Według oficjalnych danych, już ponad 4,5 tys. ukraińskich dzieci pobiera w Polsce świadczenie z rządowego programu 500+. “Ukraińcom opłaca się sprowadzać do Polski całe rodziny” – pisze “Rzeczpospolita”. Umożliwia to ta sama umowa, która pozwala na dopłaty z budżetu do minimalnych emerytur Ukraińców pracujących w Polsce.

Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2018 roku świadczenie z programu 500+ było wypacane na 4562 dzieci z obywatelstwem ukraińskim, co daje średni miesięczny koszt ponad 2,2 mln zł.

Wcześniej informowaliśmy, że ponad 8 tys. dzieci-obcokrajowców otrzymuje świadczenie 500+, a w 2018 roku szacowano, że trafi do nich szacunkowo ponad 48,6 mln zł. Jak informowaliśmy w marcu 2016 roku, Ukraińcy posiadający w Polsce kartę pobytu czasowego z pozwoleniem na pracę będą mogli ubiegać się o 500 zł na dziecko.

 

Dziennik „Rzeczpospolita” pisał, że „ukraińskim pracownikom opłaca się sprowadzać do Polski całe rodziny, bo jeśli pracują legalnie, mogą odkładać nie tylko na polskie emerytury i renty, ale także korzystać z programu 500+ na dzieci, które mieszkają z nimi w Polsce”.

Przeczytaj: Polski sąd: Ukraińcy mają prawo do 500+, nawet jeśli cała rodzina nie mieszka w Polsce

Przypomnijmy, że od początku rząd zakładał, że świadczenie to będzie przysługiwało również cudzoziemcom – zarówno z krajów UE, jak i z tych, z którymi Polska podpisała specjalną umowę o zabezpieczeniu społecznym. Takim krajem jest m.in. Ukraina, a poza nią kilka innych państw, w tym USA, Kanada czy Mołdawia. W założeniu umowy te miały pomóc repatriantom i Polakom chcącym przenieść się do Polski, dając im m.in. możliwość uzyskania polskiej emerytury za lata pracy na Ukrainie. W latach 1997–2004 z Ukrainy do Polski przeniosło się około 1000 osób. repatriowało się do Polski z terenu Ukrainy ok. 1000 osób). Zaznaczmy jednak, że warunki umowy umożliwiają Ukraińcom dopłaty do emerytur z polskiego budżetu za lata pracy na Ukrainie. Warunkiem otrzymania dopłaty do minimalnej polskiej emerytury (1000 zł brutto) jest nawet bardzo krótki (poniżej roku) okres legalnej pracy w Polsce i prawo stałego pobytu w naszym kraju.

Przeczytaj: Sejm: ministerstwo przyznaje, że ZUS dopłaca do minimalnych emerytur dla Ukraińców pracujących w Polsce

Czytaj także: Polskie ministerstwo broni dopłat do emerytur dla Ukraińców

„Rzeczpospolita” przyznaje, że najbardziej skorzystali na tym Ukraińcy, którzy podjęli pracę w Polsce. Umowa ta od 2014 roku „gwarantuje bowiem legalnie pracującym Ukraińcom ubezpieczonych w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie tylko nabycie prawa do emerytury i renty w Polsce praktycznie na takich samych zasadach jak Polaków, ale także pomoc socjalną, w tym od 2017 r. specjalne świadczenia na dzieci – 500+”. Warunkiem uzyskania świadczenia jest też posiadanie przez beneficjenta karty pobytu z adnotacją „dostęp do rynku pracy”.

Na razie na tego rodzaju uprzywilejowanie nie mogą liczyć członkowie drugiej największej grupy imigrantów zarobkowych ze wschodu, czyli Białorusini, ponieważ Polska nie podpisała z Białorusią podobnej umowy o zabezpieczeniu społecznym. Przypomnijmy jednak, że w październiku 2017 roku wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Marcin Zieleniecki mówił w Sejmie, że negocjacje robocze podobnej umowy z Białorusią zostały zakończone, a kolejnym etapem jest procedura związana z jej podpisaniem i ratyfikacją. 

Coraz więcej pracowników z Ukrainy pracuje w Polsce legalnie, czyli jest ubezpieczonych w ZUS. Według „Rz”, takich osób jest już około 400 tys. Komentatorzy przychylni sprowadzaniu do Polski pracowników z Ukrainy liczą na to, że świadczenie 500+ dla ukraińskich rodzin pomoże zatrzymać część z nich w Polsce.

Przeczytaj: DGP: składki Ukraińców ratują ZUS. Dr Mech: to bardzo mylące informacje

Swego czasu poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Lisiecki przyznał, że świadczenia z programu „Rodzina 500 plus” mogą także trafiać do ukraińskich dzieci, zamieszkujących stale na Ukrainie. Pytany, czy przysługujące polskim rodzinom świadczenia należą się także tym cudzoziemcom, którzy podejmując w Polsce legalną pracę pozostawili jednocześnie swoje dzieci za wschodnią granicą, odpowiedział:

– Nie sposób wykluczyć tego, że osoby, które zamieszkują na terenie Polski i będą chciały tu zostać, uzyskać obywatelstwo, będą również objęte programem „500 plus”.

Dodał także, że na terytorium naszego państwa przebywa aktualnie bardzo liczna grupa Ukraińców. – Trzeba się zastanowić w jaki sposób ich asymilować. Być może także program „500 plus” będzie miał taki cel i skutek. – podkreślił.

Czytaj więcej: Poseł PiS chce asymilować Ukraińców programem 500 plus

W ubiegłym roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku przyznał rację Ukraince, która starała się o świadczenie wychowawcze „500+” na swojego syna ze związku z Polakiem, który po ojcu ma polskie obywatelstwo. Wcześniej urzędnicy odmówili jej przyznania świadczenia.

Przeczytaj: We Wrocławiu z 500 plus korzysta ok. 300 rodzin ukraińskich

rp.pl / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. vader213
    vader213 :

    czyli pro-banderowskie polonofoby z PIS inwestują w ukraiński ślepy antypolonizm a że z Białorusią nie mamy kosy to po co ich sprowadzać sprowadzać należy tylko rezunów antypolskich, tak było na Wołyniu w początkach 20 wieku kiedy to polscy lekarze odbierali porody swoich przyszłych ukraińskich morderców

  2. JeszczePolska
    JeszczePolska :

    Dla emerytów natomiast, na jednorazowe 500+ nie ma!!waloryzacja dla średniej emerytury….po 54 złote, przy podwyżkach cen które cały czas są i które zubożą średnią emeryturę o ok.160 zł.Na zlikwidowanie podatku od emerytur tez niema. Ogólnie dla POLAKÓW nie ma!!
    Z podatków Rodzin ,pomordowanych na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej , którym po zamordowaniu ukradziono cały dobytek i ziemię, i które nie otrzymały za to żadnych odszkodowań i rekompensat….wypłaca się miliony ukraińcom!!