Prawie wszystkie firmy w Polsce już odczuwają negatywne skutki pandemii koronawirusa, a zdecydowana większość szykuje się do redukcji zatrudnienia – pisze „Rzeczpospolita”. Zaznacza, że bez wsparcia ze strony państwa, co druga firma może zwolnić 20-50 proc. pracowników.

Dziennik „Rzeczpospolita” powołuje się na wyniki badania sondażowego, przeprowadzonego w ostatnich dniach na 800 firmach. Aż 95 proc. z nich deklaruje, że już odczuwa skutki pandemii koronawirusa, z czego dla 55 proc. są one poważne.

Co więcej, blisko połowa ankietowanych firm (47 proc.) zapowiada, że może czekać na pomoc państwa co najwyżej trzy tygodnia, a później będzie musiała zacząć zwalniać pracowników.

 

Wyniki sondażu wskazują, że dłuższe czekanie na pomoc będzie najgorsze dla mikrofirm, zatrudniających do 9 pracowników. Blisko 2/3 z nich (63 proc.) już teraz ocenia swoją sytuację jako bardzo trudną, grożącą im zniknięciem z rynku. Wśród małych firma, siedem na dziesięć z nich planuje cięcia zatrudnienia już w najbliższych tygodniach. W przypadku średnich firm deklaruje to aż 80 proc. z nich. Łącznie, jak podaje „Rz”, 54 proc. badanych przedsiębiorstw planuje zwolnić 20-50 proc. obecnej załogi, natomiast 69 proc. planuje redukcję zatrudnienia.

Według Jacka Męciny, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, który komentował wyniki sondażu dla gazety, decyzje przedsiębiorców zależą od szybkości uruchomienia instrumentów pomocy. „Im szybsze i bardziej dostępne będą dobrze zaplanowane formy pomocy, tym mniejsze będą negatywne skutki gospodarcze i społeczne tego niespotykanego w takiej skali i formie kryzysu” – powiedział Męcina.

Wcześniej pisaliśmy, że jak można przeczytać na stronie Ministerstwa Cyfryzacji, w ramach pakietu antykryzysowego rząd planuje przedłużyć pobyt obcokrajowców w Polsce.

Jak informowaliśmy, zablokowanie gospodarki spowodowane przez przez pandemię koronawirusa już ma poważne skutki dla poszczególnych krajów. W Norwegii bezrobocie sięgnęło najwyższego poziomu od czasów drugiej wojny światowej. Tylko w ciągu dwóch tygodni wzrosło ono aż o 350 proc., do 10,4 proc.

Zdaniem posła Krzysztofa Bosaka, kandydata Konfederacji na prezydenta, Polskę prawdopodobnie czeka bardzo duży wzrost bezrobocia, a wraz z tym konieczność przeprowadzenia debaty „o tym, co z masową imigracją zarobkową w czasach dekoniunktury”. Wcześniej w podobnym tonie w rozmowie z portalem Kresy.pl wypowiedział się poseł Konfederacji i polityk Ruchu Narodowego, Krystian Kamiński.

PRZECZYTAJ: Światowa rewolucja koronawirusa

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply