Irak będzie sprowadzał swoich obywateli do kraju

Iracki rząd jest gotowy zorganizować kilka lotów dla osób chcących powrócić do Iraku. Na granicę polsko-białoruską udadzą się także iraccy dyplomaci, a linia Iraqi Airways zawiesiła loty z Bagdadu do Mińska.

Rzecznik irackiego MSZ Mohammed al-Sahaf przekazał, że jego rząd jest gotowy zorganizować nawet kilka lotów dla osób chcących powrócić do Iraku. W przygraniczne rejony Białorusi i Polski mają się udać także iraccy dyplomaci, którzy sprawdzą, czy migranci są bezpieczni, i nawiążą kontakty z odpowiednimi władzami. Wcześniej rząd Iraku zdecydował się na zamknięcie białoruskiego konsulatu generalnego w Bagdadzie i Irbilu. Informacje potwierdził w sobotę wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Rzecznik linii Iraqi Airways Hussein Dżalil powiedział, że już w sierpniu zawiesiły one loty z Bagdadu do Mińska. Otrzymały jednak pozwolenie na organizację lotów z Mińska do Bagdadu dla osób, które chciałyby wrócić z Białorusi.

Jak informowaliśmy, również Turkish Airlines potwierdziły, że nie będą odtąd przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku, Syrii i Jemenu.

W poniedziałek uda się do Iraku wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas, który omówi z irackimi władzami sprawę kryzysu migracyjnego.

Irakijczycy stanowią większość spośród osób koczujących przy granicy białorusko-polskiej.

W niedzielę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że powstał specjalny portal informacyjny http://gov.pl/granica, na którym będą publikowane zdjęcia i wideo przedstawiające aktualną sytuację na granicy. Premier zadeklarował wcześniej, że wraz z Łotwą i Litwą rozważa uruchomienie artykułu 4. NATO. „To rozwiązanie, które przewiduje, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo któregokolwiek z państw sojuszniczych. (..) Nie wystarczy już tylko byśmy publicznie wyrażali swoje zaniepokojenie – teraz potrzebne są już konkretne kroki i zaangażowanie całego sojuszu” – oświadczył, cytowany przez Rzeczpospolitą.

Zobacz także: Strzały na granicy, białoruski wóz transmisyjny i nowe grupy imigrantów [+FOTO]

Niezależne białoruskie media poinformowały w niedzielę, że kolejna kolumna imigrantów zmierza w kierunku granicy z Polską. W internecie publikowane są nagrania, na których widać dużą grupę migrantów z plecakami, którzy przemieszczają się szosą.

Podawaliśmy, że Komisja Europejska prawdopodobnie zażąda od Polski wprowadzenia zmian w procedurach migracyjnych.

„Komisja Europejska prawdopodobnie zażąda od Polski, Łotwy i Litwy dostosowania ostatnich uregulowań migracyjnych w odpowiedzi na trwającą konfrontację graniczną z Białorusią.” – podał w środę portal EUObserver. Czołowemu organowi UE nie podoba się praktyka zawracania osób, próbujących nielegalnie przekroczyć granicę z Białorusi.

„Jesteśmy w ścisłym kontakcie, w dialogu z trzema państwami” – portal zacytował wtorkową wypowiedź unijnej komisarz spraw wewnętrznych Ylvy Johansson. „W niektórych przypadkach jesteśmy jeszcze w trakcie oceny, ale myślę, że poprosimy o poprawki w niektórych aktach prawnych” – powiedziała Johansson w czasie posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego.

EUObserver podkreślił, że komisarz nie sprecyzowała jakich zmian w polskich procedurach oczekuje Bruksela, jednocześnie przypomniał, że Johansson w przeszłości mówiła, że pushbacki, to jest zawracanie migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę, „nie powinny być nigdy znormalizowane”. Komisarz krytykowała także polską procedurę stanu wyjątkowego w gminach graniczących z Białorusią, który ograniczył możliwość pracy dziennikarzy na ich obszarze – „To co potrzebujemy to więcej przejrzystości” – powiedziała Johansson. Krytykowała przy tym wykluczenie ze strefy stanu wyjątkowego także organizacji pozarządowych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Od września trwa z terytorium Białorusi nacisk migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, głównie z Iraku, na granicę Polski. We wrześniu grupa imigrantów koczowała naprzeciw miejscowości Usnarz Górny. W ostatnich dniach wielkie koczowisko obejmujące około kilka tysięcy osób powstało niedaleko od Bruzg. Duże grupy migrantów stały się agresywne wobec polskich funkcjonariuszy i podejmują grupowe próby niszczenia granicznej zapory i wdarcia się na terytorium Polski.

Agresywne jest również zachowanie władz w Mińsku. Jak pisaliśmy, we wtorek Białoruś ostrzegła Polskę przed prowokacjami na granicy. „Chcemy z góry przestrzec stronę polską przed wykorzystywaniem jakichkolwiek prowokacji skierowanych przeciwko Republice Białorusi do usprawiedliwiania ewentualnych nielegalnych działań zbrojnych przeciwko pokrzywdzonym nieuzbrojonym ludziom, wśród których jest wiele nieletnich dzieci i kobiet” – oświadczyło we wtorek białoruskie MSZ.

Migranci przybywają na Białoruś na podstawie wiz wydawanych przez jej władze oraz usług wykupowanych w białoruskich formach turystycznych, najczęściej państwowych. Białoruscy funkcjonariusze eskortują migrantów pod polską granicę, a potem blokują im możliwość powrotu, zmuszając do koczowania w pasie przygranicznym. Doprowadziło to do dalszego pogorszenia relacji międzypaństwowych.

Wcześniej polskie Ministerstwo Obrony podało informacje i nagranie białoruskich żołnierzy pozujących przy granicy z karabinami snajperskimi i granatnikami.

Kresy.pl / gazeta.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply