Wielkie firmy technologiczne przez pandemię koronawirusa umocniły swoją dominację. Pandemia zmusiła świat do jeszcze większej zależności od ich usług cyfrowych – pisze w sobotę dziennik “Wall Street Journal” (WSJ). Medium prognozuje dalszy wzrost tego sektora.

W 2020 roku wzrosła zależność prywatnych użytkowników oraz firm, od takich gigantów cyfrowych jak Apple, Amazon, Facebook, Google czy Microsoft. Dziennik pisze, że znacznie wzrosły wydatki na komputery, gry wideo, zakupy online, reklamę w internecie oraz usługi chmurowe dla biznesu. Zdaniem WSJ spowodowało to “przyprawiający o zawrót głowy wzrost” najpotężniejszych firm technologicznych.

Łączne przychody pięciu największych amerykańskich firm: Apple’a, Microsoftu, Amazona, Facebooka i Alphabetu urosły do 1,1 bln dol.  – o 24 proc. Łączna rynkowa kapitalizacja zwiększyła się w ubiegłym roku o połowę – osiągnęła 8 bln dolarów.

Zdaniem dziennika wzrost gigantów cyfrowych utrzyma się także po pandemii koronawirusa.

Według prezesa Microsoftu Satyi Nadelli, wydatki na nowe technologie po zakończeniu kryzysu podwoją się do poziomu 10 proc. PKB.

“WSJ” zwraca uwagę, że wartość akcji Microsoftu w ciągu ostatniego roku wzrosła o ponad 30 proc. pozwalając firmie osiągnąć wycenę na poziomie 1,8 bln dol.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova zwracała uwagę pod koniec stycznia, że firmy Big Tech wpływają na naszą debatę i kontrolują ją.

Zobacz także: Twitter zawiesił ponad 70 tys. kont związanych z ruchem QAnon

Dyskusja na temat wolności słowa w sieci oraz odpowiedzialności kierownictw i moderatorów platform cyfrowych wybuchła po tym gdy ich właściciele zdecydowali się zawiesić konta prezydenta USA Donalda Trumpa. Szefowie TwitteraFacebooka czy Instagrama uznali wówczas, że Trump używa portali społecznościowych w celu inspirowania przemocy politycznej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W pierwszej połowie stycznia Apple i Amazon zawiesiły aplikację Parler w swoich sklepach i usługach hostingowych, twierdząc, że serwis społecznościowy popularny wśród wielu prawicowych użytkowników internetu nie podjął odpowiednich środków, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się postów nawołujących do przemocy.

Zobacz także: Władze Turcji zakazały reklam m.in. na Twitterze

Także nasz portal doświadczył przejawów cenzury ze strony cyfrowych gigantów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że w lipcu 2019 roku administratorzy naszej strony na Facebooku otrzymali oficjalne ostrzeżenie o możliwym „cofnięciu publikacji” (czytaj: usunięciu) naszej strony w tym serwisie. Powodem było słynne zdjęcie przedstawiające żołnierzy Wermachtu wyłamujących polski graniczny szlaban we wrześniu 1939 roku. Zdaniem Facebooka zdjęcie to łamało „standardy społeczności”. Jakby tego było mało, chodziło o wpis zamieszczony przez nas 4,5 roku wcześniej.

Zobacz także: Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada projekt ustawy o ochronie wolności słowa w internecie

wsj.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply