Władze Niemiec mogą rozważyć zablokowanie dwóch nowych nitek gazociągu Nord Stream 2 przypadku ofensywy rosyjskiej armii na Ukrainę.

Informację taką, opartą o anonimowe źródła dyplomatyczne, podała gazeta “Financial Times”, na którą powołała się w środę agencja informacyjna Interfax. Gazeta opisuje nowego kanclerza Olafa Scholza jako zwolennika Nord Stream 2, który nie ulegnie amerykańskim naciskom na rezygnację z uruchomienia dwóch nowych nitek tego gazociągu, jednak generalnie popiera on politykę nacisków na władze Rosji w kwestii ich działań wobec Ukrainy.

“Financial Times” twierdzi, że Nord Stream 2 może tym bardziej paść ofiarą sankcji, że w nowej koalicji rządzącej jest jedna partia, która się mu sprzeciwia, to jest Zieloni. Partia ta pozostaje też zdecydowanie bardziej krytyczna wobec polityki Rosji niż koalicyjny partner – Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), a także niż rządząca do niedawna Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU). W nowym rządzie to właśnie polityk Zielonych – Annalena Baerbock objęła tekę ministra spraw zagranicznych.

Dlatego amerykańskie źródła zaznajomione ze sprawą nie wykluczają, że Berlin zablokowałby dwie nowe nitki gazociągu biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego jeśli Rosjanie zdecydowaliby się na przeprowadzenie dużej operacji militarnej przeciw Ukrainie. Roli Zielonych obawiają się także w rosyjskich kręgach rządzących, jak twierdzi “Financial Times”.

Tymczasem według wielu komentatorów ewentualny kompromis między Joe Bidenem a Władimirem Putinem, mogący być efektem prowadzonych przez nich rozmów, może zakładać wycofanie rosyjskich sił spod granic Ukrainy właśnie w zamian za całkowitą rezygnację Amerykanów z prób blokowania otwarcia dwóch nowych nitek rosyjskiego gazociągu.

USA zawiesiły najważniejsze sankcje nałożone na to przedsięwzięcie jeszcze w maju.

interfax.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply