Thorbjørn Jagland, Sekretarz Generalny Rady Europy opublikował artykuł, w którym krytycznie ocenił ukraińską ustawę o oświacie, zagrażającą szkolnictwu mniejszości narodowych. Uważa, że stwarza ona niekorzystne warunki do nauki w językach mniejszości narodowych, a prezydent Poroszenko „stąpa po cienkiej linii”.

Sekretarz Generalny Rady Europy  Thorbjørn Jagland opublikował 5 października artykuł, w którym krytycznie ocenił nową ukraińską ustawę oświatową. Jego zdaniem, jej podpisanie stwarza mniej korzystne warunki mniejszościom narodowym na Ukrainie do kształcenia w swoich ojczystych językach.

Jagland podkreślił znaczenie tego, by mniejszości narodowe mogły mówić w swoich językach w krajach, w których żyją. Sekretarz Generalny RE uważa, że prezydent Ukrainy „stąpa po cienkiej linii”, podpisując kontrowersyjną ustawę. Zwraca uwagę, że rządy państw europejskich są zaniepokojone perspektywą dla 400 tys. uczniów na Ukrainie, którzy uczą się i mówią w językach swoich mniejszości narodowych.

– Dotyczy to Węgrów, Polaków, Rumunów i Rosjan, więc trudno się dziwić, że rządy całej Europy są zaniepokojone nową ustawą – pisze Jagland.

– Nie mam wątpliwości, że ta sprawa będzie najważniejsza dla parlamentarzystów w przyszłym tygodniu, prezydent Poroszenko ma zwrócić się do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – uważa Jagland. Poroszenko ma wystąpić tam 11 października.

Czytaj również: Poroszenko broni ukraińskiej ustawy o oświacie. „Tu nie ma o czym dyskutować”

Jednocześnie, Jagland pozytywnie przyjmuje inicjatywę Poroszenki , by tekst ustawy przedstawić do ekspertyzy Radzie Europy. Zaznacza, że co siódmy Europejczyk należy do mniejszości narodowej lub językowej. Jego zdaniem, z tego powodu rządy krajowe powinny zapewnić tym ludziom pełną realizację ich praw językowych. Przyznaje, że oczywiście członkowie takiej mniejszości powinni posługiwać się językiem państwowym. – To bardzo ważne dla ich pełnej partycypacji w życiu społeczeństwa, a państwo powinno wdrożyć narzędzia potrzebna dla ich edukacji – napisał sekretarz generalny RE.

W swoim artykule Jagland podkreśla również znaczenie takich dokumentów i konwencji, jak np. Europejska karta języków regionalnych lub mniejszościowych czy Konwencja ramowa o ochronie mniejszości narodowych. Zaznacza, że tam, gdzie zostały wdrożone – działają. Przypomniał, że takie kraje jak Armenia, Polska, Czarnogóra i Rumunia współpracowały z Radą Europy na rzecz poprawy dostępu do edukacji w językach mniejszości.

PRZECZYTAJ: Polacy na Ukrainie obawiają się nowej ustawy oświatowej

“RE po stronie Węgier”

Węgierskie media podkreślają, że Jagland jako przedstawiciel Rady Europy podziela obawy Węgier ws. nowej ukraińskiej ustawy o oświacie. Powołują się przy tym nie tylko na jego artykuł, ale również na list przesłany szefowi MSZ Węgier, Peterowi Szijjarto. Jagland napisał, że wyraził swoje wątpliwości ws. ukraińskiej ustawy oświatowej w rozmowie ze stroną ukraińską. Dodał, że w rezultacie Ukraina zdecydowały się poprosić o ekspertyzę Komisji Weneckiej. Zamierza również poruszyć ten temat w rozmowie z minister edukacji Ukrainy, Liliją Hrynewycz.

Przeczytaj: Ambasador Węgier na Ukrainie: Komisja Wenecka wskaże nieprawidłowości w ustawie o oświacie

Przypomnijmy, że w opinii szefa węgierskiej dyplomacji, nowa ukraińska ustawa oświatowa narusza umowę stowarzyszeniową pomiędzy UE a Ukrainą, której podpisanie wspierały władze Węgier i Rumunii. Dlatego, według Szijjarto, przyjęcie przez Ukrainę tej ustawy były „ciosem w plecy” obu krajów. Jednocześnie uważa za „poważne zagrożenie” to, że do ukraińskiego parlamentu przedłożono także projekty nowelizacji ustaw dotyczące języka i ukraińskiego obywatelstwa. Węgierska agencja informacyjna MTI podkreśla, że podpisana w ubiegłym tygodniu przez Petra Poroszenkę ustawa oświatowa faktycznie zakazuje nauczania w językach mniejszości narodowych w szkołach ponadpodstawowych (dokł., powyżej tzw. szkół początkowych, czyli od V klasy w górę).

Z kolei strona ukraińska konsekwentnie broni kontrowersyjnej ustawy oświatowej. Co więcej, otwarcie twierdzi, że Rada Europy ocenia nową ustawę pozytywnie. Stały przedstawiciel Ukrainy przy Radzie Europy Dmytro Kuleba, odnosząc się do piątkowych rozmów Hrynewycz z Jaglandem oświadczył, że „eksperci RE są bardzo pozytywni względem reformy edukacji” na Ukrainie.

– Czekamy na opinię Komisji Weneckiej nt. Artykułu 7 [dotyczy on kwestii językowych w ramkach ustawy – red.] – napisał Kuleba. Dodał, że „partnerzy [Ukrainy] powinni zmniejszyć poziom swojej retoryki”.

Przeczytaj: Węgry i Rumunia razem przeciwko ukraińskiej ustawie o oświacie

Po podpisaniu ustawy „O oświacie” przez prezydenta Ukrainy minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó powiedział, że „Ukraińcy mogą zapomnieć o integracji europejskiej”.

Przeczytaj: Węgry ostro skrytykowały ukraińską ustawę oświatową na forum ONZ

Euobserver.com / dailynewshungary.com / Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Sekretarz Generalny Rady Europy nie rozumie faszystowskiego ducha banderowskiego żywiołu,wyrażonego w Dekalogu OUN,w tym m.inn:” Będziesz dążyć do poszerzenia siły,chwały,bogactwa i przestrzeni państwa ukraińskiego nawet drogą ujarzmienia cudzoziemców”.