Michał Kobosko, poseł i wiceszef Polski 2050, w środowej rozmowie z Radiem Zet przekonywał, że izraelski atak na konwój humanitarny nie były aktem terroru. Jednocześnie uważa, że zgaszenie świec chanukowych przez Grzegorza Brauna to terroryzm.

W środowej rozmowie Kobosko pytany był czy Unia Europejska nie powinna nałożyć surowe sankcje na Izrael. “Nie wydaje mi się, żeby na poziomie UE mógł zapaść konsensus. (…) Sankcji nie nakłada się – z szacunkiem dla tragicznie zmarłego czy tragicznie zmarłych – po jednostkowych, jednak, incydentach, tylko nakłada się, kiedy jest to działanie długotrwałe, które zaprzecza wszelkim zasadom funkcjonowania wspólnoty międzynarodowej” – odpowiedział.

“Tutaj mieliśmy takie działanie i możemy tylko wezwać Izrael – ja to robię jako skromny przewodniczący sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej – by żołnierze izraelscy następnym razem naprawdę zastanowili się trzy razy zanim zaatakują oznaczony, widoczny i przebywający podobno w strefie bezpiecznej konwój” – dodał.

W trakcie wywiadu poseł Kobosko został zapytany przez jednego z radiowych słuchaczy: “Nazwał Pan Grzegorza Brauna terrorystą po zgaszeniu kilku świeczek, to jak Pan nazwie zamordowanie Polaka przez armię Izrraela?” – cytował redaktor Bogdan Rymanowski.

“Trudno porównywać te dwie sytuacje. Nie zmieniam zdania w ocenie czynu pana Brauna i mam nadzieję, że nasz wymiar sprawiedliwości będzie w stanie procedować tę sprawę” – odpowiedział poseł koalicji rządzącej. “Nie nazwę terrorystą kogoś, kto jest oficerem, czy żołnierzem armii izraelskiej. To są działania wojenne” – dodał.

Należy jednak zaznaczyć, że na początku wywiadu poseł Polski 2050 nazwał izraelski atak na konwój humanitarny “zbrodnią wojenną”.

W poniedziałkowym izraelskim ataku w Strefie Gazy zginęło 7 pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym Polak. Izraelski pocisk trafił w samochód pracowników WCK tuż po tym, jak pojazd przekroczył granicę północnej Strefy Gazy. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać ciała pięciu zmarłych osób, leżące w szpitalu Al-Aksa w mieście Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy.

WCK, której siedziba znajduje się w USA, zawiesiła działalność w Strefie Gazy po śmierci wolontariuszy. Siły obronne Izraela (IDF) wzięły odpowiedzialność za atak na konwój.

We wtorkowym programie „Gość Wydarzeń” dr Wojciech Szewko, ekspert ds. Bliskiego Wschodu i terroryzmu islamskiego z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, komentował izraelski atak na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął Polak, Damian Soból z Przemyśla. Przypomnijmy, że w izraelskim ataku w Strefie Gazy zginęło 7 pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym Polak.

„Według wstępnych ustaleń izraelskiej armii było to zrobione z premedytacją. Jest bardzo dokładny opis tego zdarzenia. Zabijano tych ludzi na raty” – zwrócił uwagę ekspert. „Najpierw trafiono pierwszy samochód, wolontariusze ewakuowali się do drugiego pojazdu i poinformowali izraelską armię, że zostali zaatakowani, bo ten przejazd był z nimi uzgodniony. Następnie uderzył drugi pocisk, a potem jak rannych przeniesiono do trzeciego pojazdu, to wtedy dobito ich tych trzecim pociskiem” – powiedział.

Dr Szewko odniósł się też do wypowiedzi premiera Izraela, Benjamina Netanjahu. Przypomnijmy, że szef izraelskiego rządu powiedział, że „to tragiczny przypadek nieumyślnego trafienia niewinnych ludzi”, co według niego „się zdarza na wojnie”.

„Jest to chyba najbardziej niewiarygodna postać na całym świecie” – powiedział ekspert. „Zresztą chyba nawet w Izraelu nikt mu nie wierzy, więc tym bardziej dlaczego my mielibyśmy mu wierzyć?” – dodał. Podkreślił też, że doniesienia o rzekomym uzbrojonym członku Hamasu, który miał wsiąść do zaatakowanego konwoju, okazały się nieprawdziwe. Zaznaczył jednak, że nawet w takim przypadku „to dalej nie uzasadniałoby zamordowania tych wolontariuszy”.

Kresy.pl/Radio Zet

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    I po takich słowach powinien na zbity pysk wylecieć z Sejmu( bo sam do dymisji sie nie poda,bo trzeba by mieć klasę ),stworzył Hołownię(może wespół z CIA,bo takie chodza słuchy) i “myśli” ze wszystko mu wolno.