16 grudnia prezydenci Pragi, Budapesztu, Bratysławy i Warszawy podpiszą “Pakt Wolnych Miast”. Sygnatariusze dokumentu wzywają do walki z “kryzysem klimatycznym, ekspansją politycznych skrajności i populizmów oraz kryzysem liberalnej demokracji”. Spotkanie odbędzie się w 30. rocznicę obalenia Muru Berlińskiego.

“Miasta zawsze opowiadały się za solidarnością i wartościami” – powiedział Gergely Karácsony, od października 2019 r. burmistrz stolicy Węgier. “Zamierzamy uczynić Budapeszt przyczółkiem Europy” – dodał. “Jeśli uda się nam odnieść sukces w naszych miastach, może to stanowić impuls dla sił liberalnych we wszystkich krajach Unii” – powiedział natomiast burmistrz Pragi, Zdenek Hrib z Czeskiej Partii Piratów.

Miejsce spotkania będzie miało symboliczny wymiar – odbędzie się ono w kampusie niepublicznego Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie, ufundowanego przez kontrowersyjnego miliardera George’a Sorosa. Wiosną 2017 r. premier Wiktor Orban postanowił zlikwidować uniwersytet.

Projekt złożonej przez ministerstwo edukacji ustawy miał zmusić uczelnię do uruchomienia kampusu w stanie Nowy Jork, gdzie uczelnia ma akredytację akademicką, która pozwala mu wydawać amerykańskie dyplomy, znieść możliwość swobodnego zatrudniania profesorów spoza Unii Europejskiej, zakazać węgierskim uczelniom wydawania dyplomów spoza UE. Mimo protestów studentów i europejskich polityków, premier Węgier dopiął swego – placówka została zlikwidowana w grudniu 2018 r. i przeniosła się do Wiednia.

Czytaj także: Uniwersytet Sorosa wyprowadza się z Węgier

Zdaniem eksperta wypowiadającego się dla “Financial Times”, “sojusz postępowych miast z pewnością może korzystnie wpłynąć na wizerunek państw grupy wyszehradzkiej, ale może także przyczynić się do większej polaryzacji wśród wyborców miasta i prowincji, a w konsekwencji odebrać elektorat partiom liberalnym”.

Krótkiej wypowiedzi udzielił “FT” także prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. “Mamy trudne rządy, ale jesteśmy bardzo przywiązani do europejskich wartości, do demokracji, otwartości i wolności. W tych trudnych dniach, gdy niektóre rządy centralne odwracają się od integracji europejskiej, jako prezydenci miast chcemy wysłać silny sygnał, że lokalne samorządy chcą temu wspólnie przeciwdziałać” – powiedział.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Polski polityk o spotkaniu poinformował także na swoim profilu na Facebooku. “W poniedziałek w Budapeszcie ważny dzień. Wraz z burmistrzami stolic państw naszego regionu – Słowacji, Czech i Węgier – podpiszemy Pakt Wolnych Miast. To wspólna deklaracja i zobowiązanie do działań na rzecz umacniania wspólnoty europejskiej, a także mierzenia się z największymi wyzwaniami naszych czasów – z kryzysem klimatycznym, z ekspansją politycznych skrajności i populizmów oraz będącym tej ekspansji efektem kryzysem liberalnej demokracji” – napisał.

“Jesteśmy gotowi na współpracę ze wszystkimi miastami, które podzielają wartości europejskie, demokratyczne, i które w przeciwieństwie do populistycznych rządów nie chowają wobec najpoważniejszych wyzwań głowy w piasek”.

W zeszłym tygodniu na spotkaniu przywódców państw UE w Brukseli, Polska, Węgry i Czechy nie zgodziły się na plan przewodniczącej KE, Ursuli von der Leyen, dotyczący osiągnięcia neutralności klimatycznej w całej Wspólnocie do 2050 r.

Wobec Polski i Węgier unijne organy uruchomiły tzw. procedurę artykułu 7. Obu krajom Komisja Europejska zarzuca przeprowadzanie niezgodnych z unijnym prawem zmian w sądownictwie, a w przypadku Węgier dochodzi jeszcze kwestia reformy medialnej i szkolnictwa wyższego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ubiegłym tygodniu opozycyjni burmistrzowie 10 miast na Węgrzech utworzyli formalną platformę współpracy i wymiany doświadczeń. Istnieją oznaki, że zagrożenie jest poważnie traktowane przez rząd centralny – Fidesz w odpowiedzi przegłosował prawo ograniczające kompetencje samorządów oraz możliwości działania opozycji w parlamencie.

Z kolei czeski premier Andrej Babis znajduje się pod presją po doniesieniach medialnych, jakoby jego kraj będzie musiał zwrócić dotacje unijne po wykazaniu przez kontrolę wystąpienia konfliktu interesów. Polityk miał zakładać firmy, które skorzystały z unijnych funduszy. Sam zaprzecza tym doniesieniom.

Liberalni prezydenci miast postulują także, aby dotacje były przekazywane jednostkom samorządu terytorialnego z pominięciem instytucji centralnych. Zdaniem Trzaskowskiego na takie rozwiązanie przychylnym okiem patrzy Komisja Europejska.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / ft.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply