Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze nakazał Izraelowi wstrzymanie ofensywy wojskowej w Rafah na południu Strefy Gazy.

Jak informowaliśmy, na początku tego tygodnia minister obrony Izraela Joaw Gallant przekazał, że Izrael zamierza rozszerzyć swoją operację wojskową w Rafah.

Wcześniej, po tygodniach publicznych nieporozumień z Waszyngtonem w sprawie planowania w Rafah, Izrael 6 maja nakazał palestyńskim cywilom ewakuację części miasta i rozpoczął najazdy wojsk i czołgów. Następnie izraelskie lotnictwo rozpoczęło naloty na Rafah, mimo trwającej ewakuacji cywilów.

Według strony izraelskiej w Rafah stacjonują cztery bataliony Hamasu, a także, że to właśnie tam ukrywają się przywódcy Hamasu i są przetrzymywani zakładnicy uprowadzeni w październiku ub. roku z Izraela.

W trakcie 7 miesięcy izraelskiej inwazji do Rafah uciekło ponad milion Palestyńczyków.

W piątek Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze nakazał Izraelowi “natychmiastowe” wstrzymanie działań wojskowych w Rafah. Jednak MTS nie jest w stanie wyegzekwować tego nakazu, a w przeszłości podobne orzeczenia były ignorowane.

MTS stwierdził, że sytuacja humanitarna w Rafah “uległa dalszemu pogorszeniu” od czasu wydania poprzedniego nakazu i jest obecnie “katastrofalna”. “Pilny” wniosek dotyczący nakazania Izraelowi wstrzymania ofensywy w Rafah złożyła Republika Południowej Afryki. W styczniu RPA formalnie oskarżyła Izrael o popełnienie ludobójstwa na Palestyńczykach.

Nakaz został przyjęty przez panel 15 sędziów międzynarodowych większością głosów 13 do 2, sprzeciwiali się jedynie sędziom z Ugandy i samego Izraela.

Także Unia Europejska wzywa Izrael do natychmiastowego zakończenia operacji w Rafah. Operacja ta zakłóca dystrybucję pomocy humanitarnej w Gazie i prowadzi do większych przesiedleń wewnętrznych, głodu i cierpień, powiedział w główny dyplomata UE Josep Borrell.

Przypomnijmy, że w poniedziałek prokurator MTK Karim Khan oświadczył, że złożył wniosek o wydanie przez Trybunał nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, jego ministra obrony Joawa Galanta, a także trzech przywódców palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas – Ismaila Haniji, Jahji Sinwara i Mohammeda Deifa. Wszyscy oni są podejrzani o popełnienie zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości w czasie eskalacji zbrojnej jaka rozpoczęła się 7 października 2023 r.

CZYTAJ TAKŻE: Francja wyraziła poparcie dla Międzynarodowego Trybunału Karnego w kontekście oskarżeń Netanjahu

Nowy etap konfliktu izraelsko-palestyńskiego rozpoczął się 7 października wraz z atakiem palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas na południowy Izrael. Hamas wystrzelił według różnych szacunków 2-5 tys. pocisków rakietowych, a następnie rozpoczął ofensywę, której częścią był desant przeprowadzony za pomocą motolotni i łodzi.

Izrael zareagował na to zmasowanym atakiem, w tym masowym bombardowaniem i ostrzałem zabudowy Gazy. Wprowadził także całkowitą blokadę palestyńskiej eksklawy, obejmującą także odcięcie od żywności, leków, energii elektrycznej i wody. Większość mieszkańców palestyńskiej ekslawy uciekła ze swoich domów do jej południowej części, rejonu granicznego miasta Rafah. Wielu z nich żyje tam w prowizorycznych warunkach. W regionie brakuje żywności, wody, lekarstw, dachu nad głową, energii elektrycznej. Dochodziło do ataków Izraelczyków na konwoje z pomocą humanitarną oraz Palestyńczyków próbujących ją odebrać.

Struktury medyczne w Strefie Gazy szacowały w sobotę, że od początku konfliktu zginęło ponad 35 tys. Palestyńczyków, a około 79 tys. zostało rannych. Zdecydowana większość to cywile. Skorygowana liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu w wyniku ataków Hamasu z 7 października wynosi 1139 osób. Przy czym część zginęła na skutek interwencji izraelskiej armii. Kilkadziesięciu Izraelczyków jest nadal przetrzymywanych przez Hamas.

Kresy.pl / reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply