Sekretarz Stanu USA poinformował oficjalnie, że administracja prezydenta Joe Bidena odstąpiła od sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej szefa, Matthiasa Warniga. Restrykcje faktycznie ograniczono do statków zaangażowanych w budowę gazociągu. Tym samym, potwierdziły się wcześniejsze, nieoficjalne informacje w tej sprawie.

W opublikowanym w środę oświadczeniu dla prasy, sekretarz stanu USA, Antony Blinken poinformował o przesłaniu przez podległy mu resort raportu dla Kongresu USA. Wymieniono w nim cztery statki, pięć podmiotów prawnych i jedną osobę fizyczną jako zaangażowanych w budowę gazociągu Nord Stream 2. Wśród nich jest spółka nadzorująca budowę, Nord Stream 2 AG i jej szef, Matthias Warnig. Osoby wymienione w raporcie podlegają amerykańskim sankcjom, chyba, że zapadnie decyzja o odstąpieniu od nich. Podobna sytuacja dotyczy także 9 innych statków, należących do niemieckiej służby ratownictwa morskiego lub kontrolowanych przez nią, również zaangażowanych w budowę rurociągu.

Jednocześnie, Blinken poinformował, że sankcje te nie zostaną zastosowane wobec spółki budującej Nord Stream 2:

„Stwierdziłem, że w interesie narodowym Stanów Zjednoczonych jest odstąpienie od zastosowania sankcji wobec Nord Stream 2 AG, jej prezesa Matthiasa Warninga i pracowników firmy”.

Według sekretarza stanu USA, działania te „pokazują zaangażowanie administracji [Bidena] w bezpieczeństwo energetyczne w Europie, zgodne z obietnicami prezydenta o odbudowaniu relacji z naszymi sojusznikami i partnerami w Europie”. Dodał, że Waszyngton będzie dalej „sprzeciwiał się ukończeniu tego projektu”, a stanowisko USA wobec Nord Stream 2 pozostaje niezmienne.

Dodajmy, że Warnig jest bliskim znajomym rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, a w czasach zimnej wojny był oficerem wywiadu NRD.

Przeczytaj: Departament Stanu USA sprawdza podmioty, które działają przy Nord Stream 2

Jak pisaliśmy, we wtorek wieczorem portal Axios powołując się na dwa źródła podał, że administracja prezydenta USA, Joe Bidena, odstąpi od nałożenia sankcji na spółkę Nord Stream 2 AG i jej szefa Matthiasa Warniga. Portal pisał, że decyzja ta wskazuje na to, że administracja Bidena nie zamierza poświęcać swoich relacji z Niemcami dla rosyjsko-niemieckiego gazociągu.

Według Axios, Departament Stanu nieuchronnie prześle swój obowiązkowy, 90-dniowy raport Kongresowi, w którym wymieni podmioty zaangażowane w budowę Nord Stream 2 i które powinny zostać objęte sankcjami. Źródła portalu, które znają projekt dokumentu twierdzą, że Departament Stanu zamierza wystąpić o objęcie sankcjami kilku rosyjskich statków. Oświadczenie Sekretarza Stanu USA potwierdza te doniesienia.

Dodajmy, że w środę szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas potwierdził, że prezydent USA Joe Biden zwolnił z sankcji spółkę Nord Stream 2 AG i jej niemieckiego szefa. Informował też, że w mocy pozostają sankcje nałożone na rosyjskie podmioty i statki powiązane z projektem gazociągu na dnie Bałtyku. Szef niemieckiej dyplomacji uznał zwolnienie za „konstruktywny krok”, który będzie omawiany z partnerami w Waszyngtonie.

Czytaj także: Die Zeit: Niemcy zaproponowały USA umowę wartą 1 mld euro za rezygnację z sankcji wobec Nord Stream 2

Przeczytaj więcej: Terminale LNG i gaz skroplony z USA w zamian za rezygnację z sankcji na NS2 – ujawniono tajną propozycję Niemiec

Ostatni pisaliśmy, że niemiecki Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii zezwolił na dalszą budowę Nord Stream 2, pomimo protestu organizacji ekologów.

state.gov / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply