Duńska Agencja Energii potwierdziła, że otrzymała nowy plan prac przy rurociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii. Jak podano, ruszą one 15 stycznia.

W czwartek agencja Tass podała, że Duńska Agencja Energii otrzymała od spółki budującej gazociąg Nord Stream 2 nowy plan prac przy rurociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii na Morzu Bałtyckim. Był to warunek dla kontynuowania projektu.

Według rzecznika Agencji, otrzymała ona od Nord Stream 2 AG plan prac w środę. „Prace nad kładzeniem rurociągu zgodnie z planem mają zostać wznowione na duńskich wodach 15 stycznia 2021 roku” – podano.

Jak tłumaczyła strona duńska, przed wznowieniem prac Nord Stream 2 AG musiała przedłożyć poprawioną wersję planu prac, jednak agencja nie ma potrzeby zatwierdzania go.

Z wcześniejszych informacji wynika, że to rosyjska barka Fortuna rozpocznie układanie rur dwóch równoległych nitek NS 2 w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii.

Jak informowaliśmy, 11 grudnia 2020 r., po roku przerwy wznowiono budowę gazociągu Nord Stream 2, a rosyjska barka Fortuna przystąpiła do układania rury w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec. W poniedziałek 28 grudnia niemiecka agencja informacyjna dpa podała, że prace te, na odcinku 2,6 km, zostały ukończone. Do ułożenia pozostało jeszcze 147 km rur na wodach duńskich. Według wcześniejszych zapowiedzi, prace te mają ruszyć w połowie stycznia 2021 roku – co teraz zostało potwierdzone. Układaniem rur będzie zajmować się barka „Fortuna”, z pomocą statków „Murman” i „Bałtijskij Issliedowatiel” Morskiej Służby Ratunkowej Rosji. Podczas prowadzenia prac do rosyjskich statków nie będzie można zbliżać się na odległość bliższą niż kilkaset metrów. Zabronione będzie też nieuprawione pływanie, połów ryb czy kotwiczenie.

Wcześniej informowaliśmy, że budowa lądowego odcinka gazociągu Nord Stream 2 została zakończona i jest on gotów do uruchomienia. Termin zakończenia prac na morzu zależy od szeregu warunków, w tym od pogody. Poinformowała o tym podczas spotkania z bankami inwestycyjnymi Jelena Burmistrowa, wiceprezes zarządu Gazpromu, dyrektor generalny Gazprom Export. Dodała, że prace nad odcinkiem lądowym na terytorium Rosji są na etapie końcowym.

Prace przy budowie Nord Stream 2 zostały wstrzymane rok temu pod wpływem sankcji nałożonych przez USA na firmy budujące gazociąg. Dotychczasowe sankcje wprowadzone przez Amerykanów skutecznie zniechęciły do kooperacji przy budowie Nord Stream 2 firmy zachodnie i rosyjskie. W celu ukończenia prac Rosjanie przerzucili na Bałtyk statek „Akademik Czerski”, który przypłynął na ten akwen aż z Dalekiego Wschodu, ochraniany przez rosyjskie okręty wojenne. Początkowo, budowa miała zakończyć się na początku 2020 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Ted Cruz o Nord Stream 2: Ten projekt nie zostanie ukończony

Niedawno dziennik „RBK” informował o zmianie właściciela Fortuny. Aktualnie jednostka należy do spółki Uniwersalna Grupa Transportowa (UTG). Jest to mikroprzedsiębiorstwo. Jego zysk wynosił w 2019 roku 105 mln rubli (1,38 mln USD). Andriej Aprielenko jest właścicielem i dyrektorem spółki. W firmie zatrudnione są jedynie dwie osoby. Wcześniej, Fortuna była dzierżawiona przez rosyjską firmę MRTS, która w sierpniu ogłosiła, że nie będzie brała udziału w układaniu rur gazociągu Nord Stream 2 na wodach terytorialnych Danii.

28 listopada spółka Nord Stream 2 AG, operator budowanego przez rosyjski Gazprom gazociągu Nord Stream 2, poinformowała, że w grudniu planuje wznowić układanie gazociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec. Prace mają być prowadzone przy pomocy układających rury statków z kotwicami.

W listopadzie Wschodnioeuropejskie Stowarzyszenie Gospodarki Niemieckiej (OAOEV) wezwało Stany Zjednoczone do zniesienia sankcji wobec firm zaangażowanych w budowę rurociągu Nord Stream 2.

Wcześniej informowaliśmy na naszym portalu, że Stany Zjednoczone przygotowują dodatkowe sankcje wymierzone w gazociąg Nord Stream 2.

Tass / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply