W wyniku rozmowy między premierem Benjaminem Netanjahu, a ministrem edukacji, Naftalim Bennettem, podjęto decyzję o przeprowadzeniu wcześniejszych wyborów parlamentarnych z Izraelu.
Termin wyborów zostanie ogłoszony w najbliższą niedzielę. Izraelskie media donoszą, że Netanjahu podjął decyzję o przeprowadzeniu wcześniejszych wyborów m.in pod wpływem presji ministra finansów Mosze Kahlona. Zgodnie z prawem, najwcześniejszy termin, w którym mogłyby się odbyć wybory to po upływie 90 dni od dnia rozwiązania rządu. To oznacza, że wybory odbęda się w terminie między marcem a majem 2019 roku.
Przypomnijmy, że w środę ze stanowiska ministra obrony, w proteście przeciwko zawieszeniu broni, do którego doszło pomiędzy Izraelem a Palestyńczykami ze strefy Gaz, zrezygnował Awigdor Lieberman. To niespodziewany wstrząs dla sceny politycznej w Izraelu, który może doprowadzić do przedterminowych wyborów. Lieberman uznał zawieszenie broni po dwóch dniach ciężkich walk za „poddanie się terroryzmowi” i oświadczył, że nie może dłużej pracować w rządzie, który za tym stoi. Według AP Lieberman chciał, by Izrael znacznie mocniej odpowiedział na ostrzał rakietowy ze strony Palestyńczyków, ale wydaje się, że nie uzyskał w tej kwestii poparcia premiera Binjamina Netanjahu.
Wraz z Liebermanem koalicję rządową opuściła jego nacjonalistyczna partia Nasz Dom Izrael. Odchodzący minister obrony wyraził nadzieję, że w nadchodzących dniach dojdzie do ustalenia daty przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Partie opozycyjne dołączyły do jego wezwania.
Rząd Netanjahu po odejściu ugrupowania Liebermana będzie miał jednoosobową większość w Knesecie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Putin nie spieszy się z poprawą relacji z Netanjahu
kresy.pl / the jerusalem post
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!