Internetowa Telewizja Polonijna nagrała komentarze do skandalicznego ataku dziennikarki TVP Marii Przełomiec na Akcję Wyborczą Polaków na Litwie oraz Związek Polaków na Litwie.
Dla iTVP.tv komentują:
Premier Mateusz Morawiecki uważa, że na tę chwilę można zakładać, iż w Polsce może zostać nawet 70 proc. uchodźców z Ukrainy, czyli ponad milion osób. Twierdzi zarazem, że Polska już dzisiaj nie dopłaca do tej grupy, bo Ukraińcy pracują, płacą podatki i „zostawiają w polskiej gospodarce swoje pieniądze”.
W wywiadzie dla portalu Interia.pl premier Mateusz Morawiecki pytany był m.in. o to, czy budżet państwa polskiego jest gotowy na utrzymanie obecnych wydatków, związanych np. z darmową opieką zdrowotną dla uchodźców z Ukrainy oraz świadczeniami 500+. Przywołano tu krytyczne opinie na temat polityki rządu w tym zakresie, według których „dosypując pieniędzy na wsparcie uchodźców pogłębiamy inflację”.
Przekazaliśmy Ukrainie czołgi w bardzo dużej liczbie, ponieważ uznaliśmy, że w pewnym sensie taka pomoc jest naszym obowiązkiem. Uszczupliło to potencjał obronny Polski. Liczymy na wsparcie ze strony NATO, USA, a także Niemiec. Słyszymy, że Niemcy nie będą się chciały wywiązać z obietnicy - to dla nas duży zawód - oświadczył we wtorek prezydent Andrzej Duda. Nie sprecyzował, o jaką dokładnie ilość czołgów chodzi.
Prezydenta Andrzej Duda przebywa we wtorek w Davos, gdzie trwa Światowe Forum Ekonomiczne. Duda został zapytany przez dziennikarzy o negocjacje z Niemcami w sprawie ewentualnego przekazania Polsce czołgów, które zastąpiłyby maszyny wysłane Ukrainie. "Oczekuję, że w pierwszej kolejności Niemcy będą pomagały Ukrainie. Dzisiaj przede wszystkim Ukraina potrzebuje pomocy. My przekazaliśmy Ukrainie czołgi, rzeczywiście w bardzo dużej liczbie. Podjęliśmy taką decyzję, gdyż uznaliśmy, że to jest w jakimś sensie nasz obowiązek jako sąsiada Ukrainy, żeby taką pilną pomoc przekazać" - odpowiedział prezydent, cytowany przez PAP.
Podkreślił, że uszczupliło to potencjał obronny Polski. "Liczymy na to, że tutaj dostaniemy wsparcie wspólnoty, jaką jest NATO, liczymy na wsparcie ze strony USA, a także ze strony Niemiec" - dodał.
W Stryju w obwodzie lwowskim oblano tzw. zielonką duchownego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego podczas niedzielnej liturgii.
O ataku na duchownego poinformował w niedzielę na swojej stronie internetowej Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) powołując się na informacje zamieszczone w mediach społecznościowych przez córkę księdza. Oblany płynem dezynfekującym o zielonej barwie (tzw. zielonką) został ks. Bohdan Mandziuk. UKP PM zamieścił zdjęcia, na których widać duchownego w szatach liturgicznych oblanego zieloną cieczą.
Według córki duchownego ataku dokonali "tak zwani nacjonaliści". Kobieta podkreśliła w swoim wpisie, że do ataku doszło mimo tego, że duchowni UKP PM modlą się za ukraińskich żołnierzy oraz udzielają pomocy finansowej i humanitarnej.
Władze Austrii zamroziły łącznie 254 miliony euro majątku rosyjskich oligarchów - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Federalna. Chodzi o 97 kont bankowych i 5 nieruchomości.
Międzyresortowa grupa zadaniowa, w skład której wchodzą m.in. struktury służb bezpieczeństwa MSW i resortu finansów, zamroziła aktywa na łącznie 97 kontach. Zlokalizowano także 5 nieruchomości powiązanych z rosyjskimi oligarchami. Łączna wartość zamrożonego majątku wynosi 254 miliony dolarów. "To ponad dwa razy więcej, niż Niemcy były w stanie zgłosić w marcu" - podkreśla Kancelaria Federalna, cytowana w poniedziałek przez portal Euractiv.
"Dzięki tym środkom uderzamy rosyjskich oligarchów w to, co boli ich najbardziej, w ich pieniądze" - podkreślił kanclerz Austrii Karl Nehammer.
Były sekretarz stanu USA Henry Kissinger uważa, że Ukraina powinna oddać część swojego terytorium Rosji, aby osiągnąć porozumienie pokojowe i zakończyć wojnę.
Przemawiając w poniedziałek na Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) w Davos w Szwajcarii, 98-letni Kissinger powiedział, że brak negocjacji z Rosją i dalsze antagonizowanie Moskwy może mieć w dłuższej perspektywie katastrofalne skutki dla stabilności Europy. Wyraził opinię, że Ukraina powinna oddać część swojego terytorium Rosji, aby osiągnąć porozumienie pokojowe i zakończyć wojnę - podaje Newsweek.
„Negocjacje muszą rozpocząć się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, zanim dojdzie do wstrząsów i napięć, których nie będzie łatwo przezwyciężyć” - stwierdził.
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow domaga się od Polski przeprosin za oblanie czerwoną farbą ambasadora Rosji w Warszawie.
"Ukraina to zamknięta kwestia, mnie interesuje Polska" - Kadyrow stwierdził na krótkim nagraniu, jakie zamieściło na Twitterze konto Nexta - "Po Ukrainie, jeśli będzie rozkaz, w sześć sekund pokażemy wam do czego jesteśmy zdolni". Zwracając się do Polaków przywódca Czeczenii powiedział - "Zabierzcie swoją broń, swoich najemników".
Kadyrow domagał się też, by Polska przeprosiła "za sytuację z ambasadorem Rosji". Groził przy tym - "Nie zostawimy tego bez odpowiedzi".
proponuje tej BANDEROŁOMIEC przekręcic ten atypolski łeb o 180 stopini
Wszystkie zarzuty przeciw prezesowi ZPL to bzdury na zamówienie w ramach nagonki giedroyciowców i sajudzistów na prężną, niezależną polską organizację. W ataku wzięła udział Fundacja, która powinna Polakom pomagać, a nie ich ścigać. Wszystkie pieniądze poszły na cele polskości, ani złotówka nie zginęła, zapłacono wszystkie podatki zgodnie z prawem polskim i litewskim, cały projekt wydania gazety został zrealizowany. Co więcej, pieniądze z Fundacji były tylko częściowym dofinansowaniem, a nie opłacaniem całości projektu. Gazeta to cel społeczny, jej wydanie zostało sprawdzone i rozliczone przez radę i komisję rewizyjną Związku. Prezes Mackiewicz jest osobą szanowaną i uczciwą, od wielu lat mocno oddany działalności społecznej na rzecz rozwoju polskości na Wileńszczyźnie. Cała ta sprawa to przygotowana i zorganizowana nagonka na największą i niezależną polską organizację, ostatnią taką na Kresach.
Już pół roku przed uderzeniem w ZPL, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak mówił podczas zjazdu Polonii amerykańskiej w Rzeszowie we wrześniu 2016 roku o planach odwołaniu prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz prezesa Związku Polaków na Litwie. W czerwcu 2016 roku Dziedziczak wymienił prezesa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” na swojego człowieka Mikołaja Falkowskiego, który przeprowadził atak na ZPL. Wychodzą na jaw nowe fakty, że po objęciu Fundacji Falkowski rozglądał się za nowym prezesem ZPL, jednym z ludzi uległych jakich życzyła sobie strona polska był niejaki Juchniewicz, dyrektor w polskojęzycznym Radiu Znad Wilii, własności Czesława Okińczyca – litewskiego biznesmena figurującego na opublikowanej przez niezależny tygodnik „Respublika” liście kagiebistów (obecnie zapewne służby litewskie czyli sauguma), Radio ZW nawołuje do większej asymilacji czyli depolonizacji. Zatem nastąpiło konkretne planowanie, a potem ruszyło szukanie haków i wreszcie zmasowany atak. Celem jest zniszczenie ostatniej dużej i liczącej się organizacji polskiej na Kresach, w pełni demokratycznej, niezależnej od wpływów giedroyciowców i michnikowców, co oczywiście jest zadrą w oku politycznie poprawnych pseudo elit w III RP, których głosem jest m.in. Przełomiec.
Nakłamała red. Przełomiec co niemiara. Biuro prasowe AWPL wykazało niezbicie na argumentach że cały jej „wywiad” to jedynie chore fantazje, celowe manipulacje i fałszywe oskarżenia. Po prostu p. Przełomiec bardzo nie lubi Polaków z Litwy, polskości na Kresach.
Przełomiec kompromituje państwo polskie, telewizję publiczną, fundację publiczną, powinna być natychmiast publicznie rozliczona ze swojego skandalicznego zachowania!!!
W nagraniach padły słuszne słowa, że jest to kolejna próba rozbicia, ostatniego już, silnego ośrodka polskości na Kresach. Państwo polskie już dokonało tego na Ukrainie i Białorusi, gdzie teraz są nic nie znaczące organizacyjki, którymi można dowolnie manipulować. Ten manewr chcą powtórzyć na Litwie, bo jak dotąd nie mogą sztucznie sterować ZPL ani tym bardziej AWPL. Ale to się nigdy nie uda, stąd wściekła piana i stek kłamstw w ustach Przełomiec i innych wyznawców giedroycizmu – tej szkodliwej utopii ustąpienia z polskości kresowej w zamian za układanie relacji z państwami Ukrainą, Białorusią, Litwą – co nie daje nam absolutnie żadnych korzyści.
JAK ZWYKLE – BRAWO WINNICKI
Żenujące zachowanie sługusa lietuvisów takich jak Lansdbergis.
Chęć podzielenia Polaków i dyskryminacja ich działaczy bliźniaczo przypomina takie same działania środowiska Okińczyca. Przypadek? Osoba odpowiedzialna za przyznawanie środków finansowych mówi tym samym głosem i sieje tę samą propagandę co skompromitowany na Wileńszczyźnie oraz kręgach rządowych RP i oskarżony o bycie agentem KGB Okińczyc? Hm… Brzydko pachnie!
Wniosek? Przełomiec odpłaca się za coś Okińczycowi poprzez eliminację konkurentów do podziału środków finansowych Senatu przeznaczonych na działalność Polonii i Polaków za granicą
Ktoś taki jak Przełomiec, kłamiąc w tak bezczelny sposób, nie ma za grosz przyzwoitości i honoru. Ale niech tam sobie podskakuje jak wesz na grzebieniu… Polacy z Wileńszczyzny i tak dadzą sobie radę, przetrwają i ten atak, bo już nie takie sytuacje przechodzili od lat wojny, okupacji sowieckiej, także teraz od nacjonalizmu litewskiego (tak umiłowanego przez Przełomiec)