Wkrótce po zaprzysiężeniu Aleksandra Łukaszenki władze Niemiec, Słowacji, Litwy i Łotwy odmówiły uznania go za prezydenta Białorusi.
Jak pisaliśmy, w środę w Mińsku odbyła się niezapowiadana wcześniej ceremonia zaprzysiężenia Aleksandra Łukaszenki na prezydenta Białorusi. Przedstawiciele władz kilku państw natychmiast zareagowali oświadczeniami o nieuznawaniu prawomocności tego aktu.
Według agencji TASS jako pierwsze odmówiły uznania Łukaszenki państwa bałtyckie. “Litwa nie uznaje A. Łukaszenki za legalną głowę Białorusi. Wybory 9 sierpnia na Białorusi nie były wolne, uczciwe i demokratyczne. Ani tajne, ani pompatyczne uroczystości nie obalą tego niepodważalnego faktu i nie stworzą iluzji legalności” – oświadczył w środę prezydent Litwy Gitanas Nauseda cytowany przez portal Delfi. Szef MSZ Litwy Linas Linkevicius powiedział, że od dzisiaj Łukaszenko jest “byłym prezydentem”.
“Tajna +inauguracja+ Aleksandra Łukaszenki na Białorusi nie legitymizuje oszustwa wyborczego i jego statusu głowy państwa. Szkoda, że głosy Białorusinów i społeczności międzynarodowej nie mają znaczenia, tylko prawdziwy proces polityczny może zakończyć kryzys polityczny na Białorusi” – napisał na Twitterze szef MSZ Łotwy Edgars Rinkēvičs.
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu nazwał inaugurację białoruskiego przywódcy “nielegalną” i oświadczył, że utracił on swój mandat.
W ślady państw bałtyckich poszły Słowacja i Niemcy. “Aleksandr Łukaszenko, zaprzysiężony dzisiaj, nie ma legitymacji do kierowania swoim krajem. Odpowiada za wybory prezydenckie w Białorusi, które nie były ani wolne, ani uczciwe” – stwierdził szef MSZ Słowacji Ivan Korcok. Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert oświadczył, że Niemcy nie uznają Łukaszenki za prezydenta Białorusi. “To, że ta ceremonia była przygotowana w tajemnicy i przeprowadzona przy drzwiach zamkniętych, jest bardzo znaczące” – wskazał Seibert.
CZYTAJ TAKŻE: Parlament Europejski nie będzie uznawał Aleksandra Łukaszenki za prezydenta
Kresy.pl
Mamy zatem dwoje legalnych prezydentów – Guaido i Ciechanouska. Brawo! Macierewicz ma taki wpływ na rządy w Polsce i nawet za granicą, czy też schizofrenia stała się chorobą społeczna, jak kiedyś gruźlica?
?
pieski olginowskie już od rana judzą na SŁOWIAŃSKĄ BIAŁORUŚ. A gorszego schizofrenika niż Wowan Schelomov to nie nie ma.