Niezależne kubańskie media twierdzą, że w związku z ostatnimi antyrządowymi wystąpieniami na Kubie blisko 190 osób uznaje się za zaginione.

W niedzielę na Kubie wybuchły antyrządowe protesty. Pierwotnie miały pokojowy charakter, ale przerodziły się w zamieszki. Bezpośrednim powodem wystąpień miało być rosnące niezadowolenie społeczne z powodu braków żywności i lekarstw, spowodowanych kryzysem gospodarczym i amerykańskimi sankcjami. Sytuację dodatkowo pogarsza sytuacja epidemiczna i różnego rodzaju restrykcje, a także utrudniony dostęp do szczepień przeciwko COViD-19.

W protestach brały udział tysiące ludzi. Domagano się m.in. ustąpienia prezydenta kraju. Miały miejsce przypadki atakowania policjantów, m.in. kamieniami.

 

Władze zdecydowanie zareagowały na protesty. Na ulice wysłano policję, a później również policyjne i wojskowe jednostki specjalne. Użyto gazu i siły. Na wyspie blokowany jest też dostęp do internetu.

Według niezależnych kubańskich mediów, do środy podczas i po protestach zatrzymano około 5 tys. osób. Jedna osoba miała zginąć podczas starć z policja na przedmieściach Hawany. Ponadto, organizacja praw człowieka Cuban Prisoners Defenders (CPD) szacuje, że od niedzieli zaginęło 187 osób, głównie działaczy krytycznych względem władz, a także kilku dziennikarzy. Dane te przekazano ONZ.

Część mediów, m.in. Periodico Cubano podaje, że od wtorku kubańskie służby wojskowe przymusowo wcielają do swoich oddziałów interwencyjnych młodzież, żeby skierować ją przeciwko manifestantom w innych regionach kraju.

Władze Kuby, w tym prezydent Miguel Diaz-Canel twierdzą, że inicjatorami zamieszek są amerykańscy prowokatorzy, którzy chcą wykorzystać pandemię koronawirusa do obalenia rządów komunistycznych na Kubie.

W środę kubańskie władze potwierdziły wypuszczenie na wolność popularnej blogerki, Diny Correa Fernandez. Zatrzymano ja wcześniej, gdy udzielała wywiadu jednej z hiszpańskich stacji telewizyjnych. Tego samego dnia nieoczekiwanie ogłoszono też zniesienie do końca roku ceł i limitów wartości dotyczących żywności, artykułów higienicznych i lekarstw, które podróżni mogą jako bagaż wwieźć do kraju. Oceniane jest to jako ustępstwo względem protestujących.

Krytyczne względem kubańskich władz portale CiberCuba czy Periodico Cubano, uważają, że zamieszki i protesty mogą stać się początkiem przemian na Kubie.

Przeczytaj: Kuba: Wstrzymano przyjmowanie depozytów w dolarach

Czytaj także: Dobry wynik testów kubańskiej szczepionki

CNN / PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply