem, Boratem, są wiernymi sługami Syjonu.
@jwu Tak, a poza tym “ten stan rzeczy” u stepowych zapewne bardziej przybrał na sile po bander-majdanku, kiedy to pensje spadły o 1/4.
Guzik prawda. Upadlina była i będzie kondominium, w którym tradycyjnie wielkie pole do popisu mają Niemcy, niezależnie od tego, pod czyim nadzorem dany oligarcha będzie sprawował rządy. Poza tym, niemiecko-jankeska tłusta kukła wiadomego pochodzenia jeszcze nie przegrała, a kolejna pejsata, komiczna marionetka innego pustynnego, Kołomojskiego, ma być a priori “lepsza”? Chyba w jeszcze szybszym budowaniu ich tzw. judeopolonii, wspólnie ze swoimi polskojęzycznymi towarzyszami. Jak gołym okiem widać, tam szyd szyda szydem pogania.
Skąd zatem to naiwne przeświadczenie o dążeniu przez upadłą krainę do porozumienia z Polską i jakaś “marginalizacja”? Czyżby rozrastające się bandy neobanderowców miałyby nagle wyparować? To romantyczne, czcze życzenia. Narodową racją stanu jest trzymanie tego żartu historii na dystans i nieustawanie w dążeniu do zwrotu polskich ziem. To jest porozumienie. Stepowy kraj jest miejscem, w którym hula sobie swobodna gra sił, więc jeśli już mowa o “układance”, to wypadałoby wymienić innego gracza, żydowskiego, czy też tego zza wody; jeden pies (można używać zamiennie).
Skoro poliiicja w warszawivie już wie o zdarzeniu i “zabezpieczyła nagranie” to już połowa sukcesu. Na razie, jak widać, trwa żmudne dochodzenie. Gorzej, gdy stepowy trafi przed oblicze niezawisłego wymiaru s., który może wydać b. surowy wyrok powodowany “wrażliwością”.
Sytuacja, w której przez kilka m-cy nie można (czyt. nie przystoi) schwytać swołoczy z Dzikich Pól to naturalnie tylko jeden z przykładów na teoretyczne państwo, którym od dawna jest RP III i pół, istniejąca tylko pro forma. Tak jak np. w wielu miastach opustoszałe dworce bez kas. A ukr “dorobił” się na “Kresach” nawet taga.
Rosyjska dyplomacja – zazwyczaj klasa. A komik-szydek, no cóż, jak na profesję przystało, komiczny. Sami Q2 zapłacicie.
To prawda. Tyle że ja tego nie neguję. Il Duce zrobił wiele pożytecznych rzeczy. Rozumiał też, czym jest żydostwo, w kontekście rewolucji bolszewickiej lub międzynarodowej finansjery z Wall Street i Londynu, choć w szeregach faszystów również byli, bo są wszędzie. Jednak trzeba też pamiętać, o tych tragicznych obliczach włoskiego faszyzmu, jak np. o masowych zbrodniach wobec Słoweńców, mordowanych całymi rodzinami pod dowództwem gen. Roatty, za co nigdy nie był osądzony, dzięki angolom miłującym pokój, praworządność, prawa i niezmiennie – demokrację.
Tzw. wymiar sprawiedliwości, nie tylko w tej makabrycznej zbrodni ukra na Polaku, wspólnie w jednej szajce. “Prokurator, jak i oskarżyciel posiłkowy i obrońca” plus sędzia, który to dał się (czyt. chciał) złapać na skruchę. 15 latek dla zwyrodnialca w świetnych warunkach, aby dać skurwielowi możliwość powtórki. I tu znaczna część Konfederacji z JKM na czele ma oczywistą rację z postulatem kary śmierci.
Chciałbym tylko przypomnieć, co stanowi ideę faszyzmu. Najlepiej to ujął nie kto inny, jak Benito Mussolini: “Tutto nello Stato, niente al di fuori dello Stato, nulla contro lo Stato” – Wszystko w Państwie, nic poza Państwem, nic przeciw Państwu. I tak; narodowcy, czyli inaczej nacjonaliści, nie mają z tym nic wspólnego (temat tzw. nacjonalistów na zdziczałej upadlinie lepiej tu pominę).
A jak to się w teoretycznym państwie ma – w tym przypadku u restauratorów sanacyjnych miernot – odnośnie, powiedzmy, wolności wypowiedzi (też komentarzy), tzw. mediów publicznych i obiektywnych, zastopowania liczby wyświetleń lub przerywania ich w trakcie na “yt” oraz całego szeregu przepisów i regulacji, niech każdy w kontekście powyższego sloganu odpowie sobie sam.
Zgadza się. Lecz jeśli mówić o suwerenności Polski, dogłębnie zalożowanej do ’39 r., to raczej z przymrużeniem oka.
Kluczową kwestią jest tutaj nie ilość, tylko jakość, innymi słowy – nic na chama. Co z tego, że byłoby 15 posłów w kole, jeśli część z nich będzie można sklasyfikować w charakterze skakunów. Na zapowiedzi wsi-oka Jakubiaka, a zwłaszcza dotyczących pisiatych, reszta zapewne zwraca baczną uwagę. Domniemam, że głównie p. Braun wie, co robi i w tej sprawie trzyma rękę na pulsie.
Powiedział, co wiedział. Czego tu niby chciałeś dowieść, dobry goju? Dorzuć jeszcze “Śmieci” do spółki i idź se poczłapać z trockistami z razem i gejowską wiosną, wszakże wspólnie idą ku “lepszej Polsce”.
Okrągłostolcowe szumowiny z republiki bananowej wdrożyły swój własny, autorski system relokacji. 7 tysięcy nie robiło na nich żadnego wrażenia, za to przebierają nogami, by – poza jakże “bliskimi im kulturowo” ukrami – sprowadzić jak najwięcej ciapatych (bo pustynne bydło samo pcha się do naszego pięknego kraju); dla nich nawet 7 mln to raczej zbyt mało. Na pohybel.
Rosjanie potrafią się zatroszczyć o swoje skarby narodowe i nie chodzi tu tylko o Bajkał, i zapewne poganie będą się musieli wynieść; poza tym najwyraźniej podpisy nie idą tam tylko na przemiał.
@jwu Zgadza się. Co więcej, Rosjanie dostarczyli prokuratorom z Polski sprzęt najwyższej klasy, którego strona polska nie posiadała.
Smutna rzeczywistość, a przyjazna dla tego typu kanalii sprawia, że te kanalie poczuły jeszcze większy wiatr w żagle i mogą się tu szlajać wiedząc, że nikt im nic nie zrobi. Wzmianka o tym JP2 i parszywym II Soborze oczywiście musiała być, w ogóle zwyczajowe mylenie chrześcijan z katolikami. Ten element narodu wypranego, o jakże polskim nazwisku w swym wściekłym ujadaniu, tak jak cała pustynna reszta tradycyjnie podkreśla, że ma Jezusa Chrystusa za skur*ysyna, w przeciwieństwie do nas, gdzie jest Synem Bożym. Poza tym, ponoć ten ich mesjasz-antychryst wg ich satanistycznej księgi ma się niedługo pojawić, zatem czekają.
Jego synalek robi razem z Bylejakim na odcinku kamienic. Że niby do zwrotu. Polakom…
Odnośnie obecnego tu żołdactwa zza wody akurat przytoczona ustawa ma nieco mniejszy wydźwięk niż uchwalona przez cały popis ustawa 1066. Muszę wprost napisać, że ta pierwsza służy do wywierania nacisku i kierowania polskojęzycznymi, aby kupowali bez zbędnego szemrania to, co im zaserwuje pan, który za każdym razem i poprzez każdego tamtejszego mycakowego urzędnika będzie podnosił motyw przewodni wymuszenia haraczu, bo do tego jest zobowiązany. A że “obrócą się przeciwko nam” ma to ścisły związek właśnie z ust. 1066. Każdy polski żołnierz powinien znać jej treść na pamięć. Jest ona, po rozbójniczej S/447, drugą, i ewenementem chyba na skalę światową. Ostatnią rzeczą, którą by popełnił polski żołnierz, to oddanie broni wrogowi. Wolałby ją zakopać – a tak przecież było. Naprawdę, nie chcę tego wałkować i chyba nie muszę.
Nie. Nie mamy go. Złom do nas przybędzie dopiero za kilka lat, a za jakieś 5 byłby używalny – a to jest zasadnicza różnica – nie wyssałem sobie tego z palca i to są fakty. Tak jak to, że zawodzi i jest niesprawdzony. Np. takie Niemcy swoje patryjoty wyprzedali innym. Alternatywy istnieją i są (były) realne. Argument mówiący o “wybraniu czegokolwiek, choć to słabe” to naprawdę przykład myślenia niewolniczego. W tej kwestii przychylam się do stanowiska, o którym można przeczytać w branżowych periodykach (również amer.), o czym mówi też pewien jankeski trep, gen. H.Bromberg (“Wysokie koszty utrzymania starego systemu na całe dekady określą przeznaczenie polskiego budżetu obronnego. A co najważniejsze, taki system nie zapewni pełnej ochrony powietrznej i antyrakietowej, jakiej wymagają polskie władze.”) oraz do opinii gen. Skrzypczaka, który pewnie wyrocznią nie jest, ale stosowną wiedzę posiada. Zapłacimy jeszcze, jak twierdzi, prawie drugie tyle za jego modernizację.
Lepiej posiadać fajerwerki niż zimne ognie.
Ja również nie. Niemniej nie ulega żadnej wątpliwości, że patryjoty są szrotem, o czym można przeczytać jw. i w innej prasie. W tym miejscu zaproponowałbym zapoznanie się z opinią pana Skrzypczaka, w końcu generała. Gdzie niby jest sprawdzony? I jaka jest jego rzeczywista skuteczność. Po raz trzeci starałem się niejako dać do zrozumienia, że ten szrot-system, którego przecież nadal nie ma, jest zawodny, dość przestarzały (za kolejne 5 lat to dopiero), a w kontekście wspomnianej ustawy jego zakup jest po prostu godzący w narodową rację stanu. Kurczowe się jego trzymanie nic dobrego nie może przynieść.
Z drugiej strony nie rozumiem tej fiksacji na punkcie Rosji, która Polsce nie zagraża. Mało tego, nie ma wobec Polski żadnych roszczeń terytorialnych – w przeciwieństwie do żartu historii, czy choćby, nieoficjalnie, Niemiec, choć to ostatnie państwo załatwia swe sprawy na naszych zachodnich ziemiach poprzez soft power. Zresztą, to bundeswehra robi sobie przy granicy z szaulisami, ale tu, w Polsce, co chce i łże-elyty nie widzą w tym nic złego. Nie widzę powodu, dla którego Rosjanie, mający przecież swoje problemy, mieliby rozwalać pół Europy, z którą trzaskają niezłe interesy. To nielogiczne, by nie rzec absurdalne.
Za przykład niech posłuży choćby przywołana Finlandia, której zarówno obywatele jak i prez. Niinisto jakoś specjalnie się FR nie boi, prowadząc pożyteczny handel, o czym pozwoliłem sobie tu szerzej wcześniej komuś przypomnieć. Ale to na kierunku płd.-wsch. upatrywałbym największego zagrożenia, a samych wrogów tu, w polskim kurniku, gdzie WASP-y buńczucznie się panoszą i w dogodnym momencie ukrami mogą zagrać. Domniemam, że zaczadzony rusofobicznym obłędem nie jesteś i w ściekowym potoku nie gustujesz – w przeciwnym wypadku naprawdę grzecznie doradzam, odpłyń. To giedroyciowe kukły u żłoba od lat są głównie odpowiedzialne za takie relacje (jednocześnie uderzając w cały handel i np. w polskich rolników) i jeżeli Polakom przyszłoby walczyć z ruskimi – a o tym marzą, to raczej z ich winy. Niektórzy by chcieli, jak wspomniał ostatnio R.Winnicki, żeby to państwo wyparowało, a można i należy inaczej.
Jednak, skoro rzeczywiście głosowałeś na G. Brauna, to pozdrawiam. To niesamowity gość.
Zatem, jeżeli wartość tego złomu jest “propagandowo-moralna”, to tym bardziej dziwi, że pomimo tego ktoś nadal wygłasza takie opinie. Poza tym, za 5 lat jego wartość bojowa dodatkowo “wzrośnie”. Wynika z tego, że podany powód to czysta abstrakcja i jeszcze raz wspomnę tu o łupieżczej S-447, bo jedno z drugim wiąże się nierozerwalnie.
Alternatywa – nie ma sprawy, poniekąd nietypowe pytanie. Mogłyby być nimi norweskie systemy NASAMS – tak, te same, które chronią Kapitol (cóż za paradoks…) lub francuskie MBDA Aster (SAMP/T) – mające pewną przewagę nad patryjotami, systemy Buk (oczywiście dziś wykluczone).
Trochę by tego było i wydawało się, że to powinieneś wiedzieć. Docelowo należałoby opuścić ten pakt pod prymatem hegemona zza wody, choć to oczywiście pieśń przyszłości – za czym optuje m.in. G. Braun z Konfederacji – i najlepiej opuścić to towarzystwo, i stać się państwem neutralnym oraz nadal się zbroić. Ot, choćby wzorem Finlandii, mającej przecież z FR najdłuższą granicę z państw paktu. Państwo o takiej liczbie ludności może i powinno opierać się przede wszystkim na swojej sile, naturalnie nie stroniąc od pewnych lokalnych sojuszy, ale trzeba być przy tym wyrachowanym. Dokładnie tak jak nasi wrogowie, dla niepoznaki zwanymi sojusznikami. Należałoby też uwzględnić zasoby finansowe, wzorem np. Węgier, Czech. Nie było i nie będzie żadnej pomocy spoza swego narodu i chyba pora to sobie uświadomić.
Klub Jagielloński – i wszystko jasne. Stepowa akademia w nazi-kijowie jest również cenną rekomendacją. Sprawdzi się.
Grunt, że w twej upadłej krainie powszechnie widoczne jest zamiłowanie do czystości, porządku, korupcję praktycznie wyeliminowano, a po bander-majdanku żyją tam coraz dostatniej.
Temat coraz bardziej przestarzałych “efów” lepiej zostawić, poruszyłbym inny wątek. Tak, “za mało pieniędzy”, niezłe. 38 milionowy naród miałby rozwijać własną myśl techniczną, a pieniądze winny być inwestowane w rodzimy przemysł zbrojeniowy, dopiero później pozyskać brakujący sprzęt, a jak jest, to lepiej pominąć milczeniem. Niezrozumiały ten zachwyt nad tym szrotem zza wody, radość jak u Papuasów z koralików. Nie dość, że nie sprawdził się w warunkach bojowych, to jeszcze zawodzi na całym świecie – jak donoszą branżowe pisma, oczywiście również amer. – żeby nie być gołosłownym: https://foreignpolicy.com/2018/03/28/patriot-missiles-are-made-in-america-and-fail-everywhere/
Polska ma entuzjastycznie kupować to i inne rzeczy, i to bez szemrania – w tle przecież ustawa S-447.
Druga armia NATO najwyraźniej nie jest zainteresowana zakupem tego szmelcu. Turcy, mimo że kuszeni przez usrael ofertą szybkiego, uwaga – do końca tego roku (sic!) – dostarczenia patryjotów, odrzucili tę propozycję. Zdaje się, że Francuzi również mają własne zdanie na ten temat. Naturalnie, o systemach S-400 (czy nawet S-300) możemy zapomnieć. Nawet ważny jankeski gen. musiał przyznać, że to “najbardziej zaawansowane uzbrojenie”. Kolejną kwestią jest cena – różna dla poszczególnych krajów – w przypadku Bulanda, co nie dziwi wcale, bodaj najwyższa. Dochodzi jeszcze offset oraz transfer technologii, którego jankesi Polakom nie zapewniają – odwrotnie do Rosjan względem Turków. Jeśli się nie mylę, to kody do rakiet będą posiadać jankee, co jest znamienne.
I na zakończenie, sprawa dostarczenia. Szrot ma tu przybyć nie, jak w przypadku wspomnianych Turków, w bieżącym roku, tylko w roku 2022. Z kolei gotowość operacyjną mają osiągnąć, uwaga – w latach 2023-24. Tobie, jako ponoć trepowi, czynnemu lub nie, nie muszę chyba tłumaczyć, co to dla Polski oznacza.
Ten urzędas, który tak łatwo podkulił ogon przed lewackimi szumowinami, pewnie wolałby koncert jakichś dzikusów ze stepów. “Wenta – nigdy nie będziesz Polakiem” – taki transparent przynosili kiedyś kibice na mecze pod jego wodzą.
W Bulanda tego typu działania, a w tym przypadku ich brak, to norma. Stanowisko absolutnie wolnej od wszelkich wpływów prokuratury nie może przecież dziwić. Zwykły, lekceważący gest satanistów z jakiegoś chabadu, b’rith, czy innych pustynnych najpewniej był nawet zbędny. I spokojnie “dzieło” zapoczątkowane przez jednego kalksteina kontynuowane jest przez następnego.