Ukraiński portal Myrotworec zajmujący się tropieniem “wrogów Ukrainy” umieścił w swojej bazie dane członków załogi Airbusa A321, który w czwartek wylądował awaryjnie pod Moskwą po zderzeniu ze stadem ptaków, w tym obwołanego w Rosji bohaterem pierwszego pilota Damira Jusupowa. Powodem takiego postępowania jest fakt, iż samolot leciał na zajęty przez Rosję Krym, co Ukraina uważa za naruszanie jej granicy państwowej.

Jak podał w piątek Korrespondent, na “czarnej liście” Myrotworca znalazły się nazwiska wszystkich 7 członków załogi Airbusa A321 linii „Ural Airlines”. Damirowi Jusupowowi, pilotowi, który posadził maszynę na polu kukurydzy, zarzucono “wielokrotne umyślne naruszenie granicy państwowej Ukrainy w celu przeniknięcia na Krym zajęty przez rosyjskich okupantów”, “udział w próbach legalizacji aneksji Krymu” i “udział w nielegalnym przemieszczaniu ludzi i towarów na terytorium okupowane przez rosyjskich najeźdźców”. Takie same przewinienia przypisano pozostałym członkom załogi.

Myrotworec nie opublikował zbyt wielu danych Jusupowa. Na stronie znalazło się jego zdjęcie, data urodzenia i Jekaterynburg jako miejsce zamieszkania. Podano także informacje o jego wykształceniu i karierze zawodowej.

Jak można przekonać się na stronie Myrotworca, do jego bazy danych trafiają także dane uratowanych pasażerów Airbusa, których relacje z lądowania publikują rosyjskie media. Osobom tym przypisuje się przewinienie w postaci świadomego naruszenia granicy państwowej Ukrainy.

Kontrowersyjny portal

O Myrotworcu, który powstał w 2014 roku, zrobiło się głośno wiosną 2015 roku, gdy wyszło na jaw, że na swojej liście wrogów Ukrainy opublikowano tam szczegółowe dane znanego opozycyjnego dziennikarza Ołesia Buzyny, a także polityka byłej Partii Regionów i krytyka EuroMajdanu, Olega Kałasznikowa. Obaj zostali zamordowani wkrótce po tym, jak ich zdjęcia, numery telefonów i adresy pojawiły się w sieci.

W maju 2016 roku Myrotworec opublikował dane ponad 4 tys. dziennikarzy z całego świata, którzy otrzymali akredytacje nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej. Dziennikarzy takich stacji i agencji jak CNN, BBC, TASS, Reuters czy Al-Jazeera oskarżono o „współpracę z terrorystami”. Akcja ta wywołała skandal i oburzenie w środowisku dziennikarskim.

Portal został założony przez grupę wolontariuszy na czele z Heorhijem Tuką, późniejszym gubernatorem obwodu ługańskiego, a obecnie wiceministrem w rządzie Wołodymyra Hrojsmana ds. okupowanych terytoriów Donbasu. Myrotworec był od początku szczególnie aktywnie wspierany przez doradcę szefa ukraińskiego MSW Antona Heraszczenkę, a także Borysa Fiłatowa i Jurija Butuzowa. Z jego pomocy miały aktywnie korzystać m.in. ukraińskie służby specjalne (w tym wywiad, SBU czy służby graniczne).

PRZECZYTAJ: Polski duchowny trafił na listę „wrogów Ukrainy” kontrowersyjnego portalu

CZYTAJ TAKŻE: Wysoki przedstawiciel ONZ wezwał Ukrainę do zajęcia się kontrowersyjnym portalem

Na liście umieszczano też znane postacie spoza Ukrainy, w tym byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera. Wywołało to oburzenie MSZ Niemiec, które zażądało od władz Ukrainy zamknięcia portalu. Władze w Kijowie tłumaczyły się, że strona działa na serwerze poza terytorium Ukrainy, a osoby związane w obozem rządzącym twierdziły, że nie odpowiadają za działalność portalu-centrum. Sam Myrotworec wyraził „zaniepokojenie agresją ze strony MSZ Niemiec”, zarzucając Niemcom atak na wolność słowa, utrudnianie im pracy oraz stosowanie retoryki zbieżnej z narracją rosyjską.

W ubiegłym roku opisywaliśmy głośne na Ukrainie sprawy dotyczące kontrowersyjnej działalności Myrotworca wobec autochtonicznej mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu. Zaczął on zamieszczać nazwiska i dane mieszkańców Zakarpacia posiadających węgierskie obywatelstwo. Uznano, że stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Łącznie zamieszczono tam około 300 nazwisk. Większość z nich to działacze mniejszości węgierskiej i samorządowcy będący Węgrami. Na listę „wrogów Ukrainy” trafił też szef MSZ Węgier, Peter Szijjarto, który rzekomo stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Zarzucono mu m.in. „zamach na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy” oraz „bezpośrednie grożenie zbrojną inwazją na Ukrainę”. Wywołało to zdecydowaną reakcję Węgier. Ukraińska ambasador została wezwana na rozmowę do MSZ, a wiceszef dyplomacji nazwał publikację Myrotworca „listą śmierci”.

CZYTAJ TAKŻE: Portal ścigający „wrogów Ukrainy” chce sprawdzenia czy rosyjskie służby finansowały kampanię Zełenskiego

Kresy.pl / Korrespondent / myrotvorets.center

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Агент Славянской Империи
    Агент Славянской Империи :

    Wikipedia podaje, że ten Heorhij Tuka mieszkał przez dwa i pół roku w Egipcie i wziął tam udział w tzw. Wiośnie Arabskiej, czyli jednej z wielu kolorowych rewolucji wywoływanych przez CIA/Mossad/MI6. Później brał udział w tzw. Jewromajdanie w 2014 roku. Widać jak na dłoni, że ten upadliniec ma powiązania z CIA i/lub Mossadem, bo jaki biznes miałby obywatel tzw. Ukrainy w mieszaniu się w wewnętrzne sprawy państwa graniczącego z PPwP vel LSCITME?