Pentagon poinformował o przeprowadzeniu serii nalotów na obiekty wspieranych przez Iran milicji, m.in. Kata’ib Hezbollah, w odwecie za ostatnich atak na bazę sił USA i koalicji at-Tadżi.

Dzień po ataku rakietowym na bazę wojskową at-Tadżi w Iraku, w której stacjonują min. żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii oraz z Polski, Amerykanie przeprowadzili naloty odwetowe. Ich celem były wspierane przez Iran szyickie milicje, które według Waszyngtonu odpowiadają za atak.

Przypomnijmy, że w środę wieczorem czasu lokalnego w wyniku ataku rakietowego na bazę zginęło trzech żołnierzy, dwaj Amerykanie i jeden Brytyjczyk, a 14 innych zostało rannych. Wśród tych ostatnich jest Polak. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Stacja CNN, powołując się na informacje z resortu obrony podała, że naloty zostały przeprowadzone przez załogowe samoloty bojowe, a ich celem było pięć składów broni. Stamtąd miały pochodzić m.in. rakiety użyte do ostatniego ataku.

W oficjalnym oświadczeniu Pentagonu czytamy, że uderzenie miało na celu zmniejszenie zdolności szyickiej, proirańskiej milicji Kata’ib Hezbollah do przeprowadzania dalszych ataków na amerykańskich żołnierzy.

„Uderzenie te były defensywną, proporcjonalną i bezpośrednią odpowiedzą na zagrożenie ze strony wspieranych przez Iran szyickich ugrupowań milicyjnych, które w dalszym ciągu atakują bazy, w których stacjonują siły koalicyjne” – podał Departament Stanu USA. W piątek rano czasu waszyngtońskiego ma odbyć się konferencja prasowa na ten temat.

Pentagon zaznacza, że „ugrupowania terrorystyczne myszą zaprzestać swoich ataków na USA i siły koalicji”. W przeciwnym razie, muszą liczyć się z konsekwencjami.

Stacja Al Araby twierdzi, że celem nalotów były obiekty Kata’ib Hezbollah w rejonie Babel, Karbali i Wait. Dr Wojciech Szewko podał na Twitterze, że samoloty USA zbombardowały liczne koszary Ludowych Sił Mobilizacyjnych / Sił Mobilizacji Ludowej (al-Hashd al-Shabi), milicji proirańskich, irackich szyitów, legalnej w Iraku i sponsorowanej też rząd w Bagdadzie. Faktycznie, jest to koalicja ponad czterdziestu ugrupowań, w skład której wchodzi m.in. Kataib Hezbollah. Według strony irackiej, w nalotach zginęło co najmniej dwóch żołnierzy irackich, względnie funkcjonariuszy policji, a także jeden z pracowników lotniska. Kata’ib Hezbollah rzekomo donosi o 7 rannych.

Według doniesień części źródeł, w nalotach miał zginąć wysoki rangą dowódca irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, gen. Siamand Mashhadani. Doniesienia te rozpowszechniają m.in. media izraelskie, ale jako niepotwierdzone informacje.

W sieci pojawiły się informacje, że przedstawiciele tego ugrupowania pochwalili atak na At-Tadżi, uznając, że nadszedł czas wznowienia dżihadu.

Media irańskie podały, że samoloty USA zbombardowały szereg stanowisk Ludowych Sił Mobilizacyjnych, m.in. budowane lotnisko w Karbali. Cytują też komunikat jednej z komórek MSW Iraku, według którego do ataku doszło w czwartek w nocy, około 1:15 czasu lokalnego. Celem była kwatera główna al-Hashd al-Shabi, „regimenty nadzwyczajne” oraz „komandosi z 19. Dywizji armii”.

Ponadto, celem nalotów były też stanowiska w mieście Jurf al-Nasr, około 60 km od Bagdadu, w Al-Musajjib (mufhaza Babilon) oraz w rejonach świętego miasta Nadżaf.

Szef Pentagonu Mark Esper jeszcze przed nalotami zapewniał, że sprawcy ataków na bazę zostaną odpowiedzą za nie. Jak powiedział, atak został przeprowadzony przez wspierane przez Iran bojówki z użyciem wielu pocisków niekierowanych, wystrzelonych ze stacjonarnej platformy.

Szef Połączonych Szefów Sztabu USA, gen. Mark Milley, powiedział w czwartek, że irackie siły bezpieczeństwa przechwyciły ciężarówkę, z której w kierunku bazy wystrzelono około 30 niekierowanych rakiet kal. 107 mm. Potwierdził, że rannych zostało 14 osób, z czego 5 wymagało pilnej interwencji lekarskiej. Nie sprecyzował, jakie mogły być motywy ataku w tym czasie.

CNN / twitter.com / presstv.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply