Przenośne systemy obrony przeciwlotniczej Stinger i pociski rakietowe z Litwy dotrą na Ukrainę w ciągu najbliższych dni – poinformowała premier Litwy Ingrida Šimonytė.

Jak przekazał w czwartek portal Ukrinform, przenośne systemy obrony przeciwlotniczej Stinger i pociski rakietowe z Litwy dotrą na Ukrainę w ciągu najbliższych dni – poinformowała premier Litwy Ingrida Šimonytė.

Powiedziała to na wspólnym spotkaniu z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem po spotkaniu w Kijowie w czwartek, 10 lutego.

Šimonytė uważa, że dziś Ukraina potrzebuje nie tylko politycznego, ale i bardzo praktycznego wsparcia ze strony partnerów. „W związku z tym Litwa zwiększa wsparcie dla Ukrainy w dziedzinie obronności. Zwiększamy liczbę instruktorów wojskowych na Ukrainie oraz dostarczamy Ukrainie dodatkową broń i sprzęt. Poinformowałem premiera Szmyhala, że ​​Stingery i rakiety powietrzne z Litwy przyjadą na Ukrainę w najbliższych dniach. Mam nadzieję i szczerze życzę, aby Ukraina nigdy nie musiała ich używać” – przekazywała.

Šimonytė poinformowała też, że Litwa wznawia rehabilitację ukraińskich żołnierzy na Litwie i zapewni inne wsparcie medyczne. Ponadto, według niej, w tym miesiącu w Kijowie będzie działać misja oceny potrzeb powołana przez rząd litewski. Określi najlepsze praktyczne sposoby dalszego wspierania Ukrainy przez Litwę, zarówno dwustronnie, jak i we współpracy z partnerami, w tym na szczeblu UE.

21 stycznia ministrowie obrony Łotwy, Litwy i Estonii poinformowali we wspólnym oświadczeniu, że kraje te uzyskały niezbędną zgodę Stanów Zjednoczonych na wysłanie broni na Ukrainę i będą kontynuować współpracę, aby jak najszybciej dostarczyć ją do tego kraju.

Lekki oraz łatwy w obsłudze Stinger jest naprowadzanym na podczerwień pociskiem ziemia-powietrze. Pocisk odpalany jest z wyrzutni ręcznej przez jednego operatora, ale oficjalnie obsługa wymaga dwóch osób. Stinger może atakować samoloty w odległości do 4800 m i lecące na wysokości pomiędzy 180 a 3800 m. Systemy Stinger zostały opracowane w końcu lat 70. XX wieku. Z czasem, gdy armia USA zaczęła koncentrować się na zdolnościach przeciwpartyzanckich, zaczęto odchodzić od ich wykorzystywania oraz szkolenia odpowiednio dużej liczby żołnierzy.

Jak informowaliśmy, w środę w Kijowie wylądowały dwa amerykańskie samoloty transportowe z pomocą wojskową. W sumie USA wysłały dotąd Ukrainie 10 samolotów z takim ładunkiem. O lądujących w Kijowie na lotnisku Boryspol amerykańskich transportowcach informował na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Najpierw Reznikow powiadomił o wylądowaniu samolotu z 80 tonami amunicji. Według niego był to dziewiąty samolot z pomocą wojskową przyznaną Ukrainie przez USA w styczniu br. Ukraiński minister wspomniał też w swoim tweecie o wcześniejszym lądowaniu tego dnia w Kijowie brytyjskiego samolotu ze sprzętem dla ukraińskiej obrony terytorialnej. Były to m.in. kamizelki kuloodporne i hełmy.

Kilka godzin później Reznikow powiadomił o kolejnym samolocie USA lądującym na lotnisku w Kijowie. “Dzisiaj jest +dzień otwarty+ w porcie lotniczym w Boryspolu. Tuż po dziewiątym ptaku ze Stanów Zjednoczonych przyleciał dziesiąty. Kolejne ponad 80 ton amunicji dla Sił Zbrojnych Ukrainy” – napisał ukraiński minister obrony.

Jak podawaliśmy, poprzednio amerykańskie uzbrojenie zostało dostarczone do Kijowa w niedzielę. Wówczas również było to 80 ton amunicji. Portal EspressoTV informował w niedzielę, że Amerykanie przysłali do tego kraju łącznie 650 ton defensywnego sprzętu wojskowego w ciągu dwóch tygodni.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy, Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie nieodpłatnego przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy składników mienia wojskowego pochodzącego z zasobów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – przekazało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu.

Uchwała została przedłożona przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. W komunikacie CIR podkreślono, że sprzęt zostanie przekazany nieodpłatnie. “Decyzja o przekazaniu mienia wojskowego została podjęta w wyniku przeprowadzonej analizy, mając na uwadze konieczność zabezpieczenia bieżącej działalności polskich sił zbrojnych oraz utrzymania wymaganego poziomu zapasów naszego wojska. Oznacza to, że przekazanie sprzętu wschodniemu sąsiadowi nie spowoduje obniżenia gotowości bojowej polskich jednostek wojskowych” – czytamy.

Za przygotowanie sprzętu wojskowego do transportu na Ukrainę odpowiada Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych. W komunikacie nie sprecyzowano, jaki sprzęt wojskowy i w jakiej ilości Polska przekaże Ukrainie.

Przypomnijmy, że to już druga decyzja polskiego rządu o dostarczeniu broni Ukrainie w ostatnich dniach. Tydzień temu rząd Mateusza Morawieckiego przyjął uchwałę o przekazaniu ukraińskiej armii przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych „Piorun” oraz amunicji. Wskazywaliśmy, że systemy “Piorun” zostały wcześniej objęte zakazem eksportu. Miało to związek z unikalnymi technologiami. Co więcej, z powodu opóźnień w dostawach Wojsko Polskie posiada małą ich ilość.

Kresy.pl/Ukrinform

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply