Kilku żołnierzy azerskich i armeńskich zostało zabitych lub rannych w starciach granicznych, które rozpoczęły się w niedzielę – poinformowały w poniedziałek ministerstwa obrony obu krajów. Obydwa kraje oskarżają się wzajemnie o naruszenie terytorium sąsiada. Zabitych zostało czterech azerskich żołnierzy, zaś pięciu jest rannych. W przypadku armeńskich żołnierzy nie odnotowano ofiar śmiertelnych, zaś mowa jest o dwóch rannych żołnierzach.
Kilku żołnierzy Azerbejdżanu i Armenii zostało zabitych lub rannych podczas rozpoczętych w niedzielę starć granicznych. Resorty obrony obydwu krajów wydały komunikat w sprawie. Obydwa państwa oskarżają się wzajemnie o ofensywne działania. Zabitych zostało czterech azerskich żołnierzy, zaś pięciu jest rannych. W przypadku armeńskich żołnierzy nie odnotowano ofiar śmiertelnych, zaś rannych jest dwóch żołnierzy.
Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu poinformowało, że zabitych zostało czterech azerskich żołnierzy, zaś pięciu jest rannych. Resort obrony Armenii podał z kolei, że dwóch armeńskich żołnierzy zostało rannych. Podkreślono, że siły zbrojne Armenii nie poniosły ofiar śmiertelnych. Obie strony wymieniły się oskarżeniami o naruszenie zawieszenia broni i ostrzał artyleryjski.
Wymiana ognia na azerbejdżańsko-armeńskiej granicy rozpoczęła się w niedzielę i trwała, z przerwami, do poniedziałku.
Resort obrony Azerbejdżanu poinformował w poniedziałek, że trzech azerskich żołnierzy zginęło w niedzielę, jeden zaś następnego dnia. Miało to tego dojść w wyniku ostrzału artyleryjskiego w pobliżu miejscowości Tavush.
Kolejnych pięciu żołnierzy Azerbejdżanu miało ponieść rany.
Armeński resort obrony zakomunikował, że śmierć poniosło dwóch armeńskich żołnierzy.
Obydwa kraje oskarżają się wzajemnie o prowokacje i ofensywne działania.
“Azerbejdżańskie prowokacje nie pozostaną bez odpowiedzi” – powiedział w poniedziałek premier Armenii Nikoł Paszynian.
Dodał, że siły Armenii nie ostrzeliwują celów cywilnych w Azerbejdżanie, a jedynie atakują infrastrukturę inżynieryjną i zaplecze techniczne sił zbrojnych Azerbejdżanu.
Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu zarzuca z kolei Armenii działania ofensywne.
“Atak Armenii z użyciem artylerii przeciwko pozycjom sił zbrojnych Azerbejdżanu wzdłuż granicy armeńsko-azerbejdżańskiej stanowi agresję, akt użycia siły i kolejną prowokację” – oświadczył asystent prezydenta Azerbejdżanu Hikmet Hajiyev.
Zobacz także: Armeński żołnierz zginął na granicy z Azerbejdżanem
Obydwa kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych. Taki stan rzeczy trwa od wojny o Górski Karabach, która wybuchła w 1988 roku. Sporne terytorium jest obecnie kontrolowane de facto przez Armenię.
Uregulowaniem konfliktu zajmuje się od 1992 roku tzw. Grupa Mińska OBWE. W jej skład wchodzą: Armenia, Azerbejdżan, Rosja, Francja i USA. Dotychczasowe działania w tym zakresie były nieskuteczne.
Zobacz także: Wojska Azerbejdżanu wkroczyły do Górskiego Karabachu
reuters.com / aljazeera.com / tass.com / dailysabah.com / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!