W lutym tego roku łączna wartość sprzedaży w małych sklepach wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu w 2018 roku o 10 proc., a liczba transakcji prawie o 5 proc. – wynika z danych CMR i PIH, publikowanych przez portal Wiadomości Handlowe.

Dane Centrum Monitorowania Rynku i Polskiej Izby Handlowej pokazują, że w lutym tego roku łączna wartość sprzedaży w małych sklepach, o powierzchni do 300 mkw., wzrosła w porównaniu do lutego 2018 roku o 10 proc. Z kolei liczba transakcji w omawianym miesiącu była o prawie 5 proc. wyższa niż przed rokiem. Jednocześnie, w porównaniu ze styczniem 2019 r. obroty w lutym obniżyły się o 2,8 proc., a łączna liczba transakcji spadła o około 1 proc. Dane CMR i PIH przytacza portal Wiadomości Handlowe.

Komentując te dane Polska Izba Handlu zaznacza, że luty jest krótszy od stycznia o 3 dni, w związku z czym w ujęciu „miesiąc do miesiąca” w takich kategoriach jak wartość sprzedaży czy liczba transakcji odnotowano spadki. Wyjątki dotyczyły części artykułów, w przypadku których wzrosty powiązano z dość wysokimi jak na luty temperaturami (piwno, napoje gazowane i niegazowane).

 

Z kolei wzrost o ponad 10 proc. w ujęciu rocznym wynika według PIH zarówno z wyższej liczby transakcji, jak i większego koszyka zakupowego. W lutym 2019 r. klienci wydawali na zakupy w sklepach małoformatowych średnio 14,84 zł, czyli o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Ponadto, wzrost średniej wartości koszyka odnotowano też w przypadku supermarketów (o ponad 3 proc. w ujęciu rok do roku), przy czym tutaj mniejsza niż przed rokiem liczba transakcji przełożyła się ostatecznie na spadek obrotów w tym kanale o 4,4 proc. w ujęciu rocznym i o 5,4 proc. w ujęciu miesięcznym.

Poza napojami, w porównaniu z lutym ub. roku, w tym roku w małych sklepach klienci częściej kupowali też papierosy, wódki czyste i smakowe oraz słodycze. Odnotowano z kolei spadek sprzedaży kawy i herbaty, a także wina grzanego.

Jak informowaliśmy, tydzień temu Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego. – Jest rzeczą skandaliczną, że Biuro Analiz Sejmowych dopuściło się takiego braku profesjonalizmu w tak ważnej sprawie – czytamy w liście Abramowicza do szefa rządu. Zwrócono w nim uwagę, że ogromna liczba indywidualnych przedsiębiorców jest zadowolona z ustawy o wolnych niedzielach.

Przeczytaj: Polscy biskupi bronią wolnych niedziel

Jak informowaliśmy, rząd prowadził analizy dotyczące tego, czy wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele miało sens; część ministrów nie wykluczało korekty ustawy w tej sprawie. Premier Mateusz Morawiecki mówił, że chodzi o przegląd wpływu wolnych niedziel „na mniejsze sklepy, większe sklepy, rodzinne – ale przede wszystkim dla ludzi”. W tym czasie, jak zauważaliśmy, w mediach pojawia się coraz więcej informacji o tym, że partia rządząca może częściowo wycofać się z inicjatywy wolnych niedziel, sugerując coraz mniejsze przekonanie polityków PiS do tej kwestii. Za zniesieniem „zakazu handlu w niedzielę” zdecydowanie lobbują organizacje biznesowe. Według badania Maison&Partners wykonanego na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zakaz handlu w niedzielę poparło tylko 28% respondentów. Ostatnio ZPP, jeden z głównych orędowników zarówno zniesienia ograniczeń ws. handlu w niedzielę, jak i masowego ściągania imigrantów zarobkowych do Polski, opublikował kolejny sondaż, według którego obecnie 51 proc. badanych negatywnie ocenia ograniczenie handlu, a liczba zwolenników takiego rozwiązania maleje. W sukurs tego rodzaju organizacjom przychodzą też liberalni oraz konserwatywno-liberalni eksperci i dziennikarze/publicyści.

Jak pisaliśmy 1 marca, w odpowiedzi na te działania, głos postanowili zabrać przedstawiciele właśnie małych i średnich, prywatnych sklepów i firm handlowych. Jedną z takich osób jest Marzena Gradecka, prezes PGD Polska, członek komitetu inicjatywy ustawodawczej ds. Wolnych niedziel w handlu, a zarazem właścicielka kilkuset marketów w całej Polsce. Występuje ona w imieniu wiodących ogólnopolskich sieci handlowych (Grupa PGD, Grupa Specjał, sieć Delko, Grupa Kupiec), współpracujących, prowadzących i reprezentujących ponad połowę polskich rodzinnych małych i średnich firm handlowych branży FMCG.

W przesłanym nam oświadczeniu przedstawiciele polskich handlowców, w tym prowadzących małe i średnie sklepy, stanowczo zaprotestowali przeciwko manipulacjom przy ustawie: „Główne polskie sieci handlowe, zrzeszające większość, bo ponad 50 tysięcy małych i średnich prywatnych sklepów, stoją murem za wolnymi niedzielami, zadając kłam lobbystom wielkich sieci handlowych i centrów handlowych, według których to wolne niedziele spowodowały pogorszenie ich sytuacji, czyli spadek obrotów, a w efekcie zamknięcie kilku czy kilkunastu tysięcy sklepów tej kategorii w 2018 roku. Protestujemy przeciw próbom reprezentowania nas przez zagraniczny kapitał, przeciw kłamliwemu lobbingowi grup skupionych wokół zachodnich sieci oraz centrów handlowych. Małe i średnie rodzinne sklepy są zdecydowanie za kontynuacją procesu realizacji ustawy sprzed roku”.

Marzena Gradecka zwraca uwagę, że jedynymi rzetelnymi danymi za 2018 rok są dane GUS, opublikowane w lutym 2019 roku. Wskazują one, że po raz pierwszy od wielu lat zahamowana została tendencja spadkowa liczby osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą w sektorze handlu. Wyniosła ona 757 tysięcy, wobec 760 tysięcy w roku 2017. Jej zdaniem, spadek rzędu mniej niż pół procent to dobry prognostyk na przyszłość. Zauważa też, że stanowi ona dla rodzimych handlowców podstawę do założenia, że spadek netto liczby sklepów małych i średnich w ujęciu makro w 2018 wyhamował, podobnie jak spadek ich obrotów.

Przeczytaj: Media: zakaz handlu daje rekordowe obroty małym sklepikarzom

PiS ulega lobbingowi zachodnich koncernów w sprawie złagodzenia lub nawet zniesienia zakazu handlu w niedzielę – twierdzą przedstawiciele organizacji zrzeszających większość polskich małych i średnich sklepów. „Reprezentacja większości rodzimych handlowców stanowczo protestuje przeciw próbom ograniczenia ustawy o zakazie handlu. Byłaby to absolutna kapitulacja rządzących przed globalistami oraz zdrada polskich firm rodzinnych i to nie tylko z obszaru handlu” – napisano w przesłanym do redakcji portalu Kresy.pl oświadczeniu podpisanym przez reprezentantów największych polskich organizacji handlowych: dra Janusza Rakowskiego, prezesa Kongregacji Przemysłowo Handlowej, oraz Marzenę Gradecką, występującą w imieniu wiodących ogólnopolskich sieci handlowych (Grupa PGD, Grupa Specjał, sieć Delko, Grupa Kupiec).

Wiadomoscihandlowe.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply