Publikujemy list ambasador USA Georgette Mosbacher do premiera Mateusza Morawieckiego w którym poucza ona szefa polskiego rządu w jaki sposób wolno krytykować dziennikarzy TVN.
Jako pierwszy o skandalicznym liście ambasador USA napisał w poniedziałek dziennikarz „Do Rzeczy” Wojciech Wybranowski. We wtorek fotografię listu Mosbacher opublikował na Twitterze dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” Bartek Godusławski. Jego autentyczność potwierdził Wybranowski. W treści listu z 19 listopada uwagę zwraca niepoprawny zapis nazwiska Mateusza Morawieckiego oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. W dodatku Morawiecki jest tytułowany jako minister a nie premier.
„Piszą aby wyrazić moje głębokie zaniepokojenie zarzutami czynionymi przez członków polskiego rządu przeciw dziennikarzom i zarządzającym TVN i Discovery, odnoszącymi się do reportażu śledczego, który TVN 24 wyemitował w „Superwizjerze” w styczniu 2018 roku na temat aktywności neonazistów w Polsce” – rozpoczęła swój list Mosbacher. W liście wspomina o tym, że minister Brudziński „publicznie oskarżył” dziennikarzy TVN, że „zainscenizowali” nagrane wydarzenia. „Jest niebywałym, że te osoby publiczne atakują dziennikarzy, którzy wypełniają rolę niezależnych mediów w polskiej, żywej demokracji”. Określiła też jako „zaskakujące” to, że „członkowie rządu wyglądają na bardziej zainteresowanych rozsiewaniem wątpliwości co do motywów dziennikarzy i próbują powiązać ich z ekstremistami”.
Ambasador Mosbacher wzywa też Polskę aby wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi wspierała „wolność mediów i wolność słowa, podstawy demokracji”. „Mam nadzieję, że pański rząd powstrzyma się przed atakowaniem, nie mówiąc już o ściganiu karnym, niezależnych dziennikarzy, którzy wyrażają interes publiczny i wzmacniają nasze społeczeństwa”.
Pod drukowaną treścią listu znajduje się jeszcze odręczny dopisek Mosbacher: „musimy to rozwiązać, odwraca uwagę od innych naprawdę bardzo ważnych spraw”.
twitter.com/BGoduslawski/kresy.pl
Skoro była ambasador Izraela może nas łajać i pouczaś to jej koleżanka z USA chce pokazać, że nie gorsza. A że polski rząd to kundel co to zawsze pod winie ogon jak bije i łasi się jak głaszczą to mamy co mamy.
@Accipiter Trafnie zauważone. Skadinąd sama kandydatura Żorżety na ambasadora w Polsce to despekt dla nas wszystkich – może pomylili z castingiem na „Mamma mia cz.3”
Nawet nazwisk nie potrafią napisać poprawnie , tak się traktuje tylko niewolników.
Co za gafa ministra Moraweicki’ego,nie poprosił Namiestnika ussmańskiego o kontrasygnatę awansu na premiera.To rzecz niesłychana gdy Namiestnik Georgette,która do icków przywiązana,faszystów i nazistów z TVN-u w obronę bierze-może tak pisała bo zapomniała co ostatnio brała.
Z całą pewnością Autorka nie jest zawodowym dyplomatom.Nie ma w tym liście ani słowa krytyki wobec działań prokuratury i policji w sprawie TVN-owych „urodzin”.
jest krytyka tego ,że członkowie Rządu angażują się w słowne utarczki w tej sprawie.
Przekonamy się jak naprawdę sprawa wygląda gdy dojdzie do postawienia zarzutów w
sprawie „urodzin”.Porzyjemy zobaczymy.
errata Pożyjemy
@tagore errata „..owym dyplomatom.”
„W dodatku Morawiecki jest tytułowany jako minister a nie premier.” Pełen tytuł „Prime Minister” i prawidłowo napisane nazwisko Premiera jest w liście adresatów pisma.
Skrócona forma w początku zdania zaczynającego się od Dear ,tylko potwierdza to ,że autorka nie jest zawodowcem w dyplomacji.
@tagore A po co do Republiki Bananowej wysyłać zawodowców,u nas rząd to też sami amatorzy.
Ktoś zdziwiony,nadzorca upomniał wasala i tyle,już kto chce nas poucza od usa izraela do banderstanu i żmudzi.
WON z POLSKI USraelska swołocz WON !
Co ten babsztyl w ogóle sobie wyobraża??
List listem… ale reakcja Pisiaków (brak reakcji)…. szkoda słów.
PiS przez swoją bezalternatywną politykę całkowicie uzależnił się od lobby amerykańsko-żydowskiego. Politycy PiS zachowują się jak niewolnicy, oni nie mają pretensji do tej pani że tak się zachowuje, tylko żeby to robiła nieoficjalnie, bo tą haniebną zależność chcą ukryć przed wyborcami.