„Mamy wspólne problemy i tożsame interesy z Rosjanami i innymi mniejszościami, obywatelami Litwy, nasza spójność lepsze wyniki niż można było oczekiwać. Ludzie różnych narodowości ciągną się do nas. Bronimy swych praw i łączymy ludzi, aby razem rozwiązywać liczne problemy obywateli Litwy – mówi lider polskiej partii na Litwie, Waldemar Tomaszewski.

Podczas wrześniowej wizyty na Litwie szef MSZ Jacek Czaputowicz apelując o zniesienie progu wyborczego dla mniejszości narodowych zmuszającego Polaków na Litwie do współpracy politycznej z Rosjanami, w rozmowie z litewskim premierem Sauliusem Skvernelisem powiedział, że „czasami polska mniejszość narodowa jest bliższa Rosji” i zaznaczył, że polski rząd tego nie popiera. W wywiadzie dla rosyjskojęzycznego tygodnika „Ekspres Nedelia” przewodniczący AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski był pytany, jak odnosi się do wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji.

„W żaden sposób do tego nie odnoszę się” – odparł Tomaszewski. „Przyjeżdża jeden-drugi polityk i coś tam mówi, tym bardziej bez konsultacji i bez spotkań z nami. Więc dlaczego musimy to komentować?”.

Lider AWPL-ZChR mówił, że w kontekście sytuacji mniejszości narodowych na Litwie, Polacy i Rosjanie mają wspólne problemy i tożsame interesy, dlatego jednoczą się politycznie, by skuteczniej działań w sferze politycznej.

„Mamy wspólne problemy i tożsame interesy z Rosjanami i innymi mniejszościami i nasza spójność daje wyniki. Mamy lepsze wyniki niż można było oczekiwać. Więc nasze zjednoczenie działa, a politycy mają jakieś własne cele. Poza tym Rosjanie , Białorusini, Ukraińcy, Tatarzy z którymi współpracujemy, to wszyscy są obywatelami Litwy. Więc dlaczego mamy nie jednoczyć się? – pyta Tomaszewski.

Przeczytaj: Zbigniew Jedziński dla Kresy.pl: Nawet sowieci zostawiali polskim szkołom większe prawa

„Ostatnio na liście mieliśmy nawet 15 Litwinów. To oznacza, że ludzie różnych narodowości ciągną się do nas. Bronimy swych praw i łączymy ludzi, aby razem rozwiązywać liczne problemy obywateli Litwy” – zaznaczył lider AWPL-ZChR.

– To nie jest dobrze [że AWPL-ZChR musi wchodzić w koalicję z mniejszością rosyjską – red.], uwzględniając fakt, że w obu krajach Rosja jest traktowana jako zagrożenie – zaznaczył szef MSZ.

Czaputowicz powiedział, że rozmawiał o tej sprawie z premier RL, Sauliusem Skvernelisem. Dodał przy tym, że w rozmowie z szefem litewskiego rządu powiedział, że „czasami polska mniejszość narodowa jest bliższa Rosji”, zaznaczając: „my tego nie popieramy”.

PRZECZYTAJ: Polityka PiS-u wobec Polaków na Litwie – w poszukiwaniu granic łajdactwa

– Sądzę, że byłoby lepiej, gdyby progu wyborczego nie było – powiedział minister Czaputowicz. Zawrócił także uwagę na potrzebę poprawy oświaty polskiej na Litwie, sugerując, że obecnie przez zbyt niski poziom polskie dzieci wybierają szkoły rosyjskojęzyczne . Szef MSZ podkreślił, że ważne jest to dla samej Litwy, by „jej obywatele byli lojalni wobec niej i jej polityki zagranicznej”. W rozmowie powiedział, że, „dostrzega pozytywne zmiany w stosunku Litwy do litewskich Polaków”.

W kontekście wypowiedzi ministra Czaputowicza należy zwrócić uwagę na to, że podczas niedawnej wizyty w Republice Litewskiej wiceszef MSZ Andrzej Papierz w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że rząd PiS będzie nadal wspierać Polaków na Litwie, zaznaczając przy tym, że nie będzie tolerował trwania w „tradycji sowieckiej”. Wyraźnie atakował w ten sposób głównych przedstawicieli Polaków z Litwy. Podkreślił też, że rząd PiS oczekuje, iż pomoc Polakom m.in. na Kresach ma przynosić korzyść państwu polskiemu.

Czytaj także: Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości na Litwie – wicemarszałek Terlecki (PiS) [CAŁY WYWIAD]

Winnicki dla Kresy.pl o wywiadzie Terleckiego: Rządzą nami moralni degeneraci

zw.lt / Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    Brawo panie Tomaszewski. Nie dać się giedroyciowym kanaliom i pełna obstrukcja wobec ciapatego. “Mamy wspólne problemy i tożsame interesy z Rosjanami i innymi mniejszościami…” Wydźwięk tej mowy nie mieści się w ich neobanderowskich łbach, dlatego machina antypolskiej propagandy przybierze na sile. Teraz to tylko kwestia czasu, kiedy jakaś gejke, sakiewycz lub sprzymierzone, przyjazne presstytutki z szechterowej Gówno Prawdy kolejny raz zaatakują p. Tomaszewskiego i AWPL-ZChR.

    • wilenski
      wilenski :

      @Gaetano Jak to mawiają psy szczekają a karawana idzie dalej. Prawda jest po naszej stronie i ostatecznie to my wygramy. A władza w Macierzy mam nadzieję kiedyś opowie się w obronie polskości Kresów, bo to jest nasz wspólny polski interes.

  2. mariusz67
    mariusz67 :

    Niestety myślenie ministra SZ RP jest bezrefleksyjne i błędne, bo on ma maskę na oczach jak pozostali ze stajni wyznawców giedroycizmu. Oni bardziej nienawidzą Rosję niż kochają Polskę, a nie tak powinny być rozłożone akcenty, szczególnie w polityce dot. Kresów.
    Co do progu wyborczego to lietuviscy politycy już potwierdzili że go nie zniosą, więc Czaputowicz uczepił się nie tego tematu. Należałoby wymusić na Lietuvie przestrzeganie traktatu PL-LT w części dot. mniejszości narodowych, co przez stronę lietuviską jest ustawicznie naruszane. Ale tu potrzeba silnej i skutecznej polskiej dyplomacji, a nie takiego ministra, jego zastępcy Papierza czy ambasador Doroszewskiej, którzy dla polskości na Wileńszczyźnie niestety nic nie są wstanie osiągnąć, a na dodatek jeszcze sporo przeszkadzają niektórymi niemądrymi wypowiedziami.

    • arczi
      arczi :

      AWPL-ZCHR łączy ludzi, bez względu na narodowość czy status społeczny. To wielki pozytywny wyróżnik wśród partii politycznych. Niestety w PL peło albo pis głównie pilnują sondaży i stanowisk…

  3. mariusz67
    mariusz67 :

    A jeśli wice Papierz mówi, że polski rząd nie będzie tolerował trwania w „tradycji sowieckiej”, to powinien pomyśleć o Czesławie Okińczycu, właścicielu prywatnych mediów polskojęzycznych Znad Wilii portalu i radia, któremu Senat RP za pośrednictwem fundacji przekazuje olbrzymie pieniądze polskiego podatnika, które idą na atakowanie polskich organizacji i szerzenie lietuviskiej propagandy.
    Tak się składa, że Okińczyc, przyjaciel polakożercy Landsbergisa i środowisk michnikowskich, figuruje na ujawnionej przez niezależne media LIŚCIE AGENTÓW KGB !!! I takiego oto człowieka popiera rząd PiS, Czaputowicz, Papierz, Doroszewska i spółka. Skandal !!!

  4. anka
    anka :

    Pan Tomaszewski mówi o łączeniu narodowości i to jest dobry wybór, gdy trzeba pokonywać próg w skali kraju i mierzyć się z uprzedzeniami wobec mniejszości narodowych. Łączenie Polaków, Litwinów, Rosjan, Białorusinów czy Tatarów pokazuje, że AWPL-ZCHR jest formacją otwartą i tolerancyjną, nowoczesną i przyszłościową. A światopoglądowo opartą na wartościach chrześcijańskich, szanującą tradycję, broniącą życia i rodziny, dbającą o polską wielowiekową spuściznę.

  5. wilenski
    wilenski :

    Ludzie u nas mają mocne charaktery, są cierpliwi i konsekwentni. Miłujemy polskość bo wiemy, co znaczy o nią walczyć na co dnia a nie tylko mędrkować. Przeczekamy trudne czasy i wyjdziemy z nich jeszcze mocniejsi.

  6. arczi
    arczi :

    Tytuł artykułu jest błędny. Tomaszewski nikogo nie atakuje, a tylko broni dobrego imienia Polaków z Litwy, jak na prawdziwego lidera i przywódcę polskiej społeczności przystało.

  7. arczi
    arczi :

    Brawo Tomaszewski, wypowiedź prawdziwego lidera. Bełkot ministrów z PL nie jest tym samym co myślą szeregowi Polacy. Zwykły Polak jest dumny z rodaków z Wilna i wspiera ich wysiłki o zachowanie polskości. Niestety ludziki o umysłach zaczadzonych giedroycizmem tego nie pojmują, bo nie myślą w kategoriach interesu polskiego, tylko kosmopolitycznie. Na szczęście na Wileńszczyźnie i nad Wisłą (oprócz gabinetów ministrów i urzędasów) dominują patrioci, którym polskość leży na sercu.

  8. W_Litwin
    W_Litwin :

    Giedroyciowcy uczynili z koalicji Polaków z mniejszością rosyjską główny, ale jakże kłamliwy i pełnym niedopowiedzeń, argument do ataków na polską społeczność i ich przedstawicieli na różnym szczeblu władzy, wybranych w demokratycznych wyborach. Nie baczą na próg wyborczy, na problemy wszystkich mniejszości, które na Litwie są dyskryminowane, nie patrzą jak sami sobie, opuszczeni przez władze RP, muszą radzić i walczyć o polskie szkoły. Brawo Tomaszewski. Natomiast MSZ wszędzie bardzo słabo sobie radzi co potwierdzają przedstawicieli polskich i polonijnych wspólnot na świecie