Przedstawiciel węgierskiego rządu powtórzył obietnicę złożoną przez Viktora Orbana, że Węgry nie poprą unijnych sankcji wobec Polski.

Wicepremier Węgier Zsolt Semjen zapowiedział w środę, że Węgry nie zgodzą się na ukaranie Polski przy pomocy artykułu 7. traktatu o UE. – poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Obronimy Polskę przed niesprawiedliwym, pokazowym postępowaniem politycznym – powiedział wicepremier zapewniając, że węgierski rząd stoi i będzie stał u boku Polski. Semjen potwierdził, że oznacza to użycie weta w ewentualnym głosowaniu na forum Rady Europejskiej nad nałożeniem na Polskę sankcji UE. Węgierski wicepremier podkreślał, że Węgry zobowiązuje do tego „przyjaźń polsko-węgierska i wierność węgierskiego rządu” zawartym porozumieniom.

W opinii Semjena decyzja KE jest zdumiewająca i poważnie narusza suwerenność Polski. Wskazał, że w ten sposób KE karze demokratycznie wybrany rząd i wywiera nacisk na suwerenne państwo. Wicepremier wyraził także zdziwienie selektywnym, jego zdaniem, traktowaniem państw unijnych przez KE – nie reaguje ona, gdy niektóre państwa nie przestrzegają traktatów, podczas gdy wobec innych rozpoczyna postępowania „na politycznej podstawie”. Stosowanie takich „podwójnych standardów” uznał za sprzeczne z wartościami europejskimi.

Przypomnijmy, że Komisja Europejska zdecydowała w środę o uruchomieniu wobec Polski pierwszego punktu artykułu 7 traktatu o Unii Europejskiej. Oznacza to, że KE postanowiła zwrócić się do Rady Europejskiej, a więc do instytucji składającej się z przywódców krajów unijnych, o stwierdzenie poważnego ryzyka naruszania wartości UE przez Polskę. Aby doszło do uznania „wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia praworządności”, wniosek KE musi zostać poparty przez co najmniej 22 kraje członkowskie (na 28 krajów UE), a wcześniej przez Parlament Europejski. Zanim do tego dojdzie, Rada Unii Europejskiej wysłucha argumentów polskiego rządu, a także może wysłać Polsce zalecenia. Niemniej, aby doszło do nałożenia sankcji na dany kraj, w tym także zawieszenia jego prawa głosu w UE, musi nastąpić jednogłośna zgoda unijnego szczytu.

Premier Węgier Viktor Orban niemal dwa lata temu zapowiedział, że nie poprze unijnych sankcji wobec Polski.

Kresy.pl / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply