W piątek hakerzy włamali się do komputerowego systemu zakładu uzdatniania wody dla ok. 15 000 mieszkańców miejscowości Oldsmar na Florydzie; próbowali dodać do wody niebezpieczną ilość wodorotlenku sodu – poinformował w poniedziałek czasu lokalnego szeryf hrabstwa Pinellas.
Przeprowadzona w piątek próba skażenia wody została udaremniona. Szeryf Bob Gualtieri powiedział w wywiadzie, że hakerzy zdalnie uzyskali dostęp do oprogramowania o nazwie TeamViewer na komputerze pracownika w placówce miasta Oldsmar, aby przejąć kontrolę nad innymi systemami. Zwiększyli następnie ilość wodorotlenku sodu (ług), który jest stosowany w procesie uzdatniania wody. Substancja chemiczna jest zwykle stosowana w niewielkich ilościach w celu kontrolowania kwasowości wody, ale jej spożycie w wyższych stężeniach jest niebezpieczne – wyjaśnia agencja „Reuters”.
Pracownik zakładu szybko zawiadomił pracodawcę, który poinformował szeryfa. Udało się w szybkim tempie odwrócić polecenie wydane w systemie.
Zobacz także: Kaspersky: podczas cyberataku w USA użyto kodu podobnego do sosowanego rzekomo przez rosyjskich hakerów
„Ilość wodorotlenku sodu, która dostała się do wody, była minimalna i została szybko zawrócona” – podkreślił Gualtieri.
Zakład uzdatniania wody, którego dotyczył atak, to przedsiębiorstwo użyteczności publicznej należące do miasta. Posiada własny wewnętrzny zespół IT. Oldsmar leży około 30 kilometrów na północny zachód od Tampy i liczy około 15 000 mieszkańców.
Zobacz także: Norweski kontrwywiad podejrzewa rosyjską grupę Fancy Bear o cyberatak na parlament w Oslo
FBI i Secret Service zostały wezwane do pomocy w śledztwie. Gualtieri zaznaczył, że nie wie, kto jest odpowiedzialny za ten cyberatak.
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!