Andreas Umland uważa, że “małe zamieszki” w Kijowie zwiastują przyjście nowego i prawdopodobnie lepszego układu sił na Ukrainie.

Andreas Umland, niemiecki liberalny politolog przez lata wykładający w Kijowie, a także polityczny komentator spraw na Ukrainie i w Rosji, ze stoickim spokojem podchodzi do aktualnych burzliwych wydarzeń w Kijowie. Jego zdaniem tylko tak można wymusić transformację na Ukrainie.

Przypomnijmy, że sytuacja wewnętrzna na Ukrainie nabrała dynamicznego rozpędu za sprawą nieudanej próby zatrzymania byłego prezydenta Gruzji i byłego gubernatora obwodu odeskiego Micheila Saakaszwilego. Lider Ruchu Nowych Sił został oskarżony m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz próbę przeprowadzenia przewrotu i przejęcia władzy we współpracy z osobami z otoczenia byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. Sam Saakaszwili odrzucił te zarzuty i stanął na czele tzw. MichoMajdanu, domagając się usunięcia od władzy prezydenta Poroszenki. Jego zwolennicy rozbili pod parlamentem miasteczko namiotowe, w którym nad ranem doszło do starć z policją. Za Saakaszwilim wysłano list gończy, jednak wciąż pozostaje on na wolności.

Dwaj podobno prozachodni rosyjscy komentatorzy z mojego kręgu znajomych zauważyli dzisiaj, ich zdaniem, szkodliwe i krępujące wydarzenia na Ukrainie. Chociaż nie jestem podekscytowany takimi wydarzeniami, tak właśnie dzieje się prawdziwa transformacja w praktyce. – napisał Umland we wtorek na jednym z portali społecznościowych.

W opinii niemieckiego eksperta wydarzenia w Kijowie to znak, że ukraińskie społeczeństwo ma dość marazmu.

Takie konfrontacje są denerwujące, destabilizujące i ryzykowne, ale są także znakiem, że społeczeństwo powoli odchodzi od starego status quo do nowego i prawdopodobnie lepszego porządku. Czy ktoś się spodziewał, że stare klany po prostu odejdą? – pyta Umland. Politolog zwraca także uwagę na brak reakcji Rosji na wydarzenia na Ukrainie.

Utrzymująca się względna cisza w Moskwie może być oznaką o wiele bardziej niebezpiecznej przyszłości dla Rosji, niż powtarzające się małe zamieszki w Kijowie dla perspektyw Ukrainy. – uważa Umland.

Pod koniec 2013 roku na samym początku Euromajdanu Andreas Umland przewidział, że oznacza on koniec rządów Wiktora Janukowycza.

CZYTAJ TAKŻE: Gloryfikacja UPA na Ukrainie zaszkodziła Komorowskiemu podczas kampanii – niemiecki politolog [+VIDEO]

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Poznaniak74
    Poznaniak74 :

    Dobra mina do złej gry, czyli co dalej z tym bajzlem znanym jako “ukraina” zrobić? Ano najlepiej udawać w dalszym ciągu że trwa tam “transformacja ustrojowa” i ze to wszystko co się tam dzieje to sa jej “normalne przejawy”…