Szef niemieckiej firmy zbrojeniowej Rheinmetall uważa, że państwa europejskie powinny zrezygnować z ambicji posiadania narodowych zbrojeniowych czempionów i budować duże, międzynarodowe firmy, zdolne konkurować z amerykańskimi koncernami.

W opublikowanej w tym tygodniu rozmowie z „Financial Times” Armin Papperger, szef niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall wyraził pogląd, że państwa europejskie powinny porzucić swoje preferencje do bycia „narodowymi championami”. Zamiast tego, miałyby budować większe, wyspecjalizowane grupy obronne, mogące konkurować z amerykańskimi rywalami.

Papperger uważa też, że jeśli Europa chciałaby zacieśnić współpracę w sektorze obronnym, to poszczególne kraje powinny wyspecjalizować się w różnych typach technologii wojskowych.

„Potrzebujemy w Europie dużych firm” – powiedział Papperger. Gazeta zaznacza, że od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku akcje jego firmy wzrosły ponad pięciokrotnie. Rheinmetall liczy też na liczne zamówienia od państw natowskich i ich sojuszników, które w tym roku miałyby osiągnąć wartość 60 mld euro.

Według „FT”, działania unijnych przywódców na rzecz wzmocnienia współpracy w dziedzinie obronności są znacząco utrudnianie przez fragmentację branży. Zaznacza, że europejskie firmy zbrojeniowe konkurują ze sobą, budżety wojskowe są kontrolowane na poziomie krajowym, a poszczególnym krajom zależy na utrzymaniu kontroli nad strategicznymi łańcuchami dostaw, fabrykami, miejscami pracy i przewagą technologiczną. Jako przykład udanej współpracy międzynarodowej wymieniono MBDA, największego producenta rakiet w Europie, będącego własnością brytyjskiego BAE Systems i europejskiej grupy lotniczej Airbus, które posiadają po 37,5 proc. udziałów. Reszta należy do włoskiej firmy Leonardo.

Jak czytamy, Rheinmetall ma ambicje dalszej konsolidacji przemysłu obronnego w regionie. W 2023 roku firma sfinalizowała przejęcie swojego hiszpańskiego rywala Expal za kwotę 1,2 miliarda euro. Ugruntowało to wiodącą pozycję niemieckiego koncernu w łańcuchu dostaw amunicji. Z kolei w marcu koncern kupił holenderskiego producenta bezzałogowych, bojowych pojazdów naziemnych, firmę Reeq. Kwoty transakcji nie ujawniono.

„FT” przypomina też, że Papperger wzywa UE do rozważenia stworzenia odpowiednika izraelskiego systemu obrony powietrznej Żelaznej Kopuły. Jest optymistycznie nastawiony do koncepcji „Zeitenwende” kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Chodzi o przebudzenie wojskowe Niemiec i epokową zmianę w kraju od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej. Wiadomo też, że w 2025 roku Rheinmetall będzie produkować rocznie 700 tys. sztuk amunicji – 10 razy więcej, niż w 2022 roku.

Czytaj także: Szef niemieckiego koncernu Rheinmetall wzywa do stworzenia europejskiej „Żelaznej Kopuły”

Papperger uważa też, że jeśli Donald Trump ponownie zostanie prezydentem USA, to wzrośnie presja na Niemcy, jednak wyścig o odbudowanie siły militarnej kraju będzie kontynuowany niezależnie od tego, kto trafi do Białego Domu.

„Stany Zjednoczone skupiają się bardziej na regionie Azji i Pacyfiku niż na Europie” – powiedział szef Rheinmetall. Uważa, że jeżeli „bardzo ryzykowna sytuacja” w regionie doprowadzi do wybuchu konfliktu zbrojnego na pełną skalę, to wówczas „USA skoncentrują się na Azji, a wtedy Europa zostanie całkowicie sama”. Dodał, że w minionych dekadach przywódcy europejscy uważali za oczywiste, że Amerykanie w razie zagrożenia przyjdą im z pomocą, ale „to już nie nastąpi”. Wyraźnym sygnałem jest, według niego, postawa Kongresu i blokowanie przez Republikanów pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Czytaj również: Rheinmetall zamierza zbudować cztery fabryki na Ukrainie

ft.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply