Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher zaprzeczyła spekulacjom na temat rzekomego uzależnienia przez USA budowy w Polsce stałej bazy amerykańskiej armii od przekazania stronie amerykańskiej zasobów Instytutu Pamięci Narodowej.

O tym, że Amerykanie żądają od Polski przekazania części archiwów IPN w zamian za zainstalowanie w Polsce tzw. Fort Trump napisał w środę na Twitterze dziennikarz Polskiego Radia 24 i TVP Rafał Dudkiewicz. “Z wizytą do Prezesa IPN wybiera się się Pani Ambasador USA Georgette’a Mosbacher. Chce rozmawiać o archiwach. Padają groźby, że nie powstanie Fort Trump, jeśli pewna pula archiwów nie zostanie przekazana do USA” – napisał dziennikarz zapowiadając, że temu tematowi będzie poświęcone poniedziałkowe wydanie programu “Warto Rozmawiać”.

Dudkiewicz dołączył do swojego twitta uchwałę Kolegium IPN – Komisji Ścigania zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z 29. stycznia mówiącą o rozmowach kierownictwa IPN z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie nt. współpracy w zakresie udostępniania dokumentów, co sugeruje, że strona amerykańska jest zainteresowana archiwami dotyczącymi zagłady Żydów. Dziennikarz zamieścił również na Twitterze link do artykułu na portalu Onet informującego o tym, że Muzeum Holokaustu chce zmienić zasady współpracy z IPN. Wynika z niego, że dotychczasowa formuła współpracy na zasadzie “jeden za jeden” wyczerpała się, ponieważ w Muzeum Holokaustu nie ma już dokumentów, które interesowałyby IPN, natomiast muzeum w Waszyngtonie wciąż jest zainteresowane wieloma dokumentami z archiwum IPN.

O skali zapotrzebowania ze strony Muzeum Holokaustu napisał w czwartek dziennikarz TVP Info Cezary Gmyz. “Ustaliłem, że Amerykanie domagają się od IPN trzystu tysięcy kopii rocznie. To kompletnie zatka Instytut. W zamian oferują…. sęk w tym, że nic. Polska miałaby wykonywać kopie na swój koszt” – napisał Gmyz na Twitterze.

Do spekulacji na temat związku pomiędzy przekazaniem dokumentów IPN a Fort Trump odniosła się w czwartek ambasador Mosbacher. “Pogłoski w mediach, że Stany Zjednoczone łączą kwestię archiwum IPN ze współpracą z Polską w zakresie bezpieczeństwa, są nieprawdziwe”. – napisała Mosbacher na Twitterze.

Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku ujawniono, że Georgette Mosbacher wystosowała skandaliczny list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym w aroganckim tonie pouczała szefa polskiego rządu w jaki sposób wolno krytykować dziennikarzy TVN. Pod drukowaną treścią listu, z rażącymi literówkami i błędami, znajdował się jeszcze odręczny dopisek Mosbacher: „musimy to rozwiązać, to staje na drodze naprawdę bardzo ważnym sprawom”. Przy innej okazji ostrzegała też polskich posłów przed próbą regulowania rynku medialnegow kontekście zapowiadanej przez PiS dekoncentracji i repolonizacji mediów. Na początku stycznia ujawniono, że dzięki jej naciskom na ministerstwo zdrowia, resort umieścił na liście leków refundowanych specyfik produkcji Genetech, czyli spółki – córki amerykańskiego koncernu Roche. Ostatnio, według ustaleń „Faktu”, Mosbacher naciskała na ministerstwo infrastruktury ws. zmiany przepisów, które były bardzo niekorzystne dla powstałej w USA firmy Uber.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Trump: prezydent Duda zaoferował ponad 2 mld dol. za stałą bazę wojsk USA w Polsce

Kresy.pl / dorzeczy.pl / onet.pl / Twitter

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Tutejszym
    Tutejszym :

    Uważam że można spełnić postulat / żądanie strony amerykańskiej.
    Pod warunkiem: Przekazywane materiały wcześniej opublikować dodatkowo w Interneie.
    Udostępnić je wcześniej badaczom i historykom.
    Jak Amerykańce chcą poznać zawartość archiwum, to im dać poczytać, ale nie źródła!!!!

  2. Roman1
    Roman1 :

    Ciekawe jaką nazwę będzie miał Fort Trump Dudusia, gdy w USA zwyciężą demokraci. A co będzie gdy Duduś odejdzie w niepamięć? Czy będzie normalnie, czy nadal będziemy niewolnikami USA?