Premier Węgier Viktor Orbán podpisał w poniedziałek dekret zezwalający na rozmieszczenie wojsk NATO w zachodnich Węgrzech oraz transport broni do innych państw członkowskich NATO. Zapowiedział także, że Węgry nie będą dostarczały Ukrainie broni. Budapeszt jednocześnie szeroko otworzył granice dla uchodźców.

Dokument pozwala na stacjonowanie Sił Odpowiedzi NATO na zachód od Dunaju i wykorzystanie węgierskiej przestrzeni powietrznej do tranzytu.

Zgodnie z podpisanym dekretem, rząd zezwala na transfer sprzętu wojskowego i broni do innych państw członkowskich NATO dla ukraińskich sił zbrojnych przez Węgry, ale nie pozwala na bezpośredni transfer tego samego sprzętu przez granicę węgiersko-ukraińską drogą lądową lub powietrzną. Tak więc personel lub sprzęt jadący na Ukrainę będzie mógł przejechać przez Węgry tylko wtedy, gdy uda się do innego kraju NATO, a następnie przekroczy granicę tego kraju z Ukrainą.

Węgry muszą przygotować się na rosnącą liczbę uchodźców z Ukrainy, powiedział w poniedziałek premier Viktor Orbán.  Do tej pory z Ukrainy na Węgry uciekło ponad 180 000 osób.

Jeszcze przed rozpoczęcie wojny rosyjsko-ukraińskiej premier Węgier zdecydowanie zadeklarował, że „Węgry muszą trzymać się z dala od tego konfliktu, tego konfliktu militarnego, bo najważniejszym interesem jest bezpieczeństwo Węgier”. Jak dodał Orbán „nie wchodzi w grę zaakceptowanie propozycji lewicy wysłania żołnierzy i broni na Ukrainę”. Podobne stanowisko powtórzył później szef węgierskiego MSZ.

Na początku marca minister spraw zagranicznych Węgrier Peter Szijjarto powiedział, że Węgry popierają inicjatywę przyznania Ukrainie statusu kraju obiegającego się o członkostwo w UE.

Przypomnijmy, że Węgry i Ukraina od lat toczyły spór o dwie kontrowersyjne ustawy godzące w prawa mniejszości narodowych na Ukrainie, w tym prawa mniejszości węgierskiej. Są to ustawa o oświacie oraz ustawa o języku ukraińskim. W obu przypadkach Komisja Wenecka wskazała, że niektóre zapisy tych ustaw godzą w prawa mniejszości. Po wejściu w życie ukraińskiej ustawy oświatowej Węgry ogłosiły blokadę integracji Ukrainy z UE i NATO do czasu zmiany kontrowersyjnych przepisów.

Jak informowaliśmy, premier Węgier Viktor Orbán udzielił ostatnio wywiadu węgierskim mediom, w którym wypowiedział się na szereg tematów dotyczących obecnej sytuacji kraju w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jak powiedział, Węgry znalazły się w „krzyżowym ogniu głównych graczy geopolitycznych”.

Rosjanie zmieniają mapę bezpieczeństwa na kontynencie, a ich wizja polityki bezpieczeństwa zakłada, że Rosja musi być otoczona strefą neutralną, aby czuć się bezpiecznie – powiedział Orbán. – Ukraina, dotychczas postrzegana jako strefa pośrednia, której nie udało się zneutralizować środkami dyplomatycznymi, teraz została zneutralizowana przy użyciu siły militarnej.

Węgierski premier zaznaczył przy tym, że w kwestii samej wojny stanowisko Budapesztu jest jednoznaczne: – wojna jest niedopuszczalna w żadnym celu, a ci, którzy wybierają tę drogę, są przez nie [Węgry – red.] jednoznacznie potępiani.

Zapytany o swoje stosunki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Orban twierdził, że są one poprawne, gdyż „do tej pory (…) zawsze dotrzymywał słowa” w tym, co z nim uzgodnił. – A my, rząd węgierski, robiliśmy to samo. Do niedawna stosunki węgiersko-rosyjskie były wyważone i uczciwe — powiedział.

Orbán przyznał, że początek wojny stworzył nową sytuację również dla Węgier, w której należy na nowo zdefiniować cele i interesy państwa. Zapewnił, że Węgry nie zawetują ani nie zablokują unijnych sankcji przeciwko Rosji. – Jedność Unii Europejskiej jest teraz najważniejsza – podkreślił.

Przeczytaj: Wicekanclerz Niemiec nie chce embarga na paliwa z Rosji

Czytaj także: Niemcy nie zrezygnują z rosyjskich surowców – raport ekspertów Scholza

Zdaniem szefa węgierskiego rządu, strategiczny spokój to mówić mało, ale robić to precyzyjnie i odpowiedzialnie. Skrytykował przy tym węgierską opozycję, która „chce wysłać broń, aby strzelać do Rosjan, lub żołnierzy do walki z Rosjanami”.

– Świadczy to o tym, że nie mają rutyny, wiedzy i poczucia odpowiedzialności. Swoimi nieodpowiedzialnymi wypowiedziami dolewają oliwy do ognia, a to jest sprzeczne z interesem Węgier — powiedział premier Węgier.

W kontekście NATO Orbán powiedział, że to wielka wartość, którą należy zachować. Jego zdaniem, współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej jest oddzielona od kwestii związanych z polityką wojskową. Przyznał, że w sprawie Rosji inni członkowie Grupy mają inne zdanie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Polacy chcą przesunąć granicę świata zachodniego aż do granicy świata rosyjskiego. Czują się bezpiecznie, jeśli uda się to osiągnąć i NATO, w tym Polska, będzie mogło rozmieścić wystarczające siły po zachodniej stronie tej granicy. Dlatego też gorąco popierają członkostwo Ukrainy w NATO. Jednak istotą węgierskiej myśli taktycznej jest to, że między Rosją a Węgrami powinien istnieć wystarczająco szeroki i głęboki obszar. Dziś obszar ten nosi nazwę Ukraina — powiedział Orban.  Ważne jest to, że Polacy wiedzą, że mogą liczyć na Węgrów, a my wiemy, że możemy liczyć na Polaków – dodał.

Kresy.pl / euroactiv.com / hungarytoday.hu

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply