Armia malijska przemieszcza się na północ, do regionu  Kidal, bastionu tuareskich separatystów.

Duży konwój armii malijskiej opuścił w poniedziałek Gao, by ruszyć  w kierunku Kidal, pustynnego regionu na północnym-wschodzie kraju, licznie zamieszkanego przez Tuaregów. Jego głównym celem mają być, jak podał w środę portal Africa News, miejscowości Tessalit i Aguelhok, na północ od miasta Kidal. Wojsko ruszyło w celu przejęcia kontroli nad obozami misji ONZ w Mali (MINUSMA). W ocenie portal może to zwiastować poważną konfrontację i stanowić punkt zwrotny po dekadzie konfliktu.

MINUSMA musi opuścić kraj ponieważ tego zażądały wojskowe władze kraju, które postrzegały misję jako narzędzie wpływu Zachodu, szczególnie dawnej metropolii kolonialnej, Francji.

Jak podaje Africa News główna separatystyczna organizacja Tuaregów – Skoordynowane Ruchy Azawadu  przeprowadziła serię operacji z Ber przeciwko stanowiskom armii rządowej. Tuarescy bojownicy gromadzą się obecnie w regionie Kidal. Portal nazywa ten region “historycznym centrum buntów niepodległościowych” tej berberyjskiej ludności.

Obozy jakie chce przejąć pod swoją kontrolę wojsko rządowe to strategiczne punkty na drodze do Algierii. Jednak sprawa ta ma także znaczenie symboliczne dla Bamako, jak twierdzi Africa News. W latach 2012–2014 armia malijska poniosła tam kilka upokarzających porażek w bojach z separatystami, w przywrócenie pełnego spokoju na pustynnym północnym-wschodzie było jednym z głównych haseł wojskowych, którzy przejęli władzę w drodze zamachu stanu w 2021 r. 

Według raportu francuskiego parlamentu z 2013 roku, gdy w 2012 roku na północy rebelię rozpoczęli tuarescy separatyści i dżihadyści, armia malijska liczyła zaledwie kilkanaście tysięcy ludzi. Po dziesięciu latach francuskiej i europejskiej, a następnie rosyjskiej pomocy wojskowej, liczbę regularnego wojska w kraju szacuje się na około 40 tys. ludzi. Nieoficjalnie twierdzi się, że rosyjska prywatna firma paramilitarna Wagner zatrudniała w Mali kilkuset najemników.

Siły rządowe mogą liczyć na pozyskane w 2022 roku środki powietrzne, m.in. trzy tureckie drony Bayraktar oraz dostarczony przez Rosję samolot L39 Albatros.

Nie ma wiarygodnych statystyk, które pozwoliłyby zmierzyć rzeczywistą liczebność sił Tuaregów. „Często kłamali, aby zwiększyć swoją liczebność (w ramach programu rozbrojenia bojowników) i ukrywali zapasy broni” – mówi Marc-André Boisvert, badacz w Centrum FrancoPaix zajmującym się rozwiązywaniem konfliktów. Zapewnia, że przed wznowieniem działań wojennych „realistyczną liczbą byłoby od 3 do 4 tysięcy ludzi”. Charakter tych grup pozwala jednak na skupianie bojowników na ograniczony czas.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ostatnich tygodniach tuarescy separatyści zdobyli cztery bazy malijskiej armii, które porzucili po zabraniu uzbrojenia.

Tuaregowie nie pierwszy raz buntują się przeciw władzom w Bamako. Zamieszkujące niegościnną, północną część Mali te berberyjskie plemiona niejednokrotnie podnosiły broń przeciwko elitom Mali wywodzącym się z południowych plemion muszyńskich. Ostatnie takie powstanie Tuaregów w 2012 r. nadwyrężyło armię i siły bezpieczeństwa Mali na tyle, że nie były one w stanie powstrzymać następującej po tym powstaniu ofensywy dżihadystów z szeregu organizacji powiązanych z Al Kaidą.

Dopiero bombardowania i lądowa operacja sił francuskich pozwoliły w 2013 r. na odbicie znacznych połaci kraju z rąk islamistów. Do dziś kontynuują oni jednak zbrojne ataki w Mali.

Tuaregowie, którzy znaleźli się wówczas między młotem a kowadłem nie zrezygnowali jednak z prób tworzenia proklamowanego przez siebie saharyjskiego państwa Azawad. Podobne separatystyczne tendencje przejawiają Tuaregowie zamieszkujący inne państwa regionu jak Libia czy Niger.

W 2020 i 2021 r. w Mali doszło do dwóch zamachów stanu, które wydźwignęły do władzy wojskowych niechętnych Francji, którzy podjęli współpracę z Rosjanami. Był to element fali puczów – jeden z ostatnich, miał miejsce w lipcu tego roku w Nigrze, gdzie obalony został profrancuski prezydent Mohamed Bazoum. Także tam przeciw nowym wojskowym władzom wystąpili miejscowi Tuaregowie.

africanews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply