Zdymisjonowany kataloński premier uniknie aresztu i na wolności będzie oczekiwał na werdykt, czy zostanie wydany władzom w Madrycie.

Odwołany przez rząd Hiszpanii premier Katalonii Carles Puigdemont oraz jego czterech współpracowników zostało warunkowo zwolnionych po dziesięciogodzinnym przesłuchaniu w belgijskiej prokuraturze. – poinformował w poniedziałek TVN24. Przesłuchanie było związane z wydanym przez Madryt Europejskim Nakazem Aresztowania.

W niedzielę przebywający w Belgii Puigdemont oraz jego współpracownicy Antoni Comin, Clara Ponsati, Meritxell Serret i Lluis Puig oddali się w ręce belgijskiej policji, by uniknąć niekorzystnego dla ich wizerunku aresztowania.

Belgijski sędzia śledczy postanowił warunkowo zwolnić pięciu katalońskich polityków do czasu orzeczenia sądowego w sprawie wydania ich Hiszpanii. Werdykt ma zapaść w ciągu 15 dni, lecz ściganym Katalończykom będzie przysługiwać odwołanie, które, jak pisze TVN24, może przedłużyć sprawę o kilka miesięcy. Na razie nie mogą oni opuszczać Belgii i muszą przebywać pod stałym adresem.

Przypomnijmy, że w piątek hiszpański sąd Audiencia National wydał Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) Carlesa Puigdemonta, zdymisjonowanego premiera Katalonii, oraz jego współpracowników. Zarzucono im m.in. „rebelię, działalność wywrotową, sprzeniewierzenie środków publicznych i nieposłuszeństwo wobec władz centralnych”.

Działania Madrytu wymierzone w katalońskich separatystów skrytykował niedzielę wicepremier i szef MSW Belgii Jan Jambon. Będąc gościem jednej ze stacji telewizyjnych krytykował złe, jego zdaniem, potraktowanie przez hiszpańską policję manifestacji Katalończyków, a także represje wobec katalońskich polityków. „Madryt posunął się za daleko. Gdzie jest Europa?” – pytał Jambon twierdząc, że ponad prawem krajowym jest prawo międzynarodowe i Europejska Konwencja Praw Człowieka. Jambon podkreślał, że rząd Belgii nie wydał do tej pory stanowiska w sprawie traktowania ekipy Puigdemonta, ponieważ sprawa jest wciąż w sądzie. Jednak uznał, iż należy pilnować, by katalońskich polityków osądzono sprawiedliwie. Jambon należy do Nowego Sojuszu Flamandzkiego, flamandzkiej partii separatystycznej, która nie ukrywa swoich sympatii wobec niepodległościowych aspiracji Katalonii.

Kresy.pl / TVN24 / PAP