Grupa tak zwanych “cyberpartyzantów” nastrojonych opozycyjnie wobec obecnych władz Białorusi zdołała wykraść kilkadziesiąt tysięcy donosów do Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB).

„Jeśli nie zauważyliście, to wraz z bazą strony internetowej KGB zamieściliśmy w sieci także donosy, które wysyłano za pośrednictwem portalu do czekistów od września 2014 r. do sierpnia 2023 r. Teraz skargi „informatorów” KGB są już w domenie publicznej, a także oferty współpracy ze strony cudzoziemców – podali na swojej stronie internetowej hakerzy, po pierwszej informacji o tym, że udało im się włamać do zasobów cyfrowych głównej specsłużby Białorusi.

Na dowód powodzenia cyber włamania hakerzy mieścili na swoim kanale Telegram listę administratorów witryny, a także loginy bazy danych i serwera. Łącznie w ujawnionej bazie KGB znalazło się 40 tys. zawiadomień.

Jak zrelacjonował portal Zerkalo wśród nich znalazły się nawet doniesienia na krewnych i spowinowaconych. W grudniu 2022 roku mieszkanka Mińska zdecydowała się zadenuncjować swoją synową, obywatelkę Rosji mieszkającą na Białorusi. Sama siebie nazywała „obywatelką kochającą swój kraj”. Kobieta przekazała wszystkie informacje, jakie posiadała na temat żony syna, „biorąc pod uwagę sytuację polityczną, jaka rozwinęła się w naszym państwie i wokół niego”. Napisała, że ​​jej synowa „w 2020 r. brała udział w protestach przeciwko Prezydentowi Republiki Białoruś A.G. Łukaszenka.”

W styczniu 2017 r. KGB otrzymało wiadomość od obywatelki z Homla. Jej wnuk przybył do tego miasta z Petersburga. A kobieta go o coś podejrzewała. „9 listopada 2016 r. z Petersburga do Homla przyjechał mój wnuk ***, urodzony w 1997 r., wraz z ***. Wynajmują mieszkanie ***. Ich zawód jest wątpliwy. Nie chcę ponosić za niego żadnej odpowiedzialności. Są obywatelami Rosji. Wnuk jest zameldowany w Ufie ***. Można go znaleźć na VKontakte. Nie mają tu środków do życia. Być może są częścią jakichś społeczności. Uciekli przed czymś z Ufy i Rosji. Podałem mu numer telefonu ***. Nie mają zamiaru stąd wyjeżdżać ani się meldować”

Donosy dotyczyły także samych funkcjonariuszy służb – w przypadku jednego z nich skarga dotyczyła nie wypłacania zasądzonych alimentów. Celem innej byłej żony stał się naczelnik jednego z wydziałów Prokuratury Generalnej”. Skarżąca twierdziła, że prokurator Jurij Goroszko otrzymuje nieuprawnione premię za asystę przy wykonaniu wyroków kary śmierci, wciąż zasądzanej na Białorusi.

Inna mieszkanka Mińska w listopadzie 2014 roku chciała, aby KGB pomogło odwieść jej syna od wyjazdu na wojnę na Ukrainie (nie określono strony konfliktu): „Mój syn niedawno skończył 18 lat, w tajemnicy chce ode mnie wyjechać na Ukrainę (Dowiedziałem się z korespondencji) do strefy działań wojennych. Co mogę zrobić, żeby uniemożliwić mu wyjazd? Przepraszam, jeśli pytanie nie należy do waszej jurysdykcji, ale nie wiem, gdzie się zwrócić. Wolałabym, żeby nic nie wiedział o tym liście. Być może to tylko jego tymczasowy nastrój, ale martwię się”.

Jedna wiadomość do białoruskiego KGB przyszła w lutym 2015 r. aż z Turkmenistanu. Mężczyzna, który przedstawił się jako ojciec studenta studiującego na Białorusi, poprosił o wywarcie wpływu na syna, którego podejrzewał o ekstremizm. „Mój syn *** jest studentem piątego roku na Homelskim Uniwersytecie Państwowym – napisał mężczyzna. – Mamy konflikt w związku z rozwodem rodzinnym. Mimo to w dalszym ciągu opłacałem jego studia i inne wydatki na własny koszt. Ostatnio zacząłem dostrzegać w jego zachowaniu wypowiedzi ekstremistyczne. *** pisze do mnie, że w Koranie „jest wyraźnie napisane, że kafirzy [niemuzułmanie], jeśli ich zobaczysz, muszą zostać zabici, a to będzie dobre dla ciebie w raju.” Proszę o podjęcie działań, aby mój syn miał normalne zrozumienie naszego świata, lub o deportacji do ojczyzny. *** nie mam zamiaru płacić za jego dalsze studia w związku z jego wypowiedziami.”

Ogłoszenie “cyberpartyzantów” tłumaczy dlaczego strona internetowa KGB była nieczynna od dwóch miesięcy. Użytkownicy mogą przy wpisaniu adresu ujrzeć komunikat, że jest ona w fazie tworzenia.

Czytaj także: Szef KGB obawia się “grup bojowych” z Polski

news.zerkalo.io/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply