Wiążemy nowe nadzieje z nowym ukraińskim prezydentem. Jesteśmy za poprawą stosunków, ale wszyscy muszą zrozumieć, że bronimy praw Węgrów, które odbierają im ustawy o oświacie i o języku. Jeśli ich prawa zostaną im przywrócone, zniesiemy weto blokujące komisję Ukraina – NATO – mówi szef MSZ Węgier.
W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla ukraińskiej sekcji Radia Swoboda, szef MSZ Węgier Péter Szijjártó mówiąc nt. stanu stosunków węgiersko-ukraińskich podkreślił, że Budapeszt wiąże duże nadzieje w związku ze zmianą władzy w Kijowie, szczególnie w kwestii wyboru na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Przeczytaj: Węgierski portal: nowa ukraińska ustawa językowa dyskryminuje Węgrów i Polaków
Czytaj również: MSZ Węgier: nowa ukraińska ustawa językowa narusza prawa mniejszości narodowych
– Powiem wam szczerze, traktujemy nowego prezydenta Ukrainy jako nową nadzieję. Jeśli mam być z wami szczery, czuliśmy, że były ukraiński prezydent Petro Poroszenko prowadził antywęgierską politykę. Nie wiem, czy było to robione specjalnie, czy były jakieś inne powody. Ale bez wątpienia, rezultatem wszystkich jego decyzji była jasna polityka przeciwko Węgrom – powiedział Szijjarto. Zaznaczył, że ma na myśli dwie kontrowersyjne ustawy: oświatową i językową. Zwrócił też uwagę na „prześladowanie przez [ukraińskie] służby specjalne Węgrów na Zakarpaciu”, a także na takie incydenty jak podpalanie biur węgierskich organizacji.
– Teraz, z nowym ukraińskim prezydentem, wiążemy nowe nadzieje, ponieważ wypowiadał się na ten temat całkiem zachęcająco – naprawdę liczymy na to, że za tymi słowami pójdą działania (…) [które] pozwolą przywrócić nasze dwustronne relacje na drogę opartą na wzajemnym szacunku, zaufaniu i korzyści – zaznaczył szef węgierskiej dyplomacji.
Na pytanie, czy strona węgierska jest gotowa na jakieś ustępstwa, Szijjarto zaznaczył, że rząd w Budapeszcie wcześniej wspierał Ukrainę, m.in. linią kredytową wartości 50 mln euro na inwestycje infrastrukturalne, a także programami rozwojowo-pomocowymi, które łącznie za ostatnie trzy lata opiewają na 140 mln dolarów czy udzielając pomocy w leczeniu kilkudziesięciu rannych ukraińskich żołnierzy.
– Zrobiliśmy już tyle pozytywnych kroków, że każdy może być pewien, iż chcemy się porozumieć, że jesteśmy za poprawą stosunków. Ale zarazem wszyscy muszą zrozumieć, że bronimy swoich praw – praw, które mają Węgrzy. I „ustawa oświatowa”, podobnie jak „ustawa językowa”, odbierają Węgrom prawa nabyte, które już mieli – podkreślił Szijjarto. – Jeśli ich prawa zostaną im przywrócone, będziemy radzi znieść nasze weto ws. prowadzenia posiedzeń [komisji] Ukraina – NATO – dodał.
Przeczytaj: MSZ Węgier liczy, że Zełenski pomoże rozwiązać trudną sytuację mniejszości węgierskiej
Czytaj również: Prezydent Węgier rozmawiał z Zełenskim. Głównym tematem mniejszość węgierska na Zakarpaciu
Szef MSZ Węgier zaznaczył, że jego rząd w przypadku obu ustaw jasno przedstawił władzom w Kijowie, które dokładnie zapisy naruszają prawa Węgrów i jak można je zmienić.
– Tu chodzi o edukację, Węgrzy żyjący na Ukrainie mieli 100-procentową możliwość nauki w swoim ojczystym języku, dopóki ustawa oświatowa nie została przyjęta. Stąd, oczekujemy przynajmniej poprawki, które przywróciłaby Węgrom prawa, które mieli wcześniej. Co do ustawy językowej, to ona praktycznie „zabija” szanse na używanie języka węgierskiego w administracji państwowej, w kulturze i mediach. Stąd, poprawka umożliwiająca Węgrom stosowanie swojego języka ojczystego w tych sferach w pełni nas zadowoli – powiedział Szijjarto.
Przeczytaj: Szijjártó: Węgry nie poświęcą praw swoich rodaków, nawet pod presją „dobrego przyjaciela”
Węgierski minister zaznaczył, że jeśli takie niezbędne poprawki zostaną wprowadzone, które m.in. „przywrócą 100-procentowy dostęp do oświaty i mowy ojczystej i pozwolą mówić po węgiersku” w określonych sferach życia, to wówczas Węgry wycofają swoje weto. Dodał, że jeśli Kijów chce integracji lub współpracy z NATO, to musi poważnie wywiązywać się ze swoich zobowiązań.
Przypomnijmy, że jest to kolejna wypowiedź szefa węgierskiej dyplomacji w ostatnim czasie. Kilka dni temu, przy okazji międzynarodowej konferencji nt. reform na Ukrainie w Toronto w Kanadzie, Péter Szijjártó powiedział, że liczy na to, iż nowy prezydent Ukrainy nie będzie kontynuował „antywęgierskiej polityki” swojego poprzednika.
– Ustawa oświatowa i ustawa językowa przyjęte za jego kadencji naruszają prawa społeczności węgierskiej – powiedział szef MSZ Węgier. – Te ustawy stoją w konflikcie ze standardami europejskimi, a także prawem międzynarodowym i zobowiązaniami bilateralnymi.
Zaznaczył, że rząd Węgier chce zaproponować mu powrót do dobrych relacji w zamian za przywrócenie praw mniejszości węgierskiej. – Jeśli tak się stanie, to wówczas Węgry poprą zwołanie komitetu NATO – Ukraina – powiedział szef węgierskiej dyplomacji. Dodał, że Węgry byłyby też wtedy gotowe do przeprowadzenia wszechstronnego planu współpracy gospodarczej z Ukrainą, w tym przeznaczenia 50 mln euro na program wspierania budowy dróg na Zakarpaciu.
Słowa szefa MSZ Węgier najwyraźniej nie spodobały się władzom w Kijowie. W czwartek tymczasowy p.o. ministra spraw zagranicznych Jehor Bożok w związku z wypowiedziami Szijjarto wezwał „na dywanik” węgierskiego ambasadora. Według oficjalnego komunikatu strony ukraińskiej, Bożok zwrócił mu uwagę, iż strona węgierska, nie zważając na wysiłki Ukraińców na rzecz rozwiązania kwestii spornych, kontynuuje publiczną retoryka, która wywołuje zdumienie.
Czytaj więcej: Rząd Węgier proponował Ukrainie odnowienie relacji. MSZ Ukrainy wezwało węgierskiego ambasadora
Wcześniej szef MSZ Węgier Peter Szijjarto wielokrotnie podkreślał, że „Węgry będą blokować integrację Ukrainy z NATO, dopóki nie zmieni się antywęgierska polityka rządu na Ukrainie”. Przypomnijmy, że powodem jest restrykcyjna polityka dotychczasowych władz w Kijowie względem mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu. Szijjarto podkreślał też, że ochrony praw węgierskiej mniejszości narodowej nie można oddzielać od kwestii bezpieczeństwa.
radiosvoboda.org / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!