Eksperci firmy sprowadzającej pracowników ze Wschodu twierdzą, że przez skutki pandemii koronawirusa pracę w Polsce mogą stracić nawet 2 mln ludzi, a bezrobocie może wzrosnąć do 10 proc. Jednocześnie, organizacje zrzeszające przedsiębiorców domagają się automatycznego przedłużania cudzoziemcom pozwoleń na pracę.

Zdaniem ekspertów Personnel Service, w związku z epidemią koronawirusa, w Polsce, najbardziej zagrożone utratą pracy są osoby pracujące na umowy-zlecenia, a także pracownicy sektora handlowego. Według szacunków, pracę może stracić nawet milion ludzi pracujących w handlu. Kryzys ma dotknąć też branży motoryzacyjnej, która w Polsce, w związku z zapowiedziami zamykania fabryk w Niemczech, na jakiś czas miałaby zostać wygaszona.

Łącznie, analitycy Personnel Service szacują, że potencjalnie bez pracy zostanie 2 mln pracowników, a bezrobocie w Polsce wzrośnie do poziomu 10 procent. W lutym było ono na poziomie 5,5 proc.

Przeczytaj: „Rzeczpospolita”: 2/3 firm w Polsce planuje zwolnienia pracowników

 

Szef Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy Krzysztof Inglot twierdzi, że rządowa tarcza antykryzysowa musi być skoncentrowana na zachowaniu przez firmy płynności finansowej i na wsparciu rynku pracy, bo inaczej „dojdzie do załamania na niespotykaną skalę”. Jednocześnie, częściowo lepsze szanse mogą mieć firmy z przemysłu spożywczego, logistyki, handlu internetowego czy z obszaru nowych technologii. Analizy wskazują też na wciąż dobrą sytuację w sektorze budowlanym, choć nie wiadomo, jak będzie to wyglądało w przyszłości, a w przypadku zahamowania inwestycji należy spodziewać się spadku zatrudnienia.

Należy jednak zaznaczyć, że Personnel Service jest jedną z czołowym w Polsce firm zajmujących się sprowadzaniem do Polski pracowników z zagranicy, w tym z Ukrainy, jednocześnie promując masowe ściąganie do naszego kraju migrantów zarobkowych. Wskazuje to, że agencje zatrudnienia już obawiają się dekoniunktury we własnej branży, z uwagi na znaczące utrudnienia w dalszym sprowadzaniu pracowników z Ukrainy i innych krajów.

Przeczytaj także: Personnel Service: wyczerpuje się potencjał ukraińskiej imigracji, trzeba zmienić jej charakter z tymczasowej na stałą

Podobne stanowisko zajmuje organizacja Pracodawcy RP. Według jej wicedyrektora generalnego, Arkadiusza Pączka, poza jak najszybszym wsparciem dla firm konieczna jest realna pomoc dla małych i średnich firm, które zatrudniają ponad 10 osób. Podkreśla zarazem, że „kluczowym obszarem” są pozwolenia na pracę dla cudzoziemców, które powinny być automatycznie przedłużane.

„Ostatni kluczowy obszar to pozwolenia na pracę dla cudzoziemców, którym w trakcie kwarantanny wygasa wiza. Chodzi głównie o Ukraińców, którzy powinni dostać automatycznie przedłużone pozwolenie na pracę na co najmniej trzy, a najlepiej sześć miesięcy. Dzięki temu unikniemy masowego odpływu kadry ze Wschodu z polskiego rynku pracy” – twierdzi Pączek.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Już wcześniej zwracaliśmy uwagę, że firmy zajmujące się rekrutacją pracowników ze Wschodu chcą zatrzymać ich w Polsce i oczekują wprowadzenia odpowiednich zmian. W związku z tym pojawił się postulat dotyczący wprowadzenia przepisów, które automatycznie odnawiałyby Ukraińcom zezwolenia na pracę Ukraińcom, do czasu ponownego otarcia granic. W opinii EWL, około połowa Ukraińców pracuje w Polsce na podstawie dokumentów zezwalających na pobyt 3-miesięczny, a ok. 20 proc. na pobyt półroczny. Jednocześnie, tworzone są prywatne ośrodki kwarantanny dla tych Ukraińców, którzy zdecydują się przyjechać teraz do Polski. Zarówno Personnel Service, jak i EWL, wyraźnie straszyły perspektywą odpływu dziesiątek, a nawet setek tysięcy obcokrajowców z polskiego rynku pracy, co ich zdaniem miałoby skutkować załamaniem gospodarczym.

Czytaj więcej: Część firm tworzy własne ośrodki kwarantanny dla migrantów zarobkowych z Ukrainy

Jak jednak można przeczytać na stronie Ministerstwa Cyfryzacji, w ramach pakietu antykryzysowego rząd planuje przedłużyć pobyt obcokrajowców w Polsce.

Zdaniem posła Krzysztofa Bosaka, kandydata Konfederacji na prezydenta, Polskę prawdopodobnie czeka bardzo duży wzrost bezrobocia, a wraz z tym konieczność przeprowadzenia debaty „o tym, co z masową imigracją zarobkową w czasach dekoniunktury”. Wcześniej w podobnym tonie w rozmowie z portalem Kresy.pl wypowiedział się poseł Konfederacji i polityk Ruchu Narodowego, Krystian Kamiński.

Czytaj także: Polska na czele w UE pod względem wydawania imigrantom zezwoleń na pobyt za 2018 r.

forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply