Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła odwołania Mariusza Kamińskiego. Chodzi o wygaszenie jego mandatu przez marszałka Sejmu. Decyzja jest sprzeczna z wcześniejszym postanowieniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego oddaliła we wtorek odwołanie Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatu poselskiego. Stwierdziła, że wcześniejsza czynność dokonana przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o stwierdzeniu wygaśnięcia jego mandatu poselskiego nie jest orzeczeniem SN.

Przed tygodniem, wraz z odwołaniem Mariusza Kamińskiego, do Izby Pracy SN przekazane zostało odwołanie Macieja Wąsika. Wyznaczony do odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która w zeszły czwartek uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika.

W zeszły piątek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła także postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że kierując do Sądu Najwyższego zażalenie skazanych przez sąd posłów PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, na swoją decyzję o wygaszeniu im mandatów, wystosował jednocześnie pismo do prezesa Izby Pracy SN, Piotra Prusinowskiego. Napisał w nim, że zwraca się „o powierzenie sprawy składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania, jakie sądownictwo powinno wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym”.

Czytaj więcej: Kaleta o działaniach Hołowni: przebił sędziego na telefon z czasów Tuska

Wypowiedź Hołowni skrytykowała opozycja, a politycy PiS zarzucają marszałkowi przekroczenie uprawnień i próbę wywarcia wpływu na ustalenie składu orzekającego. Wcześniej Hołownia przekazał sprawę wygaszenia poselskich mandatów Kamińskiego i Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Wniosek trafił do Izby Kontroli po tym, jak sędzia SN Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu mu mandatu, samodzielnie zdecydował o przeniesieniu postępowania.

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wydała w poniedziałek oświadczenie w związku ze sprawą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zarzuciła Marszałkowi Sejmu i prezesowi Izby Pracy SN “bezprawne działania”.

Jak pisaliśmy, we wtorek wieczorem na teren Pałacu Prezydenckiego, gdzie od przedpołudnia przebywali Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, weszli funkcjonariusze policji i zatrzymali obu polityków PiS. Policja podała, że zatrzymanie przeprowadzono zgodnie z nakazem sądu. Miało to miejsce przed godziną 20:00. Według relacji szefowej KPRP, policjanci wkroczyli do Pałacu Prezydenckiego, gdy prezydent Andrzej Duda był w Belwederze na spotkaniu ze Swietłaną Tichanowską.

Szefowa KPRP zapowiedziała, że prezydent Andrzej Duda zwróci się do głów państw i szefów instytucji międzynarodowych z pismem w związku z kryzysem politycznym w Polsce. Ma w nim przedstawić „sytuację, jaką mamy w Polsce, w której działania władzy wykonawczej mają charakter nielegalny, polegający na łamaniu przepisów prawa i naruszaniu konstytucji”.

gazetaprawna.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply