W gronie Honorowych Darczyńców portalu Kresy.pl znalazł się m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duszpasterz Kresowian, prezes Fundacji im. Brata Alberta. W swoim wpisie na Facebooku, zasłużony kapłan zaapelował o wspieranie portalu Kresy.pl. Proszę o dołączenie do tego wsparcia wolnego słowa. Ile kto może, liczy się każda złotówka. Hasło z czasów opozycji antykomunistycznej “Nie ma wolności bez solidarności!” jest nadal aktualne. Szczęść Boże! – napisał duszpasterz Kresowian.

We wtorek ks. Isakowicz-Zaleski zaapelował na Facebooku o wsparcie portalu Kresy.pl:

W Trzeciej RP, niezależnie od zmieniających się ekip rządzących, sprawy dawnych Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej, oraz Polaków tam nadal mieszkających są nie tylko spychane na margines, ale i często całkowicie tłamszone. Dlatego też ogromne znaczenie mają te wolne i niezależne media, które nie ulegają tzw. “poprawności politycznej” i nie kierują się “tzw. “mitem Giedroycia”.

Do takich należy portal Kresy.pl, którego znaczenie w tej kwestii jest ogromne, a który pozbawiony dotacji państwowych przeżywa ogromne trudności. Aby mógł działać musi on prosić o pomoc. Dlatego też jako stały jego czytelnik zwracam się do Was wszystkich o wsparcie poniższego apelu. Nie mam stałego uposażenia, bo posługuję jako wolontariusz, ale ze swej strony od 1 stycznia br. zadeklarowałem 50 zł miesięcznie. Na tyle tylko mnie stać.

Proszę o dołączenie do tego wsparcia wolnego słowa. Ile kto może, liczy się każda złotówka. Hasło z czasów opozycji antykomunistycznej “Nie ma wolności bez solidarności!” jest nadal aktualne. Szczęść Boże!

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest duchownym katolickim obrządków łacińskiego i ormiańskiego, działaczem społecznym i kresowym, w okresie PRL zaangażowanym w działalność opozycji antykomunistycznej. Jego rodzina pochodzi z Kresów. Od lat jest zaangażowany w sprawy Kresowian i upamiętnienia ofiar ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, popełnionego przez ukraińskich nacjonalistów. Jest prezesem Fundacji im. Brata Alberta, zajmującej się pomocą osobom niepełnosprawnym intelektualnie. Jako publicysta domaga się kultywowania pamięci o ziemiach utraconych przez Rzeczpospolitą, w tym upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej. Regularnie komentuje również politykę prowadzoną przez Polskę względem Ukrainy oraz sytuację za naszą wschodnią granicą, szczególnie w kontekście odradzającego się neobanderyzmu. Jest także orędownikiem sprawy upamiętnienia ofiar tureckiego ludobójstwa popełnionego na początku XX wieku na ludności ormiańskiej.

Na łamach portalu Kresy.pl ksiądz Isakowicz-Zaleski wielokrotnie zabierał głos, wypowiadając się przede wszystkim w sprawach dotyczących upamiętnienia ofiar ludobójstwa popełnionego na Kresach przez ukraińskich nacjonalistów. W ostatnich latach zwracał uwagę na szereg istotnych kwestii, w tym m.in. na temat uchwały wołyńskiejoperacji Wisła, kontrowersyjnych i skandalicznych wypowiedzi przedstawicieli państwa ukraińskiego, gloryfikowania banderyzmu, planów beatyfikacji hitlerowskiego kolaboranta abpa Andreja Szeptyckiego czy problemów Kościoła łacińskiego na Ukrainie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Ostatnio w rozmowie z portalem Kresy.pl ksiądz Isakowicz-Zaleski dokładnie przedstawił niezwykle trudną sytuację świetlic środowiskowych dla osób niepełnosprawnych prowadzonych przez Fundację im. Brata Alberta.

Zobacz także: W minionym roku portal Kresy.pl stracił dwóch pracowników

Wsparcie ks. Isakowicza jest dla nas niezwykle cenne, gdyż bez finansowego zaangażowania naszych Czytelników, portal nie byłby w stanie wykonywać swojej misji. Każda praca domaga się zapłaty. Jeśli Czytelnicy nie będą płacić za pracę Portalu, nikt inny tego nie zrobi. Nie mamy szans na utrzymywanie się z reklam, gdyż są one w stanie pokryć najwyżej 1/4 naszych miesięcznych potrzeb. Pozostałe 3/4 muszą sfinansować nasi najbardziej odpowiedzialni Czytelnicy. Takie są rynkowe realia. Albo Czytelnicy będą traktować nas jak internetowy dziennik, płacąc za jego prenumeratę, albo będziemy musieli zawiesić działalność. Alternatywą byłoby robienie kolejnego tabloidu, szukanie taniej sensacji i zaśmiecanie przestrzeni publicznej „newsami” o życiu celebrytów, zbrodniach czy katastrofach. Tego szukają tłumy i tylko działając w ten sposób, oddolne inicjatywy medialne są w stanie utrzymywać się z reklam. Jest wykluczone, byśmy kiedykolwiek przyjęli tego typu strategię.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W marcu zebraliśmy 13 000 PLN. To o 3 000 PLN więcej niż zakładany na marzec cel, jakim było 10 000 PLN. Nadwyżka ta została przesunięta na konto zbiórki kwietniowej, co oznacza, że zamiast zwyczajowych 12 000 PLN, jakie co miesiąc musimy zbierać od naszych Czytelników, wystarczy, że w kwietniu zbierzemy 9 000 PLN.

Stanisław Srokowski wspiera portal Kresy.pl

Prof. Andrzej Zapałowski wspiera portal Kresy.pl

Prof. Włodzimierz Osadczy wspiera portal Kresy.pl

Leszek Żebrowski wspiera portal Kresy.pl

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pomimo licznych pochlebnych opinii jesteśmy w pełni świadomi naszych niedomagań. Zdajemy sobie sprawę nie tylko z naszych technologicznych ograniczeń, ale również z popełnianych przez nas (na szczęście rzadko) błędów warsztatowych. Jesteśmy świadomi tego, że korekta naszych tekstów mogłaby być lepsza, że umykają nam niekiedy ważne informacje. Część z tych słabości uda nam się z czasem wykorzenić lub ograniczyć, w przypadku innych nie będzie to na razie możliwe. Wymagałoby to większych nakładów finansowych. Wierzymy, że kiedyś przyjdzie czas na postawienie kolejnego kroku, teraz jednak walczymy o utrzymanie portalu w jego obecnym kształcie.

Kresy.pl

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply