Głosowanie dotyczące rewolucyjnej zmiany ustroju UE, w tym likwidacji weta, a zdaniem części polityków – docelowo przekształcenia Unii w scentralizowane superpaństwo, zaplanowane pierwotne tuż przed wyborami w Polsce, zostało przesunięte na czas po wyborach.

Jak pisaliśmy, pod koniec września br. europoseł Jacek Saryusz-Wolski zwracał uwagę, że tuż przed wyborami w Polsce, w Parlamencie Europejskim ma odbyć się ważne głosowanie w Komisji Konstytucyjnej Parlamentu Europejskiej nad Raportem PE ws. zmian Traktatów UE. Europoseł twierdzi, że „raport PE domaga się radykalnej przebudowy Traktatów UE, zmierzającej do rewolucyjnej zmiany ustroju UE”. Wymienił przede wszystkim generalną likwidację traktatowego prawa weta w 65 przypadkach, „w tym w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony, podatkach i budżecie”, a także „masowy transfer kompetencji na rzecz UE, odebranie dotychczasowych kompetencji Państwom Członkowskim w 10 kluczowych obszarach, w tym w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa, obrony i granic i przekazania ich na rzecz UE”. Ponadto, w dokumencie postuluje się „przyjmowanie Traktatów UE większością 4/5 Państw Członkowskich”.

„To plan przekształcenia UE ze wspólnoty suwerennych Państw w scentralizowane oligarchiczne superpaństwo, pod niemiecką hegemonią” – komentował Saryusz-Wolski.

Jednak w poniedziałek polityk poinformował, że głosowanie zostało odłożone. Nadzwyczajne posiedzenie Komisji Spraw Konstytucyjnych, zaplanowane na 12 października, zostało anulowane. Odbędzie się tydzień później i wówczas mają zostać rozpatrzone wnioski o ewentualne poprawki. Z kolei głosowanie zaplanowano obecnie na 25 października. Głosowanie na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miałoby odbyć się wstępnie miesiąc później.

„Głosowanie w Komisji Konstytucyjnej PE ws Raportu nt. Zmiany Traktatów przewidziane na 12 X, na 3 dni przed wyborami, zostało w ostatniej chwili przełożone na 25 X” – napisał europoseł Saryusz-Wolski. Wyraził zarazem przypuszczenie, że mogło to nastąpić z obawy, że głosowanie za Raportem przedstawicieli opozycji, głównie z KO i Lewicy, „potwierdzające jej wcześniejsze już poparcie dla Raportu, mogłoby jej zaszkodzić w finale kampanii wyborczej”.

„UE chce odebrać krajom członkowskim, w tym Polsce, prawo weta! W ten sposób dążą do całkowitego odebrania nam resztek suwerenności!” – alarmowała ostatnio Konfederacja, komentując zaproponowany w UE Raport o Zmianie Traktatów, który jej zdaniem jest krokiem do stworzenia superpaństwa.

ZOBACZ: Konfederacja krytykuje proponowane zmiany unijnych traktatów: UE chce odebrać Polsce resztki suwerenności [+VIDEO]

W marcu br. w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski wyraził opinię, że “potężne siły polityczne” w Unii Europejskiej coraz bardziej konsekwentnie dążą do centralizacji Wspólnoty i budowy superpaństwa. Jako przykład wskazał prace komisji spraw konstytucyjnych Europarlamentu, gdzie „dzieją się ważne rzeczy”, które jednak „często umykają uwadze”.

„Komisja konstytucyjna (…) pracuje nad zmianami w traktatach. Rada czeka, aż powstanie raport na ten temat” – oświadczył europoseł. „Chodzi o te kwestie, które będą mówiły o tym, czy Unia pozostanie wspólnotą suwerennych państw, czy stanie się superpaństwem, scentralizowanym i zarządzanym przez większościową oligarchię, składającą się z największych państw, największych sił politycznych, które będą narzucały swoją wolę pozostałym, odbiegając tym samym od założeń tej wspólnoty”.

Czytaj więcej: ”Jeśli się nie zgodzicie na unijne superpaństwo, to nie przyjmiemy Ukrainy do UE” – europoseł PiS o szantażu w UE

Zobacz także: Europoseł PiS: UE chce zmienić traktaty. Ruszyła pierwsza faza

Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku szefowa KE Ursula von der Leyen opowiedziała się za zmianą traktatów unijnych i za rezygnacją z zasady jednomyślności w głosowaniach dotyczących kluczowych kwestii w Radzie UE.

Jak informowaliśmy, Parlament Europejski rozpoczął reformę unijnej ordynacji wyborczej. W maju PE przyjął sprawozdanie z inicjatywy ustawodawczej, które ma na celu zmianę przepisów dotyczących wyborów europejskich. „Projekt aktu ustawodawczego został przyjęty 323 głosami do 262, przy 48 wstrzymujących się, a towarzysząca mu rezolucja przy 331 głosach do 257 i 52 wstrzymujących się” – poinformowano.

Zobacz także: Kaczyński: Niemcy dążą do federalizacji Europy. To przekreśla pamięć historyczną XX wieku

Dodajmy, że kilka dni temu Niemcy znów wzywały do likwidacji weta w UE. Wiceminister spraw zagranicznych Niemiec Anna Luehrmann oświadczyła, że warunkiem rozszerzenia UE jest jej reforma, w tym m.in. likwidacja weta.

Niemcy od dłuższego czasu forsują wprowadzenie w unijnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa głosowania większością głosów. Uzależniają od tej reformy zgodę na rozszerzenie Unii. Przypomnijmy, że w marcu br. kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał do daleko idących reform UE i określił zniesienie zasady jednomyślności jako “nieuniknione”.

W listopadzie 2022 r. Jörg Kukies, sekretarz stanu w Kancelarii Federalnej i główny doradca kanclerza Olafa Scholza oświadczył, że Niemcy zgodzą się na przystąpienie nowych państw członkowskich do UE tylko wtedy, gdy procesowi temu towarzyszyć będzie reforma Unii. Wskazał, że chodzi o to, by „nie zagrozić zdolności bloku do działania”.
O zmianach w unijnych traktatach pozytywnie wypowiadał się m.in. prezydent Emmanuel Macron. Przypomnijmy, że także w umowie koalicyjnej zawartej przez SPD, FDP i Zielonych zawarto punkt, w którym partie tworzące nowy rząd Niemiec deklarują „dalszy rozwój” Unii Europejskiej „w kierunku federalnego państwa europejskiego”.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply