Władze Litwy odnotowały zwiększony napływ ukraińskiej gotówki z Rosji i Białorusi, związanej z “przestępczą i militarną aktywnością na Ukrainie”. Szykują zmiany w prawie.

Tak twierdzi Ministerstwo Finansów Litwy. „Często, aby uniknąć zadeklarowania gotówki, obywatele przekraczają granicę grupami. Przewożone kwoty są rozbijane na mniejsze kwoty – poniżej 10 tys. euro” – resort wyjaśnił w jaki sposób przybywający na Litwę omijają przepisy o przewożeniu pieniędzy. W związku z tym rząd Ingridy Šimonytė planuje złożyć w Seimasie projekt zmiany przepisów zaostrzających kary za naruszanie zasad dotyczących wwozu gotówki, jak zrelacjonował emigracyjny portal białoruski Zerkalo.

Teraz za nielegalny wwóz gotówki na Litwę sprawcy grozi kara grzywny od 200 do 1200 euro, co zdaniem inicjatorów nowelizacji nie jest skuteczną sankcją. Jeśli poprawki zostaną przyjęte, grzywna wyniesie od 390 do 1200 euro za pierwsze naruszenie i od 1004 do 3900 euro za drugie.

Ponadto rząd Litwy proponuje konfiskatę pieniędzy, jeśli osoba je przewożąca podała w oświadczeniu nieprawdziwe lub niepełne informacje, niezależnie od tego, czy naruszenie zostało popełnione po raz pierwszy, czy nie po raz kolejny. Proponuje się również konfiskatę pieniędzy, jeśli „nie należą do osoby przewożącej je przez granicę”.

Od grudnia 2022 r. do stycznia 2023 r. litewscy celnicy odnotowali 84 przypadki, gdy obywatele Rosji, Białorusi, Polski i Litwy próbowali wwieźć ponad ukraińską walutę na sumę 41 mln ukraińskich hrywien co jest równowartością 1,05 mln euro.

Litewska służba celna już w lecie zeszłego roku zadeklarowała wzmożenie wysiłków na rzecz walki z omijaniem sankcji unijnych i jednostronnych, jakie nałożone zostały na Rosję i Białoruś.

zerkalo.io/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply