Myśliwce USA zestrzeliły chiński balon szpiegowski

Amerykanie zestrzelili nad Atlantykiem chiński balon szpiegowski, który leciał nad terytorium Stanów Zjednoczonych.

Jak podaje stacja Fox News, chiński balon szpiegowski został zestrzelony przez amerykańskie myśliwce w sobotę po południu czasu lokalnego. Był już wówczas nad Oceanem Atlantyckim, na wschód od wybrzeży stanu Karolina Południowa. Dokonały tego najpewniej samoloty F-22, przy czym w misji uczestniczyły też maszyny F-15.

Gdy wcześniej tego prezydenta USA Joe Bidena zapytano, co zamierza zrobić z balonem, odparł: „Zamierzamy się tym zająć”.

Czytaj także: Pentagon: Chiński balon szpiegowski nad USA

Wcześniej przedstawiciel Pentagonu oświadczył, że amerykańskie władze są przekonane, że balon ten należy do Chińskiej Republiki Ludowej i został wysłany przez to państwo.

W oficjalnym oświadczeniu sekretarz obrony USA, Lloyd Austin, zaznaczył, że prezydent Joe Biden „wydał zgodę, by zestrzelić balon obserwacyjny, gdy tylko wykonanie tej misji nie będzie powodować niepotrzebnego ryzyka dla życia Amerykanów pod trasą balonu”.

Według źródeł Fox News, rząd USA rozważał, by zestrzelić balon, gdy będzie już znajdował się nad Atlantykiem. Chodziło o to, by uniknąć potencjalnych strat i uszkodzeń na ziemi. Z tego względu, wcześniej zrezygnowano z pomysłu, by zestrzelić ten obiekt, gdy znajdował się nad stanem Montana. Urzędnik administracji rządowej dodał, że jest możliwość, iż rząd spróbuje pozyskać zestrzelony balon.

„Po dokładnej analizie, amerykańscy dowódcy wojskowi ustalili, że zestrzelenie tego balony, gdy będzie nad lądem, stanowi niepotrzebne ryzyko dla ludzi na znacznym obszarze, z uwagi na rozmiar ani pułap lotu balonu oraz jego aparatury zwiadowczej. Zgodnie z zaleceniami prezydenta, departament obrony opracował opcje bezpiecznego zestrzelenia balonu nad naszymi wodami terytorialnymi, wraz ze ścisłym monitorowaniem jego trasy i działań w zakresie zbierania danych wywiadowczych” – poinformował Austin.

Szef Pentagonu zapewnił, że działania zostały podjęte w koordynacji i z pełnym wsparciem ze strony Kanady. Podziękował też stronie kanadyjskiej za pomoc w śledzeniu obiektu, poprzez system NORAD. Zaznaczył też, że Stany Zjednoczone „efektywnie odpowiedziały na nieakceptowalne naruszenie naszej suwerenności przez ChRL”.

W piątek rzecznik chińskiego MSZ przyznał, że balon pochodzi z Chin. Oświadczył zarazem, że balon to „cywilny statek powietrzny”, używany do celów meteorologicznych, który zboczył z zaplanowanego kursu.

Pentagon nie wierzy w tę wersję. Jego przedstawiciel powiedział, że balon wystartował z kontynentalnej części Chin, a wysłanie go na Amerykę było intencjonalne.

Fox News zaznacza, że w związku ze sprawą sekretarz stanu USA, Antony Blinken, odwołał swoją zaplanowaną wizytę w Chinach.

Wang Yi, szef chińskiej Centralnej Komisji Spraw Zagranicznych twierdzi, że Chiny „zawsze ściśle przestrzegały prawa międzynarodowego” i nie akceptują „żadnych bezpodstawnych spekulacji”. Jego zdaniem, obie strony powinny zachować spokój i unikać złych osądów.

„Niektórzy politycy i media w USA podsycali to, żeby zaatakować i oczernić Chiny. Strona chińska stanowczo się temu sprzeciwia” – oświadczył.

Foxnews.com / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply